Malowanie ścian w wynajętym mieszkaniu - forum prawne
Witam
Proszę o pomoc w pewnej sprawie.
Wynajęłam mieszkanie na czas określony jednego roku. W związku z tym iż na ścianie był 'grzyb' musiałam je pomalować.
Dostałam taką odpowiedź od mojego wynajmującego mi lokal:
Co do zgody na malowanie, przy tak krótkim okresie wynajmu nie widzę takiej możliwości. Po 3 miesiącach mogę zaakceptować nowe malowanie pokoju stołowego.Wcześniejsze akceptacja malowania tylko pod warunkiem utraty części kaucji.
Czy to jest postępowanie zgodne z prawem ??
Odpowiedzi w temacie: Malowanie ścian w wynajętym mieszkaniu (10)
Dziendobry
Jerzeli ma pani grzyb to nie musi pani go malowac.Przepisy kodeksu cywilnego mówią ze jeseli jest wada lokalu ( grzyb jest wadą) to prosze wyznaczyc włascicielowi odpowiedni termin do pomalowania sciany ( list polecony) a po bezskutecznym upływie tego terminu może pani :
1
odstąpić od umowy bez zachowania terminów wypowiedzenia ( nawet jak jest czas oznaczony i nic w umowie nie pisze o wypowiedzeniu)
2 Moze pani to pomalować i odciąc tą sume od misiecznego czynszu a kaucje wynajmujący musi pani oddać( wszystko) po zakączeniu najmu , Wynajmujący moze potrącic sobie to co pani np zniszczyła , mocno złużyła !
Nie jest pani zobowiązana jak zakączy sie najem do pomalowania scian bo to normalna eksplotacja.....Jak własciciel nie wezmie potrącony czynsz to prosze dac pieniądze do depozytu sądowego( sąd rejonowy) to tak jakby pani mu spłacla, a on niech idzie do śądu..
Pozdrawiam Renata R studentka III roku prawa...
No tak ale ja chciałam to mieszkanie pomalowac i je pomalowałam.
W umowie było zawarte ze wszelkie ulepszenia przedmiotu najmu musza byc uzgodnione na pismie wiec napisalam do wlasciela maila. W zwiazku z brakiem odpowiedzi pomalowalam to mieszkanie bo nie sadzilam ze on sie nie zgodzi a nie moglam juz wytrzymac w tych mokrych, brudnych scianach. A on mi wyjechał z tym: 'Co do zgody na malowanie, przy tak krótkim okresie wynajmu nie widzę takiej możliwości. Po 3 miesiącach mogę zaakceptować nowe malowanie pokoju stołowego.Wcześniejsze akceptacja malowania tylko pod warunkiem utraty części kaucji'. Nie dość ze mu pomalowalam za swoje pieniadze to jeszcze okazalo sie ze nie moge tego zrobic a jesli juz to po 3 miesiacach, a jak bardzo chce to moge ale mi zabierze czesc kaucji! Paranoja!
Rozumiem :) ulepszenia lokalu trzeba sie dogadac z włascicielem, pani powinnapoczekac na jego zgode .ale w tym przypadku on moze jak zakączy najem rzadac przywrucenenia stanu
popzedniego ( ale w tym przypadku to sie nie da zrobić)
albo zapłacic wartosc wzbogacenia pani!ale jak sie dogadaliscie.
