Reklamacja telefonu kom. - forum prawne
Kupiłam telefon komórkowy 9 stycznia 2004 r.po tygodniu okazało sie ze telefon posiada kilka wad (nie miały w tym czasie mijsca żadne uszkodzenia techniczne).odniosłam telefon do reklamacji 16 stycznia jednak poradzono mi abym przyniosła po weekendzie ("bo i tak przez weekend telefon przeleży"), wiec ponownie przyniosłam telefon 19 stycznia.został wzięty do reklamacji.Ostatecznie otrzymalam go 4 lutego 2004 r. (w czasie od 19 stycznia do 4 lutego dzwoniono do mnie po odbiór aparatu, jednak stwierdziłam ze posiada nadal te same usterki i bez podpisu pisma odbioru został ponownie odeslany do naprawy). Mimo wymiany aparatu, posiada on te same usterki, gdy pytałam o to czy moge oddać telefon i otrzymać zwrot pieniędzy powiadziano mi, że jest to niemożliwe. Moge jedynie napisać pismo do serwisu opisując w nim to samo co było napisane w reklamacji i jeżeli zostanie pozytywnie rozpatrzone to wtedy będę mogła oddać telefon ze zwrotem pieniędzy. Czy konieczne jest pisanie takiego pisma? Czy ,biorąc pod uwage, że telefon nie funkcjonuje prawidłowo, powinni mi przyjąc aparat w sklepie? Co mam zrobic w przypadku negetywnie rozpatrzonego pisma? Mam użytkować wadliwy telefon? Co zrobić jeżeli odkryłam wadę aparatów danego typu(po wymianie aparetu były te same wady)? bardzo prosze o odpowiedź kogoś kto naprawde sie na tym zna!! z góry dziekuje.
(amg)
Odpowiedzi w temacie: Reklamacja telefonu kom. (9)
To nieprawda, co Ci powiedzieli - przeczytaj odpowiedż na ,,oszukiwanie wegetarian,, tryb postępowania jest ten sam. Masz prawo do bezpłatnej naprawy lub wymiany na nowy, a jeżeli z jakichś względów byłoby to niemożliwe albo nie zostało zrobione w odpowiednim czasie, masz prawo odstapić od umowy (czyli odzyskać pieniądze) lub żądać obniżenia ceny. I wszystkiego tego możesz się domagać od sprzedawcy, od nikogo innego.
Telefon był wymieniony, jednak usterka jest ta sama (chodzi tu o pomijanie prefiksu przy wyborze numerów. Na końcu wyjaśnie usterkę). Mam prawo do bezpłatnej naprawy-i owszem skorzystałam z niego i tak jak napisałam został aparat nawet wymieniony. Obawiam sie że znalazlam usterke w, która dotyczy wszystkich telefonow tego typu (może jakiś błąd w oprogramowaniu-nie wiem). Czy mogę to jakoś wykorzystać, np. w stosunku do producenta?
Druga sprawa, to moge odstąpić od umowy. Problem w tym, że musze udowodnić że dana rzecz była zapisana w umowie czy w opisia działania, a przecież nigdzie nie pisze się, że ,np. "telefon nie bedzie pomijał prefiksu"!? Powiem szczerze, że powołałabym sie w tym momencie na prostą rzecz, jaką jest przeznaczenie telefonu-czy to wystarczy?? a jak miałabym uzasadnić obniżenie ceny?? bardzo proszę o odpowiedzi na każde z moich pytań. Jeszcze raz z góry dziękuję.
p.s.
oto dokładny opis nieszczęsnej usterki:
bez względu na to, czy chcę zadzwonić pod nr z początkiem 609xxxyyy czy 695xxxyyy, czy 607xxxyyy...itd., (biorąc pod uwagę, że w telefonie mam wpisany numer 609xxxyyy pod nazwą „zzz”), w telefonie wyświetla mi się za każdym razem (niezależnie od pierwszych trzech cyfr), że dzwonię do osoby wpisanej pod nazwą „zzz”. Jest to naprawde kłopotliwe.
Trochę to skomplikowane, bo jak rozumiem, telefon działa, tylko nie w sposób, w jaki byś tego oczekiwała. Przede wszystkim - cały czas chodzi o odpowiedzialność sprzedawcy, a nie producenta. Po drugie - sprzedawca, powinien był udzielić Ci ,,jasnych, zrozumiałych i niewprowadzających w błąd informacji w języku polskim, wystarczających do prawidłowego i pełnego korzystania ze sprzedanego towaru konsumpcyjnego,, - to cytat z ustawy o szególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej ..., itd. Skoro nie poinformował Cię o tym, że telefon będzie działał w taki sposób, jak opisujesz i zawarliście umowę sprzedaży, to znaczy, że zakładałaś, iż nie będzie z telefonem tego typu problemów i tak samo uważał sprzedawca. Skoro problemy te pojawiły się, to ich wystąpienie obciąża sprzedawcę, bo Ty, gdybyś o nich wiedziała (została poinformowana przez sprzedawcę), być może nie zawarłabyś tej umowy. Myslałaś, że będzie działał, jak inne telefony. Poza tym - inny cytat z ustawy - ,,domniemywa się, że towar konsumpcyjny jest zgodny z umową, jeżeli nadaje się do celu, do jakiego tego rodzaju towar jest zwykle używany, oraz gdy jego właściwości odpowiadają właściwościom cechującym towar tego rodzaju,,. Co do tego pierwszego określenia, możnaby się zastanawiać, czy w ogóle masz podstawę do zgłaszania swych roszczeń wobec sprzedawcy, bo przecież telefon działa. Ale druga część chyba takie podstawy Ci daje - telefon posiada inne właściwości niż pozostałe urządzenia tego rodzaju, nie działa tak, jak one.
I kolejny cytat - ,,jeżeli kupujący, (...), nie może żądać naprawy ani wymiany albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu w odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy; od umowy nie może odstąpić, gdy niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jest nieistotna,,. Możesz napisać do sprzedawcy, że wymiana na kolejny aparat Cie nie interesuje, bo wiesz już ze swego z nimi doświadczenia, że posiadają taką wadę, z więc chcesz odstąpić od umowy, bo taki aparat Cię nie interesuje. Albo - owszem, mimo tego, że nie zostałaś poinformowana, że telefon ma taką przypadłość, nie chcesz już kolejnej wymiany, nie odstępujesz od umowy, ale uważasz, że taki aparat nie jest wart takich pieniedzy, jakie za niego zapłaciłaś i żądasz obniżenia ceny. Pewnie nie będzie łatwo sprzedawcy przełknąć jedno, czy drugie, pewnie bedzie się bronił tym, że niezgodność z umową jest ,,nieistotna,, , ale negocjacje (czy delikatne groźby, np. o wystąpieniu do sądu) przyniosą zapewne jakiś pożądany przez Ciebie efekt. Powodzenia. Jeśli możesz, napisz, jaki to telefon, by inni go unikali.
byłam dzisiaj w sklepie i powiedziałam ze chce oddać telefon. Bez powoływanioa sie na jakiekolwiek ustawy czakałam na reakcję kierownika. Nie mówiąc nic czy przyjmie telefon czy nie zaczął go ponownie bardzo skrupulatnie sparawdzać, a konkretnie ten specyficzny rodzaj wyświetlania osoby, do której dzwonię. Robił wiele kombinacji, które miałyby wykazać, że to ja popełniam jakiś błąd, o którym zapewne nie wiem. Ostatecznie znów stwierdzono, że to nie moja wina! Postanowiono, że zgłoszą jeszcze raz tą rzecz (tym razem, z tego co wywnioskowałam) do producenta. W rezultacie ma się okazać czy faktycznie jest to pewna specyfika tego rodzaju telefonów i błąd w oprogramowaniu, a jeśli tak, to czy można go usunąć, czy jest to (innymi słowy) urok tych telefonów i nic sie nie da zrobić. Także czekam teraz na moment kdy do mnie zadzwonią ze sklepu. W trakcie rozmowy (gdy doszło do "kłótni" słownej czy nazwać to "błędem", "usterką", "wadą" czy "funkcją" telefonu, to co mi nie odpowiada) zauwazyłam, że prawdopodobnie , gdybym została poinformowana o