Odwołanie od decyzji ubezpieczyciela

Cześć wszystkim!
Mam pytanie wymagające szybkiej odpowiedzi oraz reakcji z mojej strony. Jestem obywatelem kraju Niemieckiego i tam obecnie mieszkam. Jakiś czas temu odwiedzałam rodzinę w Polsce i w mój samochód wjechał inny uczestnik ruchu drogowego. Na miejsce została wezwana policja, sprawca przyznał się, do winy podpisał odpowiednie papiery i wszystko trafiło do jego ubezpieczyciela. Sprawa toczyła się kilka miesięcy zanim w ogóle doszło do oględzin mojego auta przez rzeczoznawcę. Później ubezpieczyciel zwlekał z odpowiedzią. Na samym końcu mój niemiecki adwokat, który prowadził korespondencję z ubezpieczycielem, dostał odpowiedź odmowną, gdzie ubezpieczyciel powołując się na 34 artykuł ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych napisał, że ma prawo odmówić wypłacenia odszkodowania. Dodatkowo zaznaczył, że nie jest możliwe wyjaśnienie okoliczności kolizji i nie wiadomo, która strona tak naprawdę jest winna. Mój adwokat w Niemczech niestety nie mógł dalej prowadzić tej sprawy, ponieważ tutaj zakres jego kompetencji się kończy (nie zna przecież polskiego prawa cywilnego). Nie dawno napisałam odwołanie w tej sprawie, powołując się na zebrane dowody, raport policji, przyznanie się do winy sprawcy i tym samym poprosiłam o wyjaśnienie tego, jakim cudem nie można ustalić, kto był sprawcą. W odpowiedzi dostałam, że ubezpieczyciel podejrzewa mnie o fałszerstwo zdarzenia (choć jeszcze nieoficjalnie) i na moim samochodzie stwierdzono "brak przeszczepów" koloru samochodu sprawcy i że ponadto nie udało im się dokonać oględzin samochodu sprawcy mimo kilku prób. Moje pytanie: co teraz? To nie jest jakaś wielka kwota pieniędzy, bo auto zostało wycenione na około 3 tysiące euro (szkoda całkowita), ale jednak dla mnie znacząca. Stanie się na pewno dużo mniejsza, gdy sprowadzę to na drogę postępowania sądowego. Dlatego chciałabym ponownie się odwołać lub spróbować dochodzić swoich praw u Rzecznika Finansowego. Czy jest sens w takim działaniu i czy ktoś z Państwa może wie jak odzyskać pieniądze, nie tracąc ich przy tym bezsensownie? Bardzo proszę o wszelkie rady i z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam