Zadłużenie mieszkania własnościowego w spółdzielni. Kto spłaca. - forum prawne

Witam .
Moi rodzice mają własnościowe mieszkanie wykupione w spółdzielni.
Powstało zadłużenie, dość spore. Spółdzielnia skierowała sprawę do sądu. I tu rodzi się moje pytanie. Rodzice jako właściciele są zobowiązani do zapłaty zaległości jak również do pokrycia kosztów sądowych, gdy będzie po wszystkim... Jednak z jakiego tytułu ja ( osoba lat 20, studentka na studiach dziennych, która nie ma obecnie żadnych dochodów ) również jest osobą pozwaną w tej sprawie ?
Wynika to z faktu że jestem tu zameldowana ? Bo równie dobrze może być tu zameldowany Pan Kowalski który od 20 lat nie przestąpił progu mieszkania .. z resztą mój brat również jest wpisany jako osoba zameldowana. Jest osobą pracującą i on pozwu nie dostał.. ( w sumie to dobrze , ale mi też się nie uśmiecha widnieć w Krajowum Rejestrze Dłużników do czasu aż wszystko nie zostanie spłacone )

Liczę, że ktoś mnie oświeci :)

Zadłużenie pewnie będą wszyscy spłacać poprzez podwyższenie czynszu lub innych opłat, albo pojedyncza osoba spotka się z komornikiem, zależy. U nas zarządza gestor i cała księgowość i biurokracja jest bardzo przejrzyście prowadzona, nie ma żadnych kolosalnych zadłużeń, my mieszkańcy wiemy na czym stoimy i w jakiej jesteśmy sytuacji, gestor bardzo dobry zarządca.

Witam! Czy może ktoś doradzić? A mianowicie. Przy kupnie mieszkania poprzedni właściciel dostarczył zaświadczenie z administracji o nie zaleganiu z czynszem za miesiąc wrzesień. Mieszkanie zostało kupione 15 września. Po 3 miesiącach admini zostawiła w skrzynce informacje o saldzie mieszkania iż jest zadłużenie. Udałem się do admini. i Pani pow mi że zadłużenie jest za miesiąc wrzesień pokazałem więc zaświadczenie które zostało wystawione przez inna (koleżankę) o nie zaleganiu.Pow że ja tego nie zapłacę bo z zaśw wynika iż jest wszystko uregulowane. Po upływie 6 miesięcy znowu w skrzynce została zostawiona info (stan salda za mieszkanie) i znowu po 6 mieś. Cały czas Ja to ignoruję. Nadmieniam iż nie dostałem wezwania do zapłaty za konkretnie jakiś miesiąc a ni do rąk własnych. Moje pyt. Jaki jest termin przedawnienia zaległości ? Czy administracja może mi coś zrobić? Przypomnę że mam orginał zaśw z konkretnym podpisem i pieczątką osoby która to wystawiała o nie zaleganiu z opłatami.