Minimalna odległość farm wiatrowych od siedzib ludzkich- są zmiany.

Ministerstwo Środowiska przekonuje iż nie ma możliwości zapisania takiej odległości w metrach. Pomimo tego iż we Francji, Danii czy Holandii tak jest. W zachodniopomorskim samorząd wojewódzki określił 800 m jako zalecaną odległość minimalną od siedzib ludzkich. Dla zaznaczenia we Francji jest to 2000 metrów, a w Danii gdzie jest nieco caśniej jest to 100 metrów. Ministerstwo argumentuje to faktem iż \"Nikt na świecie nie udowodnił negatywnego oddziaływania na człowieka w tym zakresie\". Wydaje sie jednak że duży wpływy mają tutaj lobbyści wiatraków.

To są jaja jakieś, sprawa na pewno będzie wniesiona przed Trybunał Konstytucyjny i w razie potrzeby do Strasburga. Drodzy państwo, próbuje się nam wmówić tak jak kiedyś ze słupami napięcia, i eternitem że nie nie przeszkadza, że można przy tym żyć, i że nasze utyskiwania to bajania głupców i nieuków. Sami jednak lobbyści nie mieszkają przy tych słupach nie ze względów widokowych.