PROSZE I BLAGAM O POMOC - forum prawne
W pażdzierniku 2005r. kupiliśmy z mężem własnościowe prawo do lokalu spółdzielczego. Na zakup mieszkania przeznaczyliśmy swoje oszczędności a na pozostałą kwote wzięliśmy kredyt hipoteczny. W miarę możliwości finansowych remontujemy ale nie mieszkamy do dziś. W czym rzecz , otóż oglądająć mieszkanie jeszcze przed kupnem dziwnie pachniało w tym mieszkaniu tak jak by ktoś spryskiwał jakimś środkiem chemicznym je, jakby dezynsekcja czy coś takiego. Ale jak to pod wrażeniem mieszkania nie pytaliśmy się o ten zapach. Okazało się ze jedno dziecko tych państwa jest alergikiem / a całe mieszkanie było w wykładzinach / i myśleliśmy ze zostało coś spryskane zeby tem młodzy człowiek sie tak nie dusił. Po wyprowadzce tych ludzi i przekazaniu nam kluczy pierwsze co zrobili robotnicyu to zerwaqli wykładziny w mieszkaniu, ale niestety nadal b. śmierdziło i to jeszcze intensywniej, wiec doszli do wniosku te to chyba te płytki PCV są może azbestowe- tez zerwali , Nadal śmierdzi. została zrobiona wylewka na podłogach w całym mieszkaniu na jakieć 2 cm też nadal smierdzi, smród wychodzi nawet na korytarz. I jakie odziwo nas dzisiaj spotkało jak sąsiad mkieszkający na 1 pietrze powiedział zę mamy skarżyć spółdzielnie za to że w podłogach tego budnyku zamaiast wylewki bet onowej są zalane wiury paździerzowe w podłogach. Z tego co nam powiedział był sanepid są jakieś sprtawy dwie w sądzie..... i teraz nie wiemy co mamy robić. Mam 5 letnie dziecko i jestem w ciąży jestem załamana. Mamy pytanie czy możemy zaskarżyć i żądać od byłych właścicieli tego mieszkania odszkodowania, że nas o takim fakcie nie poinformowali. A z tego co wiem takie badania na ten zapach były robione i w niektórych mieszkaniach społdzielnia robiła kontretne remonty tych podłóg. Tylko nie wiem dlaczego nie tu. Mam zapisane w akcie notarlialnym taki pkt. że o wszystkich wadach w mieszkaniu sprzedający poinformował kupującego. Ale o tych smierdzących podłogach dowiedzieliśmy się dopiero dzisiaj. Czy taki zapach wydobywający sie z podłóg jest wadą ukrytą mieszkania o której wiedzieli poprzedni lokatorzy a nam nic o tym nie powiedzieli. BArdzo prosze o podpowiedz co ja mam z tym fantem robić. Gdzie się ja podzieje z dziećmi. PROSZE LUDZIE POMÓŻCIE.
Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: PROSZE I BLAGAM O POMOC
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?