W jaki sposób można udowodnić.

W trakcie trwania związku małżeńskiego kupiłem mieszkanie za środki pochodzące z mojego osobistego majątku. Posiadam dowód na posiadanie wystarczającej ilości środków w postaci lokaty bankowej założonej przed zawarciem związku małżeńskiego. Lokata, za którą nabyłem nieruchomość wyszła tuż przed jej nabyciem. Ponieważ chciałem oddzielić moje własne pieniądze(mój osobisty majątek) od wspólnego, przez cały czas trwania małżeństwa nigdy z żoną nie mieliśmy wspólnego konta bankowego. Z żoną nie zawarłem umowy majatkowej poniewaz nie zgodziła sie na to. W akcie notarialnym nabycia nieruchomości jest wpis, że ..."kupujący oświadcza, że mieszkanie nabył za środki pochodzące z osobistego majątku"... oraz, że ja jestem jego właścicielem. Ponieważ zgodnie z prawem na właścicielu ciąży obowiązek udowodnienia, że przedmiotowe mieszkanie nabył za swoje pieniądze i dlatego jest ono jego własnością???!!!, żona najpierw wyprowadziła(ukradła) wszelkie moje dokumenty(tak abym nie miał żadnych materiałów dowodowych) a nastepnie złożyła pozew o podważenie wpisu w księdze wieczystej i domaga się dopisania jej do aktu notarialnego jako współwłaściciela(oczywiście z powodu kradzieży dokumentów złożyłem pozew o rozwód z orzeczeniem o winie żony za rozklad pozycia). Od dwóch lat trwa postępowanie procesowe o podważenie wpisu w akcie notarialnym(rozwodowe również). Czuje się tak jak bym miał udowodnić, że nie mam przysłowiowego garba. Czy może mi ktoś rzeczowo podpowiedzieć jak można udowodnić w podobnym przypadku do mojego, że mieszkanie jest własnością kupującego. Czy przedstawione przeze mnie dowody są wystarczające? Co mogę jeszcze zrobić?