Teściowa chce mnie wyrzucić z mieszkania

Teściowa żąda abym wyprowadził się z jej mieszkania / mieszkanie spółdzielcze , teściowa - główny najemca / ,powodem jest sprawa rozwodowa wniesiona przez moją żonę. ( Jestem człowiekiem spokojnym, bezkonfliktowym / sytuacje typu: awantury, libacje alkocholowe,znęcanie się psychiczne i fizyczne nad żoną i dzieckiem, itp./ nigdy nie miały miejsca, pracuję - dochody w miarę, większość wolnego czasu /po pracy/ poświęcam dziecku, choć jak była potrzeba to też zajmowałem się i domem / posprzątałem, poodkurzałem, " gary " pomyłem, czy obiad ugotowałem/. ) Po ślubie zamieszkałem u żony wraz jej rodzicami / zameldowany na pobyt stały /, po trzech latach małżeństwa przyszedł na świat nasz syn / obecnie ma prawie 4 lata/. Teściowa żąda abym się wyprowadził, jeżeli tego nie zrobię dobrowolnie , skieruje sprawę do sądu / eksmisja/, teść straszy mnie że zmieni zamki w drzwiach. Co z moimi prawami do dziecka? / stały , bez żadnych ograniczń kontakt z dzieckiem/, co z prawami dziecka / prawo do rodziców/ ? Jeszcze nie obyła się pierwsza rozprawa / pojednawcza / , wyznaczona na koniec grudnia br., a ja mam się już wyprowadać ! Poradzcie co mam w takiej sytuacji zrobić ? Jakie mam szanse na wygranie sprawy sądowej / eksmisja /?

z mieszkania nikt nie ma prawa Cie wyrzucic jesli jestes bezkonfliktowy i masz zameldowanie na pobyt staly a co do wygranej sprawy masz ogromne szanse kwestia dobrej argumentacji ... to co deklarujesz poprzyj faktami w postaci dowodow przed sadem i bedzie oki... jeszcze nikt nie wyrzucil z mieszkania za tzw alegrie na pozwanego ....polecam stronke www.wstroneojca.ngo.pl... powodzenia