Jakie alimenty od bezrobotnego? - forum prawne (strona 2)
Jaką wysokość alimentów zasądzi sąd od bezrobotnego młodego faceta, który uchyla się od legalnej pracy? ja w pozwie wpisałam 400zł,bo sama zarabiam 700, ale jak to bywa w życiu?
(walkarz)
Odpowiedzi w temacie: Jakie alimenty od bezrobotnego? (strona 2) (161)
chyba jesteś niedoinformowana, wyroki są prawomocne,a komornika zacznie dopiero działać żeby ściągać alimenty , niedoczytalaś do końca ustawy i niezrozumialaśponieważ 170 zl to jest stawka wyjściowa
Dlaczego nie pracujesz Basiu?
Cały czas szukam ptacy, jestem zarejestrowana jako bezrobotna od 2001 roku.Niestety w związku z tym że jestem sama z córką nie mogę podjąć pracy na trzy zmiany.Ukończyłam jeden kurs, teraz staram się o następny.Może wreszcie mi się uda.Jestem dobrej myśli.
alimenty są na dzieci a nie na mamy.Z czego się cieszysz kobieto?Że powiększy się liczba głodujących dzieciaczków?Myślisz że kobietom, które wychowują same kilkoro dzieci jest łatwo znaleźć pracę?!
nie pracowałam podczas rozwodu zarządzenie tymczasowe dotyczyło alimentów na mnie i jedno dziecko (ja nie pracowałam) na ostatnij sprawie były mąż sam zaproponował kwotę 450 zł na dziecko i tak sąd przyjął tyle tylko, że alimenty pobieram z ZUS bo ojciec dziecka płaci po 50 zł miesięcznie no cóż od maja dostanę 170 zł więc na nic orzeczenie sądu w kwestii wysokości alimentów.Dodam pracuję za 600 zł miesięcznie
kochana marzenko -iec obowiazek wobec dziecka - nawet jak nie masz praw to musisz lozyc na utrzymanie - taka karma
Panie moje kochane
Fundusz alimentacyjny to juz wlasciwie przeszlosc - pozostaje wam tylko wziac wyroki od komornika - z zastrzezeniem dalszego sciagania zaleglych alimentow - i z wyrokiem owym walic prosto do drzwi pracodawcow ojcow waszych dzieci, albowiem jest na wyroku klauzula, ze kazdy do kogo sie zwrocicie i moze wam pomoc ma taki obowiazek by wam pomoc (czytaj: sciagnac zasadzone alimenty z dochodow ojca) - i nie musi to byc wcale ten jedyny i malo skuteczny jeszcze komornik, ktory przy okazji sciaga sobie niebagatelne sumki na utrzymanie wlasne i wlasnego biura (przynajmniej pieciu panienek rozpatrujacych i zalatwiajacych wasze sprawy nie zawsze z nalezyta dokladnoscia i poswieceniem) wiem to z wlasnego doswiadcenia - mojemu obecnemu tak sciagaja alimenty w tej chwili - bezposrednio z poborow
pozdrawiam i zycze powodzenia
A kto dostaje 900zł na jedno dziecko??!!Większość niepłacących tatusiów jest bezrobotnych.W życiu sąd nie zasądzi takich alimentów!Chyba że tatuś dużo zarabia.Na 5-letnią córkę dostaję 300zł , opłata za przedszkole wynosi 220zł.Co ty na to?
a co jak były mąż pracuje na czarno? wyjeżdża 3 razy do roku do pracy w niemczech?
Wiem ze kiedys jak dostanie rente to dziecko bedzie cos dostawac ale tu nikt nie pomoże trzeba liczyc na siebie
Witam Tato. Jeśli jesteś naprawdęojcem, to współczuję Twemu dziecku... W ogóle zastanawiam się, jak możesz pisać takie bzdury samotnej kobiecie szukającej pomocy i wsparcia? Niewiele chyba masz z człowieka, więcej z faceta..
