Forum prawne

HELP! PILNE! (kpk, sprawa z Policją)

Warszawa, Sąd Rejonowy Śródmieście. Tu mówi oskarżony. We wtorek 20.01 mam rozprawę główną (zgłosiłem sprzeciw). Czytam to kpk i coraz to na nową minę natrafiam. Nie mam kasy na adwokata. Sądziłem, że dam radę sam, ale wymiękam powoli. Fakty w telegraficznym skrócie: Stara sprawa, akcja z 97 roku. Oni mnie z 226 & 224 . Nie spieszyło się im - ja się nie dziwię. To ja ich winienem oskarżać, i chciałem, ale z kilku względów nie zdążyłem. Nie złożyłem zeznań do tej pory, nie odkryłem swoich dowodów (mam m. in. obdukcję). Akt oskarżenia - Matrix na Matrixie - prokurator nie przeczytał akt i pisze opowieść o czymś, co w kilku punktach w ewidentny sposób nie ma ŻADNEGO oparcia w aktach. Ten pierwszy Matrix to pełne sprzeczności dowody ze strony Policji (notatka i zeznania 2 funkcj., w tym jednego dwukrotnie - mówiłem już? - nie zgadzają się.) Prokurator wezwał jeszcze 3 świadków (osoby postronne), które na mój rozum powinny być świadkami obrony (ale tylko jeden odebrał wezwanie, i nie najważniejszy). Kurczę, sprawa jest, sądzę, prosta jak drut - dla prawnika. A jam tylko skromny matematyk - kpk uczył mnie kiepski nauczyciel, Tomasz Nałęcz - nie Maciej. HELP! Zarzę jutro, może ktoś się odezwie na priv rsos@op.pl? Z góry dzięx R.

(rsos)

2004.1.15 0:0:0

Odpowiedzi w temacie: HELP! PILNE! (kpk, sprawa z Policją) (5)

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika