NIby Paserstwo

Witam moja sprawa wygląda tak jakieś 5 lat temu zostałem wezwany na policje w sprawie niby jakiegos konta na alegro gdy sie wstawiłem na komende zostałem przesłuchany o jakies rzeczy o których pierwszy raz słyszałem po czym policjant oznajmił ze musi mi zabrać komputer to ja go dobrowolnie oddałem jeden rok póżniej zostałem znów wezwany gdy sie stawiłem na komende policja oddała mi komputer po czym powiedziała ze o allegro nie ma nic tylko ze mam pirackie programy np.Winamp all player itp które pobrałem jak wszyscy z internetu i policja powiedziała ze to jest nie legalne posiadanie itp i ze za 3 miesiące przyjdzie wezzwanuie do sadu w tej sprawie .... 5 lat pózniej przychodzi wezwanie do prokuratora w którym pisze .... WEzwanie w sprawie posiadania nielegalnie zwielokrotnionych cudzych utworów w postaci programów komputerowych o przestępstwo z art 291% 1 kk w zw z art 293%1kk (czyli o paserstwo) i moje pytanie jka ja mam sie bronic co mam mówic przeciesz nie posiadałem tego tego żeby miec jkies korzysci majotkowe szczrze mówic to jestem bez pracy na utrzymniu rodziców co mi za to grozi?? dodam ze karany nigdy nie byłem