pobicie w parku-przekroczenie obrony koniecznej - forum prawne
Witam. Ważna i pilna sprawa, potrzebuje dla brata pełnomocnika prawnego w Krakowie lub bardzo dobrej porady prawnej. Sytuacja wygląda nstępująco. Brat został napadniety w parku w centrum miasta, zaatakowało go dwóch dresów, jeden bił sie z bratem, nie chodziło o nic konkretnego. Brat został uderzony butelką z piwem nie otwartą, w wyniku obrony przed napastnikiem brat musiał użyć kluczy aby sobie poradzic. Przeciął tamtemu skórę na policzku oraz prawie wydłubał oko...
Brat został napadniety, są świadkowie, próbował uniknąć walki, bronił się po zaatakowaniu go butelką wyjoł klucze i włożył w dłoń. Kiedy tamten zaatakował i zaczeli sie szarpac brat rozciął mu policzek potem rzucił na ziemie napastnika. Tam szarpali się w parterze po czym brat wbił dresowi palec do oka, tamten próbując się wyrwać prawie stracił oko. Policja oczywiscie zatrzymała napastnika, drugi uciekł, ale policjant spisujacy zeznania poinformował brata ze najprawdopodobniej zostanie on oskarżony o przekroczenie obrony koniecznej, powiedział że z tym okiem przesadził i że tamten jest teraz w drodze do szpitala.
Co grozi mojemu bratu jeżeli faktycznie zostanie uznane ze przekroczył obrone konieczna? Jaka jest szansa na to zę faktycznie zostanie winny tego czynu? Prosze o dane dobrego prawnika. I o trzymanie kciuków żeby nie skończylo się tak że lepiej zostac pobitym niż się bronić. Naprawdę trudno mi to mowić ale czym innym jest prawo czym innym sprawiedliwość.
Odpowiedzi w temacie: pobicie w parku-przekroczenie obrony koniecznej (3)
hmmm... no skoro atakował cie butelka to jak dla mnie miałeś prawo uzyc kluczy jak kastetu, co do oka... hmm... ja na to zapewne popatrze inaczej niż sąd. skoro napdasasz na kogos i chcesz mu zrobic krzywde licz sie z tym ze krzywda moze spotkac ciebie, kropka.
Proszę spróbować porozumieć się w tej sprawie tutaj https://e-prawnik.pl/zamow-opinie/ Dowodem wysokiej jakości usług oferowanych przez e-prawnik są fachowe artykuły, informacje, wzory podań itp. Poza tym, redakcja serwisu e-prawnik.pl udziela WYSOKIEJ JAKOŚCI porad prawnych.
Obrona konieczna musi być współmierna do ataku i musi mieć miejsce w tym samym czasie co atak. Skutkiem obrony koniecznej może być nawet śmierć agresora. Jeżeli agresor zaniecha ataku, lub ucieka a my go dalej atakujemy i doprowadzimy do jego śmierci to następuje przekroczenie granic obrony koniecznej. O przekroczeniu granicy obrony koniecznej mówimy również wtedy, gdy do obrony użyjemy środków niewspółmiernych do ataku, w sytuacji gdy mamy "pod ręką" inne środki wystarczające do odparcia bezpośredniego ataku. W naszym prawie instytucja obrony koniecznej nie jest tak precyzyjna jak w innych krajach i dlatego nie ma "złotego środka" do interpretacji przepisów, dlatego też sądy w takich sytuacjach bardzo wnikliwie badają wiele czynników indywidualnych w konkretnym procesie. Chyba, że sytuacja jest jasna i sprawa nie trafia nawet do sądu i zostaje umorzona już na etapie postępowania prokuratorskiego. W opisanym przez Pana przypadku istotne są zeznania świadków zdarzenia. Jeżeli potwierdzą fakty to mało ważne (zgodnie z założeniami obrony koniecznej) jest uszkodzenie agresora (w tym jego oka), ponieważ środki użyte do obrony były adekwatne do ataku. Różnie może być interpretowana dalsza część bójki po powaleniu agresora. Gdyby on znajdował się nad atakowanym, wtedy sprawa była by jasna. Jeżeli obrońca po powaleniu przeciwnika używał w dalszym ciągu przemocy, to może być to potraktowane jako nie obrona, lecz atak. Dlatego, jak napisałem wcześniej najważniejsze będą zeznania naocznych świadków.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?