Bezmyślne i nieskuteczne podwyższanie żądań pogłębia marginalizację społeczną i wykluczenie z życia społecznego waszych ex małżonków, czy też tatusiów waszych dzieci. Nie przypuszczam, żeby wszyscy byli bezdusznymi bestiami. Włączenie do życia społecznego chociażby poprzez aktywizację na rynku pracy pozwoli godnie spełniać obowiązki ocja. To są ludzie, którzy również przeżywają tragedie związane z bezpośrednią utratą możliwości sprawowania opieki nad dzieckiem, jako że opieka z mocy prawa przypada matce. Dziecko już nieco starsze może się wypowiedziec z kim chce być, z mamą czy z ojcem.
eks żona mojego męża dostaje 900 zł na jedno dziecko, mój mąz obecnie - po redukcji etatów i obniżeniu wszystkim pensji zarabia 1400 zł. I nie może zarabiac więcej, bo w tym wieku ludzie dla pseudo dyrektorków są bezużyteczni i znalezienie innej pracy jest bezskuteczne a szuka jej, oj szuka, bo klepiemy biedę. A co na to sąd? ano nic, w dupie ma ojca, grunt żeby mamuśce nie ubyło. I co ty na to?
tak bardzo naiwnie brzmią Twoje słowa... "ciekawość" lub wręcz ciekawostkowość tego typu poglądów polega na tym, że każda ze stron uważą, ze ma jedyną słuszność. a tymczasem i są "tatusiowie", którzy w życiu nie kiwnęli palcem, żbey pomóc w wychowaniu dziecka wyrzekając się go ani nie dali grosza na jego utrzymanie wręcz uciekając w Polskę/pracując na czarno/przepisując cały majątek na dalszą rodzinę etc.... i są też tatusiowie, którzy samotnie ponoszą wszelki etrudy wychowania dziecka i te psychiczne i te fizyczne i te materialne. i proszę Państwa, przecież nie można ani od samotnej matki ani od samotnego ojca wymagać, by ponosili cały cieżar wziązany z opieką nad dzeickiem (ze wszelkimi trudnościami z tym związanym). na litość boską! jakie "podwyższanie żądań"? jaka "marginalizacja społeczna"? to samotni rodzice żyją poza wszelkimi cywilizacyjnymi dobrami tego świata. samotny rodzic małego dziecka nie pójdzie do kina/do teatru/na wystawę/ nie spotka się ze znajomymi po pracy a nawet nie może wybrać się na bal sylwestrowy. słowem jest ograniczony społecznie. jeśli dodatkowo jego zarobki są... poiwedzmy... nie zapewniające dodziwego życia nawet jemu samemu, to taki rodzić żyjąc "z dnia na dzień" płącze czasem w poduszkę myśląc o tym, że nie stać go by kupić swemu dziecku książexzczkę raz w miesiącu, że nie wyjedzie na wakacje nad morze, nie pójdzie z dzieckiem na basen-bo musi wciąż "kombinować" żeby starczyło na jedzenie do następnej wypłaty. wypłaty, która jest na tyle duża, by nie "należały" się, żadne dodatki od pańswta a tak obciążona kredytami zaciągniętymi np na spłatę długów narobionych przez ex- i to jest smutne. to, że "tatusiom" i "mamusiom", którzy to rodzice "wypinają się na SWOJE dzieci zaczynając "nowe życie" z nowym partnerem lub skaczą sobie z kwiatka na kwiatek jest lekko, miło i przyjemnie z powodu beztroski i obojetności wobec własnego dziecka/dzieci. i to właśnie uważam za skrajny przykład niesprawiedliwości, drodzy Państwo. i to nie podlega żadnej dyskusji ani "przepychankom"...
ik
wszystkim samotnym składam głeboki ukłon. to nie lada wyzwanie i to abstrahując od alimentów. nie tylko pieniądze lub ich brak jest tu zasadniczą sprawą ale to, że poświęcacie swoje życie dla samotnego wychowania dziecka. kłaniam się
ik
jedyne co można powiedzieć o tego typu wypowiedzi to to, że jest PRYMITYWNA.
jak można oceniać człowieka po kilku zdaniach wyrwanych z kontekstu jego życia?
załosne, drogi Panie, zaite żałosne...
