Właściciel mieszkania, które wynajmuję, chce pokazywać mieszkanie zainteresowanym zakupem - forum prawne

Ma takie prawo po uprzednim uzgodnieniu takiej wizyty.

Mogę poprosić o podstawę prawną? Dzięki

Nie ma bezpośredniej podstawy prawnej, ale musi Pan/Pani sobie zdawać z tego sprawę, że jako posiadacz lokalu nie może Pan/Pani naruszać tym prawem prawa własności właściciela lokalu. Utrudnianie możliwość pokazania mieszkania potencjalnym nabywcom, właściciel może potraktować jako ograniczenie jego prawa do korzystania ze swojej własności, wypowiedzieć na tej podstawie umowę najmu i zażądać opróżnienia lokalu. W ten sposób nie będzie w nim już nikogo, komu oglądający będą przeszkadzać. Sprawa jest więc dość prosta, albo dogadujecie się jak ludzie między sobą, albo idziecie na wojnę, w której Pan/Pani może chwilowo wygrać bitwę, ale w efekcie końcowym przegra Pan/Pani wojnę. Proszę jeszcze pamiętać, że właściciel może mieć względem Pana/Pani roszczenia o odszkodowanie, jeśli przez utrudnianie oglądnięcia lokalu przez potencjalnego nabywcę umowa nie dojdzie do skutku, odwlecze się w czasie lub zostanie zawarta po niższej cenie.

Czyli generalnie mówiąc, wynajmując mieszkanie, właściciel lokalu może sobie do niego wpadać i przyprowadzać tutaj np. obcych ludzi, aby napić się z nimi piwa lub obejrzeć mecz (bo u niego w domu TV siadło), lub jeżeli musi pracować i nie ma u siebie w domu swoim warunków do tego to może przyjść do mnie i pracować u mnie, a jeżeli się nie zgodzę to mogę być odpowiedzialny za szkody wynikłe z niewykonania przez niego jego włąsnej pracy?

Przepraszam, ale to co Pan piszę kompletnie nie trzyma się kupy i nie ma dla mnie sensu, szczególnie, że kilku innych bardzo poważnych prawników napisało mi zupełnie coś odwrotnego.

Zeby nie byc gołosłownym:

http://forumprawne.org/prawo-nieruchomosci-lokalowe-budowlane/131322-wejscie-wynajmujacego-pod-nieobecnosc-najemcy-2.html

proszę zacząć czytać od postu #15

oraz tutaj:
http://forumprawne.org/prawo-nieruchomosci-lokalowe-budowlane/336118-wlasciciel-mieszkania-ktore-wynajmuje-chce-je-sprzedac.html

do tego podobną opinie przedstawili mi w płatnej poradzie prawnicy pewnego portalu (nie e-prawnik).

[cytat]

Czyli generalnie mówiąc, wynajmując mieszkanie, właściciel lokalu może sobie do niego wpadać i przyprowadzać tutaj np. obcych ludzi, aby napić się z nimi piwa lub obejrzeć mecz (bo u niego w domu TV siadło), lub jeżeli musi pracować i nie ma u siebie w domu swoim warunków do tego to może przyjść do mnie i pracować u mnie, a jeżeli się nie zgodzę to mogę być odpowiedzialny za szkody wynikłe z niewykonania przez niego jego włąsnej pracy?

Przepraszam, ale to co Pan piszę kompletnie nie trzyma się kupy i nie ma dla mnie sensu, szczególnie, że kilku innych bardzo poważnych prawników napisało mi zupełnie coś odwrotnego.

[/cytat]

Należy nauczyć się czytać ze zrozumieniem, a to jak Pan postąpi w tej sprawie, jest całkowicie Pana problemem. Odpisałem Panu jak to widzę i nie widzę powodu, żeby Pan mnie za to zaczepiał. Jeśli Pan wie wszystko najlepiej, to po co Pan zadaje tego typu pytania na tym forum i obraża osoby, które chcą Panu coś doradzić. Ma Pan porady idące w innym kierunku, niech się Pani ich trzyma.

trochę obrażalski Pan jest, gdzie ja Pana obraziłem?

A temat tutaj zakładałem nim uzyskałem informacje z innych źródeł, wtedy jeszcze nic nie wiedziałem i pewnie bym zaakceptował w ciemno Pana poradę. W tej chwili jest już inaczej.

Do wszystkich przyszłych czytających: prosze nie traktować poważnie wypowiedzi Pana mrozowskim w tym konkretnym temacie (bez urazy dla Pana mrozowskim).

Pozdrawiam

aha i żeby trochę uprościć sprawę innym z podobnym problemem:

jako najemca mamy obowiązek wpuścić właściciela/jego pełnomocnika po wcześniejszym umówieniu wizyty i pod naszą obecność. Nie mamy jednak obowiązku wpuszczać nikogo poza nim, nawet w jego obecności.

po więcej informacji odsyłam do dwóch linków które podałem wyżej, gdzie między innymi jest podane orzeczenie SN w tym temacie.

Widzę że Pan dalej nie rozumie. Ja nie odnosiłem się do regulacji prawnych, bo rzeczywiście najemca nie ma obowiązku wpuszczać kogokolwiek do mieszkania z wyjątkiem w/w osób. Oprócz prawa pisanego istniej jednak jeszcze coś takiego jak zasady współżycia społecznego i zwykła przyzwoitość. Strony umowy najmu mogą się dogadać ze sobą i w poszanowaniu wzajemnych potrzeb i z wzajemnego szacunku względem siebie współpracować lub nie. Właściciel może zawsze wyegzekwować swoje prawo do lokalu wypowiadając umowę najmu i pozbywając się w ten sposób uciążliwego najemcy i nic Pan z tym nie zrobi. Opuści Pan lokal lub wyeksmituje Pana komornik i tyle Pan nafika.

O nie, ja rozumiem doskonale. Teraz jednak zmienia Pan całkowicie swoje podejście bo udowodniłem Panu, że jest Pan w błędzie, i liczy Pan że tego nie zauważę.

Zatem kończę tę rozmowę, pozdrawiam.

Panie syncmaster913n, w życiu nie chciałabym mieć z Panem do czynienia jeśli chodzi o wynajęcie mieszkania...