Nękanie i bierność policji - forum prawne

Proszę o pomoc w sprawie mojej 80-letniej samotnej cioci nękanej przez sąsiada. Objawia się ono na różne sposoby i trwa już 4 lata- sąsiad wdziera się na podwórko cioci nocą i hałasuje aby ją zastraszyć. Parokrotnie w czasie takich wizyt podtruwał obecnego psa (poprzedni zmarł wskutek zatrucia); rozrzucał wokół domu różne śmieci; uszkodził bramę oraz dzwonek; podczas jej nieobecności oblał dziwną substancją drzwi wejściowe w związku z czym musiała je wymienić; zdemolował ogródek warzywny, kradnąc przy okazji warzywa. Ostatnio otworzył drzwi wejściowe do wszystkich budynków gospodarczych. Kilkakrotnie ktoś potłukł donice na nagrobku jej zmarłego męża, znajdującym się na pobliskim cmentarzu- podejrzewamy, że to również wybryki rzeczonego sąsiada. Prawdopodobnie współpracuje on z dalszymi kuzynami cioci, którzy chcą wyłudzić od niej majątek. Ludzie ci, również próbowali zastraszyć ciocię podjeżdżając pod jej dom w nocy i oświetlając okna. Ciocia nie jest jedyną nękaną przez niego osobą po drugiej stronie domu sąsiada mieszkają 2 starsze kobiety będące jego kuzynkami, również doświadczające podobnego szykanowania. Policja mimo kilkakrotnych doniesień o nękaniu poprzestała na odwiedzeniu domu delikwenta, co zakończyło się bezowocnie, bo udawał, że go niema. Funkcjonariusze stwierdzili, że skoro nie ma świadków opisywanych zajść, są bezradni i nie mogą podjąć wobec niego żadnych działań. Należy tu zaznaczyć, że ten człowiek nigdy nie był przesłuchany przez policję ani wezwany na komendę w celu złożenia wyjaśnień.

Proszę mi powiedzieć do kogo możemy się zwrócić o pomoc, co możemy zrobić, w obliczu bezradności policji.