...a jednak... łatwo było się domyśleć, że Twoja wypowiedź nie jest obiektywna... skoro Są zasądził tak wysokie limenty toznaczy, ze mąż zarabiał wówczas wystarczająco duuużo, by tyle płacić... ale i wam musiało wówczas sporo zostawać... teraz pomyśl, że jak wam zostaje tak niewiele, to przemyśl jak się żyło im z tymi 9setkami miesięcznie(?). i doprawdy śmieszy mmnie już to rzucanie "statystyk" a kto z was wie ile procent.../ jak wysokie alimenty są zasądzane... itd?
a prawda jest taka, że nawet jeśli samotni dostają te 600zł miesięcznie to dużym mieście są to marne grosze, które nie zapewniają "normalnego życia". a statystyki mówią, z esamotni rodzice pracują. zdziwiona?
myślę, ze inaczej by PAni "śpiewała", gdyby któregoś dnia Pani mąż ją zostawił samą z waszym dzieckiem i płacił na jego utrzymanie 300 zł. i "wypioł" się na wychowanie dziecka...
punkt widzenia zależy od punktu soedzenia.
dziewczyny nie srubujcie swoich mezow bylych jezeli istotnie sa na bezrobociu i faktycznie tylko z tego sie utrzymuja.Mnie chodz bylem na rencie sad nakazal placic na jedno dziecko 250zl i to bylo ponad 50% moich dochodow przez co wpadlem w dlugi a z nich ciezko sie wykaraskac przy tak malych dochodach.mysle ze kazdy ojciec powinien placic na dziecko ile jest wstanie faktycznie placic a sady robia z alimenciarzy przestepcow bo co moze facet jezeli faktycznie nie maz czego placic.zasadzanie alimentow od czlowieka na zasilku jest poprostu wpedzaniem go do puchy bo i tak wczesniej czy pozniej tam trafi za nieplacenie.W takim przypadku trzeba dogadac sie z ex-mezem .ile jest w stanie placic bez wyroku sadu.chyba ze wogole nie ma zamiaru placic to wtedy tylko sprawa sadowa i komornik
Ja dostałam 300 zł na 17 letnie dziecko, które jest przewlekle chore i dojeżdża do szkoły. Dowiadywałam się, nie ma szans na więcej.
Jak to jak IM sie zylo z 9 setkami miesiecznie? To bylyu pieniadze na JEDNO dziecko i tylko na nie a nie rowniez na mamusie (tak ja to odczytalam) Wiec znacznie lepiej temu dziecku sie zylo za 900 od ojca i za, dajmy na to 500 od mamy niz teraz jemu za 600. Pojmujesz roznice?
Fajne prawo w tym kraiku.
Syn płodzi dzieci na lewo i prawo a alimenty niech płacą dziadkowie. Jest super. Wykończyć starych.
Niech zdychają.
od dwóch lat trwa moja sprawa rozwodowa i tylez samo o alimenty..maz zwolnił sie z pracy zeby placic jak najmniej i pracuje na czarno, czasem nie przysyła wogóle ..wiec pracuję na dwa etaty zeby sprostac wydatkom a on sie smieje razem z ta...z która zyje..a ze pracuję na dwa etaty wiec zarabiam tyle ze nie łapie sie na te 170 zł które zapewnia nam państwo ani na rodzinne.. i gdzie tu sprawiedliwosc? jak sciągnac z takiego tatusia nalezne dzieciom pieniądze?
