Ponowny wyrok nakazowy w sprawie prowadzenia roweru pod wpływem alkoholu - forum prawne

Witam,
W październiku ubiegłego roku zostałem zatrzymany przez policję za jazdę rowerem pod wpływem alkoholu (obecność 0,3mg/l). Następnie podczas przesłuchania przyznałem się do popełnionego przestępstwa (według obowiązujących wówczas przepisów) i wystąpiłem z wnioskiem o warunkowe umorzenie postępowania. Wniosek został zaaprobowany przez Panią prokurator i trafił do Sądu Rejonowego (oskarżenie o przestępstwo). Jednak ze względu na zmianę w między czasie przepisów Sąd odrzucił wniosek Prokuratury ponieważ czyn nie stanowił już przestępstwa i na mocy Art. 87 § 1a. Kodeksu Wykroczeń została mi wymierzona kara grzywny w wysokości 200zł plus 100zł opłat postępowania sądowego. Po prawie trzech miesiącach otrzymałem przesyłkę, której ze względu na błąd w zaadresowaniu nie byłem w stanie odebrać. Uznałem, że jest to wezwanie do zapłaty grzywny dlatego udałem się do Sądu i uregulowałem należną kwotę 300zł (opłata uiszczona 7 lutego). Dzisiaj jednak dostałem list, w którym między innymi była informacja, że z powodu sprzeciwu wyrok nakazowy stał się nie prawomocny i że w miejsce dotychczasowego wniosku został wniesiony wniosek o ukaranie (data wystawienia tej informacji 10 stycznia), jednocześnie do listu dołączony był nowy wyrok nakazowy wystawiony z datą 3 stycznia, w którym zostałem na wniosek prokuratury oskarżony o wykroczenie z 87 § 1a. Kodeksu Wykroczeń i skazany przez Sąd na karę grzywny 700zł (ponad dwukrotnie więcej niż za pierwszym razem) oraz roczny zakaz prowadzenia pojazdów nie mechanicznych. Jak się dzisiaj dowiedziałem sprzeciw ten został wniesiony przez Prokuraturę, jednak ja o niczym nie zostałem poinformowany również o fakcie, że sprawa jest ponownie rozpatrywana (i co ciekawe wyrok został wydany z datą wcześniejszą niż informacja o sprzeciwie). W obecnej sytuacji zamierzam zgłosić sprzeciw ponieważ uważam, że wymierzona kara jest nieadekwatna do mojego statusu materialnego (student pobierający kredyt studencki i żyjący w akademiku) jak również nie rozumiem dlaczego moja sprawa została dwukrotnie rozpatrywana i dwukrotnie zostałem uznany winnym z tego samego artykułu (zgodnie z moim oświadczeniem). Prosiłbym o poradę jak sformułować wspomniany sprzeciw, czy ma on sens i ewentualnie jaką przyjąć strategię obrony. Za każdą odpowiedź będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam