ojciec alholik - forum prawne

Dołączył: 09 Cze 2020
Posty: 1

PostWysłany: 09/06/2020, 10:09 Temat postu: Ojciec alkoholik Odpowiedz z cytatem
Dzień dobry....
Moja sytuacja wygląda tak:
Małżeństwo moich rodziców trwało zaledwie może nie całe 3 lata. Rok po ślubie urodziłam sie ja. Ojciec od początku zaglądał "do kieliszka". Był badzo agresywny wobec mojej mamy i mnie.. Gdy miałam niecałe 2 latka mam uciekła ze mna do swoich rodziców. Od tego czasu kontakt z ojcem był utrudniony, teraz myśle żę dziadkowie i mama chcieli mnie jakoś przed nim uchronić. Mieli racje. Ponieważ gdy miałąm 12 lat nawiązałam kontakt z ojcem. To była moja decyzja.. Mama z bólem serca sie na to zgodziła. No cóż powiem szczerze miała racje. Zaznaczam że przez ten cały okres żyli w separacji. on mieszakał w swoim rodzinnym domu a mama ze mną u swoich.
Alimenty na moją rzecz płacił fundusz alientacyjny.. Nie była to duza kwota ale zawsze coś.. Gdy nawiązałam z nim kontakt . po jakimś czsie w dniu moich urodzin uderzył mnie a mame po bił do nieprzyomności. Wtedy też był pod wpływem. Stwierdziłam, żę nie chce znać człowieka.
Mijały lata.. Aż w końcu przyszło pismo żę wniósł o sprawę rozwodową . Wtedy byłam już pełnoletnia. Powiedziałam mamie żę chcę zeznawać. I tak sie stało byłam na sprawie.. Dostał wyrok z orzeczeniem o jego winie.
Mijały lata. Kazdy z nas poszedł w swoją stronę. Mama ułozyła sobie życie, ja też jakos zyje jak umniem. nie zbiegałam o kontakty z ojcem a on o moje.
No i buuum.. Gdy mnie w zyciu zaczeło sie układać moj ojciec chorujący na cukrzycę z uzależnieniem. Strasznie nadłużył alhoholu i sie przewrócił (lub ktoś go pobił) tego nie wiem ale był w szpitalu i teraz jest w jakims ośrodku bo ponoć nie nadaje sie do życia w domu.
Ponoć ja jako córka mam do podpisania jakieś papiery..
ale tak naprawde to ja z tym człowiekiem nie mam nic wspólnego poza nazwskiem, mieszka z bratem i jego rodzina. Wiem że wdług prawa mam jakiś obowiązek według niego. Obecnie wróciłąm w rodzinne strony. Nie było mmie tutaj 13 lat..
Bardzo sie denerwuje nie wiem co robić . I nie chcę niczego podpisywać.
PROSZĘ O POMOC..
dodam że obecnie jestem bez pracy