pierwsza rzecz, jesli sprawa alimentacyjna ciagnie sie az dwa lata (choc trudno mi w to uwierzyc- takie sprawy zalatwia sie szybko) to zloz wniosek o zabezxpieczenie powodztwa. Tzn ze do czasu wyroku wnosisz o takie i takie alimenty na utrzymanie dzieci. Jesli masz wyrok a nie mozesz ich wyegzekwowac to masz prawo pozwac rodzicow ojca dzieci o alimenty. Proponuje najpierw go postraszyc ze jak nie zacznie placic to to zrobisz - jesli nie poskutkuje to skaldaj pozew przeciw dziadkowm. Jesli dziadkowie sa biedni to niestety nic lub niewiele dostaniesz od nich. A jesli masz z nimi dobry kontakt to lepiej dla tej 100 lub gora 200 nie psuc sobie kontaktow
Właśnie już w trakcie trwania sprawy możesz z Sądu otrzymać w trakcie trwania sprawy klauzulę natychmiastowej wykonalności w zabezpieczeniu. Dodatkowo tatuś taki jest Ci winien za cały ten okres od chwili gdy powinien płacić, a na pewno za cały okres trwania sprawy. Idź z tym do komornika, jak nie wyjdzie załóż natychmiast przeciw rodzicom tatusia pozew. Oczywiście spróbuj wpierw polubownie z nimi, choćby dlatego że nie zawsze rodzic może ponosić konsekwencję głupoty dzieci. Może mieć również ripostę w postaci ataku w Sądzie i na twoich rodziców. Sam płacę alimenty lecz uważam że to świństwo uchylać się od obowiązku. Jak można nie kochać własnego dziecka? Pozdrawiam. Powodzenia
Cześć Ja tydzień temu od nieroba (na własne życzenie ) tatusia dostałam zasądzone - bo sam nie daje od lat ani grosza na 14 letnią córkę 300 zł i zostałam pouczona że jak podejmie pracę to mogę wnieśc o podwyższenie alimentów Powodzenia
Własnie napisałam pozew o alimenty. Mężuś od ponad 2 lat nie dał ani jednej złotówki na utrzymanie córki. Podobno nie pracuje i nie ma majątku....a niedawno miał jeszcze firmę i kilka razy w roku lata samolotami na zagraniczne wojaże.....pozdrawiam Mamuśki, idę do sądu!
Biedne Mamusie!!! Skoro brakuje wam tak pieniedzy to same sie wezcie za robote.To po prostu zakrawa juz na smiesznosc. Najprosciej jest zerowac na kims. Najgorsze w Polsce jest to poparcie matek ze strony sadow.Nie twierdze, ze wszystkim kobietom jest latwo, ze wszystkie sa przebiegle, bo zapewne sa i takie ktorym jest naprawde ciezko. Ale ludzie troche obiektywizmu!!!!A prace jest trudno znalezc i to sa fakty.A prawo jest zle skonstruowane i sady sa stronnicze,prawie zawsze pro matczyne.
sądze,ze niejeden moglby bulic byleby tylko niemiec za wiele wspolnego z matka swego dziecka. I wielu" buli"!!!!Dzieki temu matki ich dzieci maja sie za co stroic, za co chodzic po knajpach, itd...Nie twierdze, ze ojcowie maja sie uchylac od placenia na wlasne dzieci, ale niech utrzymuja dzieci a nie beda krowami dojnymi das ich matek. I na marginesie dzieci sie w pojedynke nie robi!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mam zamiar założyć sprawę o alimenty. Pomóżcie, nie wiem ile "zarządać" od mojego mężusia. Mamy jedno dziecko, mąż jest po studiach wyższych ale nie pracuje (na własne życzenie) tylko utrzymują go jego rodzice, do tego przynajmniej 300 zł miesięcznie przeznacza na .....narkotyki.
ja też jestem ta szczęsciarą którj sąd rodzinny na jedno dziecko przyznał aliment 150 zł hmm mam ochotę poprosić o darmowe 4 recepty na pawulon bo po co życ i jak utrzymac dziecko w wieku szkolnym za 5 zł dziennie ps a były mąz pracuje nielegalnie i nie płaci
ja dostałam 250 ze względu na to że on właśnie nie pracuje!!!ale nie dostałam od niego od uprawomocnienia wyroku ani złotówki!!!i teraz nie wiem co mam robić dalej i w jaki sposób od niego to ściągnąć!!komornik nic nie robi w tej sprawie:(
spróbuj podać o alimenty rodzinę twojego byłego męża: dziadków, rodzeństwo,czyli zobowiazanych do swiadczen w dalszej kolejnosci pisząc w uzasadnieniu że 1/nie ma osoby zobowiazanej do alimentacji w pierwszej kolejnosci,2/osoba ta nie jest w stanie uczynic zadosc swemu obowiazkowi,lub 3/uzyskanie od niej na czas potrzebnych uprawnionemu śr.. jest niemozliwe lub połączone z nadmiernymi trudnosciami /tak jak jest w twoim przypadku/-art. 132 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego. powodzenia..mam ten sam problem..:-)
Mam 20 lat, mój ojciec mieszka w Niemczech nie pracuje i nie ma stałego innego dochodu. Do tej pory mieszkam z mama (również bezrobotna) i babcia z ktorej utrzymywalysmy sie ( z emerytury). Od lipca mama z babcia sa zmuszone wyprowadzic sie i ja zostaje w tym momencie bez srodkow. Czy jest mozliwosc dotacji z panstwa ( jakich?) i jak wyglda w tej sytuacji sprawa alimentow. jestem osoba uczaca sie jeszcze.