Ale sie nie dogadaliscie :)to to nie moze pani zadac zwtotu kosztu bo nie poinf pani go o wadzie i nie wyznaczyła pani mu terminu do naprawy.Ale
nie moze potrącic pani kałcje !!!!! Pomalowała to pani bez zgody to nic bo moim zdaniem to sa naprawy konieczne i miała pani prawo szkoda ze niepowiadomila pani go o
grzybie bo jakby pani wyznaczyła mu na pismie termin do naprawy a on by nie usunoł to wtedy by sama pani pomalowała i potrąciła z czynszu. Jezeli grzyb dalej wychodzi to moe pani zadać obniżenia czynszu bo to szkodzi pani zdrowiu ...lub zadac naprawy ...Kałcje musi pani oddac całą a jak nie odda to niestety do sądu o nienalezyte wykonanie zobowiązania art 371 kc
Mógłby własciciel potrącic jakbyscie podpisali kare umowną za niewykonania lub nienalezyte wykonanie zobowiazania ale pani takiej klauzuli nie popisała
Pozdrawiam
Jakby pani miała jakis problem to prosze pisać, to spróbuje pomuc o tyle ile mam wiedzy z III lat studiów:)
witam proszę mi pomoc w lutym 2010 wynajęłam mieszkanie z 2 miesięcznym wypowiedzeniem do końca grudnia 2010 po ok 1 miesiącu pojawił się grzyb(czarny z pyłkami) w łazience a później w pokoju mieszkam z małym dzieckiem wiec boje się żeby nie stało się coś mojemu maleństwo ale co jeszcze meble mi zaczynają pleśnieć a na dodatek tez i inne meble.Właściciel powiedział ze jak by się coś działo z moimi meblami to i z jego tez tyle ze jego meble są koło płytek w kuchni a moje koło gips kartonu w pokoju wymiguje się od podpisania oświadczenie o grzybie w mieszkaniu co mogę zrobić żeby np walczyć o odszkodowanie a na dodatek powiedziałam mu ze zamiast na czynsz wezwę sanepid co mi z tego przyjdzie czy dobry mam tok myślenia proszę o odpowiedz
[cytat]
Jakby pani miała jakis problem to prosze pisać, to spróbuje pomuc o tyle ile mam wiedzy z III lat studiów:)
[/cytat]
........ ... "Kałcje musi pani oddac całą a jak nie odda to niestety do sądu o nienalezyte wykonanie zobowiązania art 371 kc" ..... !!! Art. 371. !!! Działania i zaniechania jednego z dłużników solidarnych nie mogą szkodzić współdłużnikom ... LEPIEJ NIE POMAGAJ !!! UCZ SIĘ LEPIEJ języka polskiego.
Witam
Ja mam taką sytuację:
Wynająłem mieszkanie, ale jak się okazuje z mierną wentylacją, w jednym z pokoi cały czas wychodzi mi grzyb od wilgoci, kupiłem na własną rękę pochłaniacz wilgoci (taki zwyczajny za 20zł) ale on nic nie daje. Właściciel jako rozwiązanie przyniósł mi wielki 40 cm wentylator, abym go włączał dzięki temu zapewnię cyrkulację powietrza, także dostałem płyn do grzyba od niego. Wentylator działał przez jakiś okres, ale ile czasu można go włączać (tym bardziej że jest zima za oknem) Przeziębiłem się tylko i od tego czasu już go nie włączam. Od tego czasu wycieram tylko w narożnikach pokoju grzyba gąbką.
Czy mogę żądać od właściciela zamontowania jakiejś wentylacji w ścianie lub oknie?
Czy mogę żądać pomalowania ponownego pokoju przez właściciela, lub osobę przez niego w tym celu wyznaczoną?
Czy mogę się domagać aby Właściciel kupił jakiś bardziej zaawansowany pochłaniacz wilgoci? za 200-300zł ze specjalnym wiatraczkiem filtrującym powietrze.
Ja mam pytanko za 100 punktow;-)Kto tej pani Renacie dał ocene pozytywna z jezyka polskiego na maturze bo z jej pisowni mozna sie duzo ciekawych rzeczy dowiedziec o polskiej ortografii.Gratuluje.Jezeli bedzie taka prawniczka jak prymusem z pisowni jezyka polskiego to bedzie rewelacja.Bedzie mial sad kabaret.
Witam. mam ogromny problem.Wynajmuje pokoj z aneksem przy domku jednorodzinnym od czterech lat ale nie podpisywaliśmy umowy z wlascicielem.farba zlazi nam ze scian. jak się wprowadzaliśmy to bylo widać z ze sciany wolaja o pomste do nieba.wyszedl nam grzyb.bo niedrozna wentylacja,sciany nie ocieplone,facet tez zima kiepsko grzal.i na zime zostawi nie dokonczony taras który jest naszym dachem. A on uważa z ze grzyb to sprawa bo pewnie gotujemy bez pokrywki.nawiasem mowiac obydwoje pracujemy w gastronomii.chce zebysmy zapłacili za malowanie.bo uważa ze wg prawa to za krotko mieszkamy zeby on miał obowiazek nam pomalowac i cala reszte.jak mu wytlumaczyc ze nie ma racji.
blagam proszę o pomoc
Witam wynajmowałem mieszkanie po 6 miesiącach wynajmujący żąda oznakowania mieszkania w umowie nie było żadnej zmianki . Mieszkanie nie było wcześniej odmalowane. Właściciel potrącił kaucję co robić?
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?