Zmuszono mnie do podpisania rozwiązania umowy - forum prawne

2 tygodnie temu znienacka wezwano mnie do pokoju Kadr, gdzie czekała na mnie kadrowa z moją przełożoną. Wyjaśniły mi, że zostałam zwolniona. Byłam w szoku - pracuję w tej firmie bardzo długo, zawsze bylam sumiennym pracownikiem, nigdy nie było na mnie żadnych skarg, nikt mnie nie wzywał "na dywanik". I teraz wypowiedzenie. Popłakałam się, ręce mi się trzęsły. Po czym okazało się, że to, co mi podano, to było rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, 3 miesięczny okres wypowiedzenia i tyle. I pierwsze zdanie brzmiało: "na mocy wcześniejszych uzgodnień". Jakich uzgodnień? Ponieważ byłam w strasznym stanie, nie mówiąc o zaskoczeniu, nie chciałam tego podpisać, chciałam ochłonąć i się zastanowić. Wtedy kadrowa wyszła zza biurka, zamknęła drzwi na klucz i powiedziała, że mnie nie wypuści, jeśli tego nie podpiszę! Gdyby nie szok, zaskoczenie i ogólne rozbicie, roześmiałabym jej się w twarz. Ale byłam w takim stanie psychicznym, że drżącą ręką podpisałam cyrograf, zeby jak najszybciej wyjść stamtąd. Teraz wiem, że źle zrobiłam, bo przez to nie dostanę odprawy. Czy jest jakakolwiek szansa, zeby wydębić od firmy należną mi odprawę? To spora kwota, a dla mnie zabezpieczenie na okres, kiedy będę bez pracy... Obawiam się, że w sądzie będzie ich słowo przeciwko mojemu. I ten podpisany papierek. A w dodatku jestem samotną matką, więc o pracę nie będzie łatwo w moim przypadku.