istnieniu tej "specyfiki", to nie wie sprzedawca, czy bym go wogóle kupiła. Odpowiedź była pardzo wymijająca, a mianowicie, że telefon to mały komputer, o którym również nie informuje sie , żę będzie sie zawieszał, że to normalne, że w telefonach tych bardziej skomplikowanych mogą sie pojawiać takie rzeczy i klient powinien sie z tym liczyć?, a w każdym razie zdawać sobie sprawe, że podobna rzecz może sie zdarzyć.. Ostatecznie, że jeżeli "usterka" będzie do usunięcia, to ja ten telefon zatrzymam i sprawy nie było. jeżeli jednak okazałoby sie ze rozwiązanie tego nie jest możliwe, powiedziano mi , że "będziemy sie procesować"-to słowa tamtego kierownika. celowo nie mówiłam nic o soich prawach, ale powiem szczerze, że jeżli sie okaże, że producent nic na to nie poradzi (a jestem prawie pewna,że tak będzie) to mam wątpliwości, czy powoływanie sie na taką czy inną ustawę, która nawet jasno bedzie świadczyc o mojej racji, może zostać zbagatelizowana. Czy w tej (wydawałoby sie strasznbie banalnej sprawie) warto wogóle mysleć o jakimś sądzie?!?! powiem szczerze, że jest to dla mnie po prostu śmieszne. Czy nie da sie tego inaczej rozwiązać? czy jeżeli powołuję sie na jakąś ustawę, to musze udowodnić istnienie tego, np. ksero czy poświadczenie z ,np doradztwa do spraw konsumentów?? prosze o dop.
Czy warto myśleć o sądzie..., wszystko zależy od tego, jak sytuacja będzie się rozwijać i jak jesteś zdeterminowana. Z tym telefonem, jaki on jest, da się zapewne żyć. Z drugiej strony - dlaczego miałabyś płacić za coś, co Ci nie odpowiada. Musisz sama wybrać do jakiego momentu tę sytuację będziesz ciągnąć. Co, do drugirj kwestii - to, że masz określone prawa niezależnie od tego, czy pokażesz je sprzedawcy, czy nie, tak, że nie musisz mieć tego, na co się powołujesz w ręku. Z drugiej strony - siła Twoich argumentów chyba wzrasta w sytuacji, gdy podpierasz się czymś takim, jak ustawa. Tak ... Co byś z tą sprawą nie zrobiła - dokonaj wyboru, z którego będziesz zadowolona, albo przynajmniej, którego nie będziesz żałować. Tak się łatwiej żyje. I napisz, jaki to telefon.
na początku chciałam podziekować za pomoc;)) za sklepu nadal do mnie nie zadzwoniono, ale powiem szczerze,że ta sprawa to było bardziej "nowe doświadczenie"(jesli można to tak nazwać:)) a co sie dzieje z telefonem dowiedziałam sie na własną rekę (owszem z tym da sie żyć;)). tak wiec dla zainteresowanych: telefon SAGEM MYX-2 przyporządkowuje numer telefonu do nazwy na podstawie 6 ostatnich cyfr numeru. dlatego jeśli w książce telefonicznej znajduje sie wpis 609xxxyyy z nazwą zzz, a wybieramy numer z innym początkiem, ale z końcówką xxxyyy telefon wyświetli nazwę przypisaną do numeru 609xxxyyy. Jedyną radą na tą(jak dla kogo) niedogodność jest zapisanie nr, np 695xxxyyy czy 607xxxyyy do książki tel nadając im odpowiednią nazwę. (w sklepie o tym nikt nic nie wie;)) jeszcze raz dziekuje za pomoc!!
kochana pani!!! moze pani ich podac do sadu ale i tak pani prtzegra bo kaczynski jest w mafi paliwiwej!!!
mam podobny problem oddałem tel na gwarancję i wrócił z tą samą usterką . powiedziano że mam napisac w tej sprawie pismo i odesłac go z powrotem! ma może ktoś wzór takiego pisma!
mam podobny problem, kupilem telefon na raty i psuje mii sie wyswietlacz. zepsół się raz uddalem go na gwarancje w sklepie odeslali go do serwisu czekalem 3 tygodnie, pochdzil miesiac i znowu wyswietlacz i tak 3 razy teraz wyswietlacz poszedl mi 4 raz.... czy mam szanse odzyskac pieniadze, czy moge wymienic telefon na nowy ? a jesli tak czy moge wybrac inny bo się zrazilem na ten model a jest nim samsung l310 taki damski ....karol_abramczyk@wp.pl
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?