niesluszne wypowiedzenie umowy o prace, niezzgloszony wypadek w pracy - forum prawne
witam, mam pewien problem...
opisujac krotko sytuacje sprawa wyglada nastepujaco.
pracujac w pewnej firmie od marca zeszłego roku otrzymalem stala umowe o prace, w okresie czerwiec-lipiec zeszlego roku mialem wypadek w pracy, ktory nie zostal zgloszony w zakladzie pracy, ale wiedzial o nim przelozony zmiany... przelozony zapytal mnie wtedy czy chce zglosic wypadek i zakonczyc prace w danym dniu , na co sie nie zgodzilem gdyz ze wzgledu na krotki staz pracy w firmie nie chcialem stracic stanowiska. wypadek nie zostal nigdzie udokumentowany, a wszyscy swiadkowie twierdza, ze nie pamietaja zdarzenia (zapewne tez nie chca miec problemow z przelozonymi, dyrekcja itd). po uplywie pol roku zaczely sie problemy, strasznie bola mnie plecy, dzien lub 2 dni po wypadku bylem z wizyta u neurologa, nie wiem czy on odnotowal ,ze wypadek mialmiejsce w trakcie wykonywania pracy... w dniu 25 kwietnia tego roku otrzymalem wypowiedzenie... przed praca kierownik wezwal mnie do biura po czym kazal mi podpisac 2 arkusze, pytalem go co to jest na co odpowiedzial ze musze za przyczyne podajac to , ze musi wyznaczyc osoby chorowite, nie nadajace sie do pracy, osoby slabe itp.dodajac do tego, ze to wcale nie znaczy, ze zostane zwolniony, bo to zalezy od dalszej sytuacji w firmie. podpisalem wiec na szybko, bo przed praca nie ma zbytnio czasu na takie rzeczy, czytajac pozniej wypowiedzenie nie bylo w nim zadnej mowy o chorobowym tylko o utrzymujacej sie niskiej ocenie mojej pracy,przydatnosci na zajmowanym stanowisku wykazanej w dokumentacji okresowej oceny pracownikow spolki, utracie zaufania do mnie jako pracownika przedsiebiorstwa w zwiazku z jakoscia i iloscia wykonywanej pracy, niestosowaniem sie i nieterminowym wykonywaniem polecen przelozonych, brakiem fachowosci,zaangazowania w prace oraz umiejetnosci pracy w zespole... wypowiedzenie otrzymalem na okres 1 miesiaca, z czym nie zgadzam sie. zawsze wykonywalem polecenia przelozonych, nigdy nie bylo sytuacji zebym nie wykonal powierzonej mi pracy, a pracownicy ktorzy pracowali ze mna jako brygadzista oraz ja jako pracownik powierzony innemu brygadziscie nie sprawialem problemow. zawsze staralem sie wykonac jak najwiecej potrafie, a jezeli nie dokonczylem czegos w terminie poprostu zostawalem dluzej, za co nie bylem nagrodzony jako "nadgodziny". pracowalem w kopalni na terenie czech w firmie, ktora dziala na terenie polski.... kolejna niejasnoscia jest to, ze po otrzymaniu wypowiedzenia udalem sie do dyrektora, ktory je wystawil. po rozmowie z nim , przedstawieniu sytuacji(caly czas myslalem ze chodzi o chorobowe) powiedzial mi, ze mam przyjsc kiedy te wypowiedzenie bedzie sie konczyc,ze on to zalatwi. udalem sie do niego tydzien przed uplywem terminu... powiedzial mi wtedy ,ze mam isc do przelozonego, ktory prowadzil wtedy zmiane i ma mi na jego odwrocie napisac dlaczego wypadek nie zostal zgloszony. po rozmowie z przelozonym stwierdzil on, ze nie pamieta takiej sytuacji i nie napisze mi tego. udalem sie wiec ponownie do dyrektora, ktory przy moim swiadku powiedzial ze mam otrzymac dodatkowy miesiac wypowiedzenia, na wyjasnienie sprawy tego wypadku. 2 dni pozniej dostalem telefon z biura, ze mam napisac oswiadczenie w jakich okolicznosciach wydarzyl sie ten wypadek, wiec napisalem je i zanioslem do biura... dzisiaj z laska dyrektor je przeczytal(nagralem rozmowe z nim i mam swiadka calej sytuacji) , byla tam opisana sytuacja, co sie stalo i dlaczego wypadek nie zostal zgloszony, po czym stwierdzil, ze rozmawial z kierownikiem i zmianowym , ktorzy stwierdzili , ze zaistniala sytuacja nie miala miejsca poniewaz oni twierdza ze sobie tego nie przypominaja i nie wycofa mi wypowiedzenia.kiedy powiedzialem mu, ze nie zgadzam sie z wypowiedzeniem odpowiedzial mi chamsko, ze nie bedzie w ten sposob ze mna rozmawial, ze to nie on wyznaczyl powod do zwolnienia tylko kierownik...czuje sie teraz jak pracownik zwolniony bez wypowiedzenia umowy o prace, poniewaz zostalem zapewniony, ze otrzymam dodatkowy miesiac wypowiedzenia, a sytuacja toczy sie calkiem inaczej, przy czym mam 2 dzieci na utrzymaniu i mieszkanie na kredyt... czy moge wyciagnac z tego jakies konsekwencje w sadzie pod adresem firmy? jezeli chodzi o wypadek mam tylko kartoteke od neurologa i kartoteke od lekarza zakladowego w ktorej ciagle narzekam na bol plecow,bo swiadkow raczej nie znajde, a jesli nie z tej strony czy moge wyciagnac konsekwencje
w skuli oczernionego wypowiedzenia o prace co za tym idzie nieslusznego zwolnienia? ilu swiadkow z ktorymi pracowalem musial bym powolac aby miec jakiekolwiek szanse na wygranie sprawy? (do glowy przychodzi mi trzech, ktorym juz nie zalezy na pracy w tej firmie,badz zostali w jakis sposob oszukani przez firme, przelozonych i zwolnieni, reszta bedzie sie bala by nie zostaly wobec nich wyciagniete konsekwencje[nasz kierownik bardzo lubi wyzywac sie na ludziach dajac im najciezsze prace za najmniejsze wynagrodzenia]) z gory dziekuje za odpowiedz. pozdrawiam
Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: niesluszne wypowiedzenie umowy o prace, niezzgloszony wypadek w pracy
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?