Zastraszanie przez intrum justitia

Witam . Mam problem tego typu
Prowadze działalność gospodarczą , zadzwonił ktoś do mojego pracownika do firmy przedstawił mu oferte na reklame w PKT (polskie książki tel.) i wysłał mailem zamówienie on potwierdził również mailem kiedy przyszła faktura na kwote 500 zł Ja powiedziałem że nie zgadzam sie na tą reklamę i tego samego dnia pojechałem oddać faktóre do pkt i napisałem im pismo że to jest pomyłka i ja rezygnuje z tej formy reklamy mam to pismo z pieczątką że im wpłyneło. Żadnej odpowiedzi nie dostałem myślałem że sprawa jest załatwiona . Po kilku mies. dostałem pismo z nakazem zapłacenia nie 500 a 1100 zł . Moja odpowiedż była jak powyżej i dodałem że potwierdzenie mailowe nie jest umową . Zresztą napisałem już w tej sprawie pismo do PTK ale było brak odpowiedzi i nie zapłace tego . To przysłali mi pismo że jeżeli nie zapłace w przeciągu 3 dni zostanie złożony wniosek o upadłość mojej firmy . Moja odpowiedż proszę składać wniosek to dziś przysłali mi smsa że inspektor terenowy otrzymał zlecenie wizyty w mojej firmie , zastanawiam sie tylko po co przecież nie będe z nim rozmawiał bo oczym powiedziałem im że tylko sąd mnie może skłonić do zapłacenia tej faktury wygnam dziada z firmy bo to przecież nie komornik
Ja myślę że mam rację zawsze moge zrezygnować z czegoś co kupiłem nawet buty w sklepie oddać bo mi nie pasują do koloru oczu
Zaznaczam że żadnej umowy nie było tylko potwierdzenie mailem
Czy mam rację?????????

Witam
Przede wszystkim napisz pismo do tych jełopów, że jeśli jeszcze raz będą Cie nekać, to skierujesz sprawę do prokuratury o próbe wyłudzenia ( i zrób to)
Poinformuj ich wpier, że pracownik ( rozumiem , że jestes osoba fizyczna prowadząca działalnośc gosp)nie jest upowazniony do zaciagania zobowiązań w Twoim imieniu ani do podpisywania faktur.
Jeśłi jednak dostaniesz sądowy nakaz zapłaty ( a pewnie ta droga to pójdzie) to złóż od niego sprzeciw i w trakcie rozprawy uzasadnisz swoją rację.( mimo wszystko wierzę w nasz wymiar niesprawiedliwości)

Dzięki
Myśle że mail nie może być formą załatwiania takich spraw i jeżeli ja napisałem im że to była pomyłka zawiozłem fakture powinni to uwzględnić , bo jeżeli ja znam hasło do poczty kogo kolwiek to mogę mu zamówić kontener bananów z Jamajki i co będzie musiał za to zapłacić!!??
Fakture zawiozłem tego samego dnia co ją dostałem więc sprawę załatwiłem od razu i nie powinno być problemu . Jak dzwoniłem do nich nawet nie chcieli gadać kazałem im żeby pozwali mnie do sądu a oni że mają potwierdzenie mailem że zgadzam sie na reklamę i to im wystarczy to powiedziałem żeby nie wydzwaniali do mnie ani nikogo nie przysyłali bo nie będe z nikim rozmawiał
to powiedzieli że poczekają jeszcze kilka miesięcy żeby większe odsetki narosły . I niewiem co mam robić w mojej ocenie mogą mi naskoczyć ale jeżeli jest coś o czym niewiem (jakieś przepisy ) to żeby mi nie narosło więcej odsetek . Co o tym myślisz ??

Poważnie proponowałem, żebys zgłosił na Policję próbe wyłudzenia.
Jak znam życie, jeśłi tego nie zrobisz, w trybie nakazowy dostaniesz nakaz zapłaty, bo sąd w tym trybie nie rozpatruje merytorycznych przesłanek ale w trybie sprzeciwu od nakazu musisz sie odwołac i wtedy sąd przeprowadza normalna rozprawe z wysłuchaniem stron i dowodami. Przygotuj sobie notatki słuzbowe z tych rozmów telefonicznych i Twojej wizyty u tych kretynów ze wszystkimi faktami.
Zawsze w trakcie rozmów poproś o nazwiska i funkcje osób z którymi rozmawiasz.
Zainteresuj sie na stronie PKT jakims regulaminem umieszczania reklam i doczytaj dokładnie procedurę.
Jeśli jednak znajdziesz zapisy o tym, że takie postepowanie jest u nich zapisane, zainteresuj może tym UOKiK
powodzenia