Nielegalny Pobór Energii

Zostałem oskarżony przez Zakład Energetyczny o nielegalny pobór energii przez oddziaływanie na licznik magnesem neodymowym. Do tej pory nie zapłaciłem ani jednego rachunku, który wygłądałby na zaniżony, a wręcz przeciwnie; po założeniu licznika elektronicznego rachunki są o kilkadziesiąt zł niższe od rachunków z ostatniego roku przed wymianą licznika. Ostatnie wskazanie wadliwego licznika zmusiło mnie do zapłaty 832zł za energię, mimo iż poprzednie oscylowały w granicach 200-250zł. Zakład nałożył na mnie karę w wys. 2200zł. Czy w sądzie jestem w stanie udowdnić, że nie kradłem energii, a byłem, być może, okradany?

To nie Pan ma udowodnić, że nie kradł energii, to Zakład Energetyczny musi udowodnić, ponad wszelką wątpliwość, że dopuścil sie Pan kradzięży. Oczywiście, że w sądzie ma Pan ogromne szanse, chyba, że w trakcie kontroli magnes neodymowy, czy też inne urządzenie powodujące zaniżanie wskazań licznika, kontrolerzy fizycznie stwierdzili, fakt ten zaprotokółowali, a magnes, czy też to coś innego zabezpieczyli jako dowód w sprawie. Proszę pamiętać, JEST PAN NIEWINNY, DOKĄD NIE UDOWODNIĄ PANU WINY, a to wcale nie jest takie proste.

Przyłożenie magnesu powoduje trwałe uszkodzenie licznika, które nigdy nie występuje samoistnie. To ten "ślad" jest dowodem na działania mające na celu fałszowanie wskazań licznika, czyli kradzież energii. To tak jakbyś z wysmarowaną czekoladą buzią mówił. że czekolada sama się zjadła. Nie kombinuj, tylko "PŁACZ I PŁAĆ"

Raczej nie.