Forum prawne

Uciążliwy sąsiad - forum prawne

Co ma zrobić w sytuacji gdy mój sąsiad (nic do niego nie dociera) posadził na miedzy żywopłot. Przeszkadza mi on np. w oraniu gruntu gdyż niechcąc uszkodzić żywopłotu zostawiam ok 0.5 m pola nie oranego. Proszę o pomoc!

(luk)

Odpowiedzi w temacie: Uciążliwy sąsiad (8)

orając pole zaoraj i żywopłot, albo poprostu go wytnij

popieram

Przeoraj mu za to żonę.

ten pan napewno chciał zrobić barierę przed swoim sąsiadem,aby go nie oglądać!dobrze,że posadził żywopłot bo mógłby np.mur postawić,a tak jest soczysta zieleń.a ty panie sasiedzie oraj sobie dalej-przecież żywopłot nie rośnie na twoim tylko na granicy!i dobrze bo po co sobie siebie nawzajem podglądać co się robi na swojej działeczce.wolnoć tomku w swoim domku!

może twój sąsiad nie chce patrzeć jak sobie orasz to pole i dlatego posadził ten żywopłot żeby cię nie oglądać. może to ty jesteś uciążliwy?

Mam podobny problem i jak na razie nikt nie umie mi poradzić . Kupiłem działkę gdzie w granicy jest posadzony żywopłot który wręcz kładzie płot na moja stronę a sąsiad stwierdził że go nie przesadzi , nawet część roślin jest posadzona na moim terenie bo płot jest zbudowany około 30cm od granicy w moją stronę czyli tak zwana stopa i co mam w takie sytuacji zrobić chcąc uniknąć sprawy sądowej.Czy jest jakaś instytucja która takie sprawy rozwiązuje poza sądem.

Idz do Starostwa, Urzędu - chyba mówi o tym Kodeks Cywilny i prawo budowlane,

Co zrobić z uciążliwym sąsiadem, który uważa,że jest panem i władcą wszystkich chyba posesji w okolicy i wszystko mu wolno! Mianowicie... mieszkam na przedmieściu, mój sąsiad ma "gospodarstwo rolne"(jako jedyny w okolicy) Uciążliwa szczególnie jest sprawa kur i kaczek,które posiada. Wypuszcza je za teren swojej działki i wygląda to tak ,że cały czas maszerują po moim ogrodzonym podwórku i części działki ,która jest nieogrodzona, gdzie posiadam krzewy owocowe. Wyganiam, proszę żeby nie wypuszczał,kłócę się ale to nic nie pomaga. W końcu kiedy pozamykałam furtki i bramy a kury i tak się wcisnęły,( wszędzie przejdą) to sąsiad przeszedł sobie przez ogrodzenie i ganiał kury po moim podwórku, nie wspomnę,że wiele razy po prostu sobie spacerują i nikt ich stąd nie zabiera. Oczywiście rozkopują wszystko. Kolejna sprawa to pies sąsiada biega również wszędzie a szczególnie po mojej nieogrodzonej części działki bez smyczy i kagańca nie pilnowany przez nikogo, ugryzł już raz moje trzy letnie dziecko, gdy było zamknięte na podwórku i podeszło do ogrodzenia, prosiłam o zaświadczenie o szczepieniu, ale nie otrzymałam do dzisiaj, pojechałam z dzieckiem do przychodni, Pani dr. wezwała sąsiadkę a ta jeszcze wyzwała mnie,że robię aferę i ze to nie jest ugryzienie psa, do dziś śmieje się z tego, pies co prawda nie odgryzł dziecku ręki ale zadrasnął zębami, wiem na pewno,że nie był szczepiony bo wożono go później na obserwację, byłam pewnie głupia,że nie wezwałam wtedy policji i sanepidu ale chciałam sprawę załatwić polubownie, nie udało się i tylko jestem pokrzywdzona a pies dalej biega samopas, dzieci nie mogą same wyjść na agrest czy porzeczki bo je może pogryźć. Sąsiad hoduje świnie, które zabija regularnie,bez żadnej kontroli weterynarza, a kiedy wyrzuca obornik, szczególnie z upodobaniem gdy robię grilla to jest to bardzo nieprzyjemne, oczywiście wyzywa, a po okolicy opowiada różne niestworzone rzeczy o mnie i mojej rodzinie. Co ja mam robić żeby w końcu się uspokoił. Po woli nie da się tu żyć, myślę w końcu o wyprowadzce, ale przecież ucieczka to nie rozwiązanie,jak nauczyć go,że nie ma prawa tak zakłócać innym życia?

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika