Warta oszukuje - forum prawne
Opiszę może moją sytuację.?Skradziono mi służbowy samochód wraz z zawartością bagażnika (wartość sprzętu prawie taka jak samochodu).?Samochód na szczęście nie był ubezpieczony w Warcie !?W Warcie natomiast był ubezpieczony służbowy sprzęt - na wypadek kradzieży.?Sprzęt był wożony non stop w bagażniku z uwagi na ciężar, nieporęczność (razem około 40 kg) i częste wykorzystywanie w terenie.??Zdecydowałem się ubezpieczyć sprzęt, ponieważ pół roku wcześniej zostałem okradziony (nie byłem ubezpieczony).?Niefortunny wybór padł na Wartę.?Agent - pan Wiesław Roicki oddział Warszawa, przedstawił mi rzekomy produkt na okoliczność kradzieży sprzętu przenośnego z bagażnika.?W przypadku kradzieży na niestrzeżonym parkingu polisa miała obejmować 50% wartości sprzętu.?Lepszego pakietu nie było, więc się zgodziłem.?
No i po jakimś czasie stało się. Ziścił się najgorszy scenariusz. Skradziono samochód razem ze sprzętem w bagażniku. Parking był pod dobrze oświetlonym blokiem z kamerami wideo, recepcją i stróżami (jednak pomimo tych wszystkich gadżetów, jak się później okazało, nie miał statusu "strzeżonego")?Dodatkowo okazało się, ze agent wcisnął mi produkt, który firma dużo wcześniej wycofała z rynku. Mój błąd polegał na tym, że zaufałem agentowi i nie wczytałem się w warunki ogólne.
Odpowiedź WARTY była jednoznaczna - 'brak podstaw do wypłaty odszkodowania'??
Doświadczony tą przykrą sytuacją, uczulam wszystkich, którzy się ubezpieczają, żeby bardzo dokładnie wczytywali się w warunki ogólne umowy (najlepiej z prawnikiem).?Nie bójcie się zadawać nawet upierdliwych pytań agentowi. Jeśli po kilku 'trudnych' pytaniach będzie się krzywił to znak, że pytania stają się niewygodne dla jego interesów i interesów firmy, którą reprezentuje. Nie dajcie się zwieść powierzchownym odpowiedziom albo brakowi konkretów. To wszystko działa na waszą niekorzyść, a wyjdzie w praniu jak będzie już za późno.?Mój błąd właśnie na tym polegał.?
Mam wrażenie że nie chodzi tu o niekompetencje agenta.?To jest lepiej lub gorzej przemyślana taktyka dużych firm, żeby dzielić odpowiedzialność i zrzucać ją na jednostki.?Moja teoria jest taka: przykład idzie z góry i przypuszczam że pracownicy są szkoleni odnośnie skutecznych technik werbowania klienta. Jakby co WARTA jest czysta (zawinił kiepski pracownik).?Dla mnie jest to zwyczajne oszustwo i złe intencje firmy, która przecież zatrudnia i szkoli pracowników.?Powstrzymam się od oceny moralności ludzi, którzy dla takich firm pracują. Widocznie nie mają/znają innego wyjścia.?
Nikt mnie nie przekona, że technika 'małego druczku' w umowach, ukrywanie wad produktu - w tym przypadku - sprzedawanie produktu, którego nie ma w ogóle 'na magazynie' jest czymś normalnym.?Tak postępują oszuści.?
Nie mam żalu do złodziei bo to z założenia przestępcy, za to mam żal do WARTY - bo to oni pod przykrywką szlachetnej działalności pobierają pieniądze za ochronę naszego mienia - w nomenklaturze przestępczej ten sam proceder nazywany jest 'haraczem'
Pozostawiam wszystkich z tą refleksją zanim zdecydują się na wybór ubezpieczyciela.
Odpowiedzi w temacie: Warta oszukuje (3)
zgadzam sie cos jest nie tak z Warta.
Warta oszukuje ludzi na każdym kroku
Najlepsze porównanie ofert zrobią doradcy z Phinance. Odkąd korzystam z ich usług, naprawdę jestem zadowolona z opcji ubezpieczeń z jakich korzystałam.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?