Moje zarobki a alimenty męża.

Dobry wieczór. Dwa lata po ślubie okazało się, że mój mąż ma nieślubne dziecko. Jakoś się z tym pogodziłam. Zostały przyznane alimenty - wszystko odbyło się drogą sądową, bo najpierw trzeba było robić ustalenie ojcostwa. Mój mąż nie wiedział, że jest ojcem, bo ta dziewucha wcisnęła ojcostwo innemu i tak z nim żyła, aż facet po kłótni zrobił test i okazało się, że ojcem nie jest. Wtedy była rozprawa z moim mężem i okazało się, że to on jest ojcem.
Wtedy jeszcze nie pracowałam, bo sama urodziłam i córeczka była jeszcze za mała, bym mogła iść do pracy.
Obecnie minęło już kilka lat, a ja poszłam do pracy. Zarabiam podobnie do męża.
Teraz moje pytanie. Ta dziewucha nie pracuje, siedzi w domu i żyje z alimentow na dzieci - każde ma z innym. Czy moje zarobki, jako żony, mogą być brane pod uwagę do wyliczania alimentów, gdy ona się dowie, że ja pracuję i wystąpi sądownie o podwyższenie?
Proszę o poradę. Nie chcę płacić na nie swoje dziecko, To dziecko mojego męża, a nie moje. On też dowiedział się o jego istnieniu, gdy miało już 2 lata...

Dowiedział się, gdy dziecko miało 3 lata, a nie 2. Przepraszam za błąd.