Proszę o poradę - forum prawne
Witam, sprawa wygląda następująco pewnego dnia udaliśmy się z kolegami samochodem do lokalu ponieważ chcieliśmy coś zjeść gdy już byliśmy w tym lokalu rozmawialiśmy z właścicielem co nam zaproponuje okazało się że nie ma nic ciekawego do zaoferowania więc wyszliśmy po drodze mój kolega napluł na drzwi lokalu wychodząc wyszliśmy nie awanturując się wsieliśmy do samochodu gdy to właściciel tego lokalu podbiegł do drzwi samochodu szarpnął za nie uderzył nimi o murek następnie mój kolega je zakmnął i sytuacja się powtórzyła z tym że właściciel lokalu uderzył mojego kolegę z otwartej dłoni on wysiał i go uderzył gdy ja wybiegłem z samochodu to się już szarpali więc ich rozdzieliłem i zaczeliśmy rozmawiać on nas zaczął wyzywac więc my go też, kolega odjechał samochodem ten kolega co go uderzył wywalił mu jeszcze śmietnik i sprawa ucichła po miesiącu kolega dostał wezwanie jako świadek pobicia tam przyznał się że go uderzył lecz świadek twierdzi że biliśmy go w 3 gdzie taka sytuacja nie miała miejsca do mnie zadzwonili na telefon stacjonarny żebym się stawił na przesłuchanie po przesłuchaniu policjant stwierdził że stawi mnie na konfrontacje z oskarżycielem. trzeci kolega jeszcze nie został przesłuchany, oskarżyciel wymyślił całkiem inną historię, policjanci na 1 przesłuchaniu twierdzili że moj kolega ma się przyznać bo wszystko jest na kamerach itp. natomiast gdy mnie przesłuchiwali nie było nic o tym wspomniane teraz chciałbym się zapytać co nam grozi ? osoba którą niby pobiliśmy miała tylko spuchnięty łuk brwiowy i to nie całe 2-3 dni.
Odpowiedzi w temacie: Proszę o poradę (4)
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?