Przekształcenie umowy o pracę w umowę na zlecenie - czy zgodne z prawem? - forum prawne

Przez ponad dwa lata (od września 2008r) pracowałam w firmie (Sp.J.) na umowie o pracę na czas nieokreślony. W listopadzie 2010r. pracodawca po mojej stosunkowo krótkiej nieobecności (zaszłam w ciążę ale poroniłam) oznajmił mi że ponieważ nie stać go na opłacanie składek zmienia umowę o pracę w umowę na zlecenie bo skoro studiuje zaocznie to jestem ubezpieczona przez szkołę (co się okazało bzdurą, a mój pracodawca mnie o tym zapewniał w 100%). I tak mimo iż czas pracy, miejsce, obowiązki, nic się nie zmieniło umowa została zmieniona. Nie dostałam żadnej informacji pisemnej o przyczynie rozwiązania umowy o pracę, żadnej informacji o wypowiedzeniu, tylko nową umowę do podpisania i albo podpisuje albo "do widzenia". Po następnych kilku miesiącach zmniejszył również kwotę wynagrodzenia tłumacząc się słabymi dochodami firmy.
Chciałabym się dowiedzieć czy w tej sytuacji mam prawo dochodzenia swoich praw, np. przywrócenia zatrudnienia na umowę o pracę, czy te prawa zostały naruszone.
Dodam tylko że obecnie jestem w ciąży, przez 3 tygodnie z powodu komplikacji musiałam zostać w domu, ale realizowałam niektóre zadania z domu. Wiem że mój pracodawca zatrudnił kogoś na zastępstwo, ale chciałabym wrócić do pracy i mieć jakiś dochód. Umowę na zlecenie mamy podpisaną do końca czerwca (dopóki studiuje) a później niewiadomo.

Proponuję, żeby Pani pozbierała całą dokumentację i udała się z nią do Państwowej Inspekcji Pracy. Tam uzyska Pani bezpłatnie wszelkie porady z zakresu prawa pracy. Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na Pani pytania nie mając do wglądu umów, o których Pani wspomina. Szczególnie nie wiadomo, w jaki sposób została rozwiązana umowa o pracę na czas nieokreślony, bo to, że dostała Pani umowę zlecenie, nie oznacza automatycznie, że poprzednia umowa został rozwiązana. Dodatkowo praca na umowę zlecenie nie może mieć charakteru umowy o pracę, bo w takie sytuacji będzie ona traktowana i tak jako umowa o pracę. Natomiast, jeśli Pani chce utrzymać tą pracę, to walka z pracodawcą skończy się tak czy inaczej rozstaniem. Generalnie mam taką uwagę, że jeśli Pani pracodawcy nie stać na opłacanie składek, to niech przestanie zatrudniać pracowników i zlikwiduje firmę. Takie "szmaty", które kosztem pracowników chcą "utrzeć d... szkłem" powinny być eliminowane z rynku. Ja na Pani miejscu poszukałbym innej pracy, ale nie znam Pani osobistej sytuacji, wiec musi Pani sama zdecydować, co robić. Generalnie jest taka zasada, że na dłuższą metę mamy takich pracodawców, na jakich się godzimy.