Fałszywe oskarżenia o stosowanie przemocy finansowej ... - forum prawne

Witam. Na samym początku mojego posta chciałbym przywitać wszystkich użytkowników tego forum.
Jakiś czas temu pod namową mojej Teściowej wraz z rodziną wprowadziliśmy się do wynajmowanego przez nią mieszkania z MZBM. Przedtawionymi przez nią argumentami był fakt , iż jest osobą starszą i nie daje razy sobie sama w tak dużym mieszkaniu które trzba opalać węglem. Jako ,że moja Żona chciał wesprzeć ją w niedoli zdecydowaliśmy się na ten krok. Zaczęliśmy remont całego miszkania. Oczywistym faktem była rzecz że podczas tego zarówno my jaki Ona musieliśmy pozbyć się wielu swoich rzeczy żeby sie pomieścić w 80m2.Tak więc posprzedawała Ona takie przedmioty jak lodówka, piecyk gazowy czy meble .... W miedzyczasie pożyczyła odemnie 3 tysiące złotych twierdząc że kupi sobie za nie brakujące rzeczy do swojego pokoju.... Przez okres czterech miesięcy wszystko było w porządku... Nagle zaczęła się ona dziwnie zachowywać, znikała na całe dnie (czasami i noce), nie wychodziła ze swojego pokoju... Ostanio zapytałem jej kiedy odda mi resztę z pożyczonej kwoty pieniędzy. Wpadła w jakąś furię zaczęła wykrzykiwać jaką nam łaskę zrobiła przyjmując nas pod swój dach . Dzień pózniej do mieszkania ku naszeszmu zaskoczeniu przyszedł dzielnicowy poinformować nas ,iż zgłosiła ona wobec mnie przemoc finansową , że to ja jej kazałem pozbyć się wszystkiego co miała wcześniej w mieszkaniu , straszę ją że przestanę płacić rachunki (ponieważ ja je płacę w całości) aby ona popadła w długi... Oraz może się Ona starać o założenie i niebieskiej kart na tej podstawie .Natomiast jeżeli postanowimy się wyprowadzić , będzimy musieli przywrócić mieszkanie do stanu sprzed remontu.Nie zanam sie na prawie . Sczerze powiedziawszy jestem zszokowany całą sytuacją i zupełnie nie wiem jak mam się zachować . Nie ułatwia tego fakt ,że pracuję za granicą i dość rzadko bywam w domu. Pragnę nadmienić również ,iż moje Dzieci jak i Żona są na stałe zameldowani w ww lokalu.