Najjlepiej sąsiada.
Pozwolę sobie przedstawić podobną sytuację: mój kolega zostawił żonę dla innej, mają jedną córkę, sąd zasądził alimenty dość wysokie bo kolega dobrze zarabiał, ale czhyba sąd nie wziął pod uwagę faktu że kolega wyprowadził się z własnego mieszkania(spadek po babci) i zostawił je żonie a sam wynajmuje teraz kawalerkę. Kolega stwierdził że oczywiście na córkę jak najbardziej będzie płacić ale w wyroku alimentacyjnym uwzględniona jet też żona(bezrobotna) ale w pełni zdrowa a pracy nawet nie stara się szukać. Podała kolegę do komornika bo nie płacił pełnego wymiaru alimentów tzn. miał płacić 650zł a płacił 450zł. Komornik wszedł na pensję. Kiedy szef się o tym dowiedział, to podziękowali mu za współpracę, bo godzi to w interes firmy. Teraz jest bezrobotny, nie może nic płacić a żonka odgraża się że jak nie on to jego rodzice będą płacić albo brat i że wniesie taki wniosek do sądu. nie rozumiem tu czegoś. A ona nie musi utrzymywać dziecka ? Zdaje sobie sprawę że ojciec musi utrzymywać dziecko ale co w takiej sytuacji?
Od lutego pewno jesteś już po sprawie,a może nie ? No to pewno usłyszałaś lub usłyszysz od Wymiaru Sprawiedliwości,ze Twój mąż to ''biedny,uzależniony,chory''człowiek,któremu trzeba pomóc,a nie dołować.POWODZENIA i nie załamuj się,nie Ty pierwsza i nie ostatnia jesteś w takiej sytuacji.Pytanie-gdzie się podziło prawo o ochronie życia poczętego?
No,no twoim zdaniem powinno się pogrzebać dzieciaka dlatego tylko,ze nie twoje ?
Twój mąż powinien zarządać od matki dziecka rachunków na co idą jego (Wasze)pieniądze,może wtedy dałabyś mu święty spokuj,a jeśli zżera Cię zazdrość,ze odwiedza dziecko i przy tym widuje się z jego matką,to się rozwiedż,bo wcześniej czy pózniej on to zrobi nie mogąc słuchać dłużej Twoich wiecznych pretensji.
Nie do końca tak będzie bowiem już od 01.06.05 dodatek 170 zł.na dziecko otrzyma tylko ta matka (samotna),której dochód miesięczny na 'gębę'nie przekracza 580zł.czy coś koło tego.Tak więc Drogie Panie nie pozostaje nic innego jak nie wykazywać dochodów i pracować na czarno.Niech żyje nasz system ! Żygać się chce !!!!!!!!!
BRAWO !!!
