Trybunał Konstytucyjny już wie, co z dostępem do informacji publicznej
TK orzekł, że tryb wprowadzenia do ustawy o dostępie do informacji publicznej przepisu ograniczającego prawo do informacji ze względu na ważny interes państwa jest niezgodny z konstytucją. Senat po prostu nie mógł wprowadzić tak daleko idącej poprawki.
Trybunał nie oceniał zawartości merytorycznej tych przepisów, ale zgodnie z wnioskiem Prezydenta, kontrolował wyłącznie konstytucyjność trybu ich wprowadzenia do ustawy. Stwierdził, że Sejm uchwalił i przekazał do Senatu ustawę w całości poświęconą implementacji do polskiego prawa dyrektywy nakazującej umożliwienie ponownego wykorzystania informacji sektora publicznego.
W trakcie prac senackich do ustawy został dodany, kwestionowany przez Prezydenta, art. 1 pkt 4 lit. a i lit. b, którego celem było ograniczenie prawa dostępu do informacji ze względu na ochronę porządku, bezpieczeństwa publicznego oraz ważnego interesu gospodarczego państwa. Poprawki te zostały przyjęte przez Senat i nie zostały odrzucone przez Sejm. Prezydent, aby nie tamować procedury implementacyjnej, ustawę podpisał i skierował do Trybunału.
Wraz z ogłoszeniem sentencji wyroku w Dzienniku Ustaw, kwestionowany przepis, wprowadzający poprawką senatora Marka Rockiego, utarci moc. Otworzy to drogę do wznowienia postępowań, w których procedowano na jego podstawie.
SYGNATURA: orzeczenie Trybunały Konstytucyjnego K 33/11
(RO)
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?