Ciąg dalszy - Czy Bank ma obowiązek wysłać LIST POLECONY jeżeli chce coś wyegzek

Przede wszystkim Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Ale chyba rzeczywiście nie sprecyzowałem, o co mi chodziło. Moja mama przez 12 miesięcy płaciła kredyt ( w międzyczasie , gdy zapomniała w jednym miesiącu zapłacić, zaraz bank przypomniał telefonicznie o konieczności zapłaty). Później, gdy po raz drugi lub trzeci mama zapomniała zapłacić - bank już się nie odezwał. Kredyt był wzięty w roku 2001 i przez rok był płacony. Przez prawie 2 lata bank nie dawał znaku życia - żadnych telefonów, listów zwykłych ani poleconych. Inagle tydzień temu (14.12.2004 r.) mama dostaje list POLECONY , nie od banku, ale od firmy windykacyjnej, która (jak sama mówi) wykupiła dług od banku. I stąd moje pytanie, CZY BANK MIAŁ PRAWO, NIE WYSYŁAJĄC WCZEŚNIEJ JAKIEGOKOLWIEK OSTRZEŻENIA (LISTEM POLECONYM LUB ZWYKŁYM - ZADEN NIE PRZYSZEDŁ) SPRZEDAĆ DŁUG (A W TYM DANE OSOBOWE) MOJEJ MAMY ???