Jedna taka odpowiedz czy nawet sto,to nie 95% pasożytów !! Od trzech lat szukam pracy i wiesz co słyszę ? Zdziwienie. Samotna matka ? I jak pani pogodzi pracę z opieką nad dzieckiem ? Na nic się zdają tłumaczenia,że mieszkam z matką,która odbierze z przedszkola ,a jeśli trzeba poda lekarstwa.Jestem samotna więc z góry się zakłada,że więcej będę przebywać na opiece niż w pracy.Nikt się nawet nie kwapi do tego żeby dać mi szansę.Jestem traktowana jak margines społeczny tylko dlatego,ze mam dziecko.Nikt nawet nie zapyta dlaczego jestem sama za to patrzy się na mnie jak na panią puszczalską,a dla takich nie ma miejsca wśrór ''NORMALNYCH'' więc daruj sobie i nie komentuj,bo jest nas więcej niż 5%,które chcą pracować i nie chcą czuć się jak wrzód na dupie
Jak to poetycko brzmi...same weście sie do roboty...No to coś Ci opowiem. Miałam firme,którą musiałam z różnych powodów zamknąć.Zanim to zrobilam upewniłam się w ZUSie ( niestety słownie) czy w takiej sytuacji otrzymam zasiłek macierzyński.Ależ TAK,pod warunkiem,ze urodze w ciągu 30-tu dni od zamknięcia firmy.No to urodziłam,w 18-tym i co ? Zasiłku nie dostałam bo...dobrowolnie zrezygnowałam z pracy !! A kto mnie k...a miał zwolnić???? Nie dosta lam również zasiłku dla bezrobotnych bo...przysługuje on tylko osobom zdolnym do pracy, a ja , jak to ładnie zabrzmiało jestem w połogu,w okresie chronionym,nikt też takiej kobiety NIE MOŻE zatrudnić !!! Zostałam z niemowlęciem,bez środków do życia ale kogo to...W Sądzie tatuś zaoferowł dobrowolnie 250zł miesięcznie na co Wysoki Sąd tak oto zareagował-cytuję...Koszt utrzymania niemowlęcia NIE JEST duży,w zwiąsku z powyższym zasądzam 200zł.Chcę podkreślić,że w stresie straciłam pokarm a dziecko nie przyswaja normalnego mleka w proszku,muszę więc kupować mleko w aptece na receptę i płacić za jedną puszkę 18zł.W ciągu tygodnia potrzebuję takich 4 !!!! A tatuś z wyjątkiem obietnicy łożenia na dziecko nie zrobił NIC.Siedzi sobie za granicą,w Polsce nie płaci podatku żeby móc się wymigać od alimentów,ale kogo to...
Estonowa, trafne stwierdzenie- od początku do końca!!!!!!!!!!!
Sluchaj!!!On daje 350 ty dajesz 350 masz 700 to on jeszcze powinien ciebie karmic zastanow sie i wez sie do roboty!!!!
a niech siedzi jak nie płacił!! Dobrze tak gnojowi!! Zrobić dziecko to nie sztuka a ile na nie wydatku!!
no właśnie ciegierap ledzdy gien
licz na siebie babo durna bo qwa zginiesz a on będzie szalał za granicą i bedzie żył po królewsku
słuszna uwaga kto nie pracuje niech nie je-2 list do Tesaloniczan
znajomy ma 400 zł , mimo dodatkowych dowodów na złą sytuację materialną (zaległości w czynszu, odcięty telefon, debet)
Dostałam 250,00 złotych ale nei ukrywam , ze mogałam dostać więcej! Staraj sie wymienić wszystkie usprawiedliwione potzreby dziecka. Nie wiem czy jest to tylko ojciec dziecka twojego czy były mąż. Jeżeli jesteś panna z dzieckiem to ojciec jego zobowiązany jest to pokrywania wszystkich kosztów związanych z utrzymaniem dziecka. Jężeli jest on osoba zdrową to jeśli ty potrafisz pracować to on też i tym sie kieruj na rozprawie ze obowiązek alimentacyjny powinien go motywować do podjęcia pracy i zapewnieniu dziecku warunków egzystencji. jeśli zas nie bedzie płacił alimentów to po uznaniu przez komornika egzekucji bezskutecznej z urzedu miasta czy gminy otrzymasz zasiłek alimentacyjny kwoty zasądzonych alimentów a w związku z tym mu konto rośnie! Życze powodzenia i starnia o alimenty bo to przecierz jest dla dziecka! Jestem prawnikiem i to oc pisze jest prawem chronione.
a która z was zyje bez faceta. Co tam jedno dziecko. Sa niektóre co mają co dziecko to z innym tatuśkiem.
....Jeżeli jesteś panna z dzieckiem to ojciec jego zobowiązany jest to pokrywania wszystkich kosztów związanych z utrzymaniem dziecka."... a czym różni się dziecko papnieńskie od dziecka ze związku małżeńskiego. Matka dziecka też jezt zobowiązana do utrzymywania dziecka. Nie rozumiem dlaczego wszystkie koszty utrzymania dziecka panieńskiego obciążają tylko ojca dziecka.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?