Zapomnisz o dziecku w upalny dzień? Możesz trafić za kratki!
Jeżeli przez nieuwagę zostawimy dziecko w rozgrzanym słońcem samochodzie, to możemy trafić do wiezienia nawet na rok.
Policja ostrzega rodziców przed nieumyślnym pozostawianiem dzieci w samochodach podczas upalnych dni.
Wielu z nas nie wie, że nawet za nieumyślne narażenie innej osoby choćby na utratę zdrowia możemy mieć spore kłopoty.
Zgodnie z art. 160. § 1 kodeksu karnego „kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. Paragraf 3 tego przepisu stanowi natomiast, że nawet jeżeli działamy nieumyślnie, to podlegamy karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
- Przestrzegamy wszystkich rodziców, opiekunów przed zostawianiem pociech na tzw. chwilę w samochodach w upalne dni. Dziecięcy organizm jest narażony na szybszą utratę wody i błyskawiczne przegrzanie oraz natychmiastowe osłabienie – apeluje Komenda Wojewódzka w Lublinie.
Właśnie w tym okręgu funkcjonariusze otrzymali wczoraj zgłoszenie od przypadkowego przechodnia, że na jednym z parkingów w miejscowości Ryki, przy domu towarowym, w samochodzie marki Daewo Matiz płacze małe dziecko.
Na dworze panował ponad 30-stopniowy upał, a samochód był zamknięty i stał na słońcu. Policjanci na miejscu zastali rozgrzanego malca przypiętego pasami bezpieczeństwa w foteliku.
Okazało się, że dziecko w samochodzie pozostawiła 50-letnia babcia, która przyjechała do Ryk w celu złożenia zawiadomienia o przestępstwie. Kobieta twierdziła, że gdy pozostawiała samochód na parkingu, chłopiec spał. Seniorka może teraz odpowiedzieć za narażenie dziecka na utratę życia. Funkcjonariusze badają sprawę.
Warszawscy policjanci znaleźli z kolei w rozgrzanym samochodzie trzymiesięcznego chłopca. Podczas, gdy dziecko spało, opiekunka zaparkowała przy supermarkecie i poszła na zakupy.
Policjanci zawiadomili matkę chłopca, która natychmiast przybyła na miejsce zdarzenia, zapewniła opiekę malcowi i udała się na konsultację lekarską.
Nieodpowiedzialną nianią zajęli się natomiast policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego. Funkcjonariusze dokładnie wyjaśnią wszystkie szczegóły i okoliczności zajścia i po konsultacji z prokuratorem nadzorującym sprawę przesłuchają opiekunkę.
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?