Czy to próba oszustwa? Umowa zlecenie

Witam serdecznie
W święta pracowałem jako promotor moja praca polegała na sprzedaży starterów w sklepie przez 4 weekendy. Moja koordynator obiecała mi umowę na następny weekend, że przywiezie niestety tego nie zrobiła bo coś jej tam wypadło. Szło zrozumieć bo miała wiele promotorów i by ich odwiedzić to ciężka sprawa. Umowę zlecenie mieliśmy na słowo. Oraz mam wiele od niej mailów, smsów i raportów sugerujących, że u niej pracowałem. No i minął pewien czas a umowy nie dostałem. Zadzwoniłem dwa dni temu i pytam się jak z kwestią rozliczeń ona mówi, ze po 3 króli się rozliczają i bym przelał cały zarobek na konto i ona przyśle kuriera po resztę rzeczy, no ja mówię okej i pytam się o umowę. Mówi, że wyśle i tak się stało. Patrzę na tą umowę a tam nic nie ma ani ustalonej stawki nic tylko wolne miejsca do wpisania, ani podpisu oraz mam dołączony rachunek do zlecenia, na którym nic nie ma wypełnionego. Sam tam trochę powypełniałem. Koordynator widziałem w sumie raz przez 15 minut i to tylko tyle. Mam zapisane w jakiej firmie pracuje i adres tej firmy. Dzwoniąc wcześniej do niej miałem dwa numery, na jeden z nich się głównie kontaktowaliśmy. Potem jeden z nich przestał być czynny. Dzisiaj zauważyłem, że wysyłała mi umowę z maila o kompletnie innym nazwisku. Stwierdziłem, że zadzwonię. Zapytałem się jak z umową czy dostanę ją wypełnioną. Odpowiedziała mi, że mylę umowę o pracę z umową o zlecenie i tutaj będę musiał wypełnić umowę i jej wysłać pocztą. I oni sobie sami tam dalej wypełnią tylko będę musiał jeszcze przelać pieniądze zarobione na promocji i wszystkie rzeczy dostarczyć. Ja się pytam to kiedy ja otrzymam umowę ona dodała, że po wszystkim będę mógł otrzymać kopię. Na koniec się zapytałem dlaczego inne nazwisko, a ona że pracuje długi czas i ma tam panieńskie. Zastanawiam się teraz i jedna rzecz mi się nie zgadza skoro na początku mówiła, że dostarczy umowę w następnym tygodniu i bym miał numer konta i legitymację. To dlaczego teraz nie możemy jej sporządzić? Tylko muszę wszystko wysyłać. Strasznie mi to śmierdzi. Mogłaby sama wysłać uzupełnioną przez siebie nawet bez tego rachunku do zlecenia i ja bym podpisał zrobił kopię i wysłał do niej. Mam maile do innych promotorów i myślę by się z nimi skontaktować wybadać jak to u nich. Większość ludzi mi mówi, że albo to oszustka, albo kobieta jest strasznie nieogarnięta. Jakie Państwo mają zdanie na ten temat?

Jeszcze dodawała bym się nie martwił pracuje już długo i wszystko będzie dograne, ale skoro tak długo pracuje to czemu jest to tak zrobione, że wzbudza wątpliwości?