potrzebna pomoc - forum prawne

Nasz ojciec został posadzony o przemoc w domu, przez sąsiada. Podczas odbytych rozpraw sąsiad i dwie jego podwładne zeznając w sądzie, mówiły coś innego niż na protokół policyjny, a sąd na to nie zareagował. Trzy panie z OPS, które wystawiły Niebieską Kartę bez udziału naszej rodziny, co jest wg przepisów nieprawidłowe, też zeznawały, ale na temat tej karty sąd nie zadawał pytań. Zeznania złożył też inny sąsiad, który zeznał, że o żadnej przemocy nic nie wie, zeznawali też trzej policjanci, którzy zeznali, żę policja nigdy nie miała żadnych zgłoszeń. My jako córki wraz z mamą , rownież zeznałyśmy, że żadnej przemocy w domu nie ma . Sąd jednak dał wiarę sąsiadowi , który działał z zemsty za nieporozumienia jego córki z młodszą z nas i wydał na tatę postanowienie o natychmiastowym opuszczeniu domu. Tata jest poza domem już ponad poł roku, bo żadne zażalenia składane do sądu nic nie wskórały. Piszemy o pomoc jakiegoś niedrogiego adwokata,który zająłby się taty sprawą, bo jesteśmy już wyczerpani finansowo, nerwowo i psychicznie.