Nieuczciwy właściciel - rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia. - forum prawne
Witam! Wraz z narzeczonym zostaliśmy bardzo niesprawiedliwie potraktowani przez właścicielkę mieszkania, które mieliśmy wynajmować. Otóż dnia 31 sierpnia podpisałam umowę najmu na okres 4 miesięcy (od 1 września do 31 grudnia 2016). Dodatkowym wymogiem właścicieli było spisanie umowy okazjonalnej u notariusza. Tego samego dnia mieliśmy się wprowadzić do mieszkania, mieliśmy wszystkie spakowane rzeczy, wszystkie załatwione sprawy (właścicielka była dobrze poinformowana, że będziemy się wprowadzać tego dnia) dodatkowo prosto od Pani wynajmującej poszłam do notariusza, by to jak najszybciej załatwić. Pan notariusz był już w trakcie wydawania takiego aktu, kiedy właścicielka zadzwoniła do mnie (dosłownie minęło 20 minut od podpisania umowy), że nie wynajmie nam tego mieszkania, nie podając żadnego argumentu. Kilka dni później dowiedziałam się, że ta Pani wynajmuje mieszkanie komuś innemu. I tu pojawia się moje pytanie: czy ma prawo wynajmować mieszkanie komukolwiek, mimo że mamy z nią podpisaną umowę? Dodam jeszcze, że nie dostaliśmy żadnego wypowiedzenia. Bardzo źle nas potraktowała, bo tego dnia musieliśmy się wynieść z poprzedniego mieszkania i zostaliśmy bez dachu nad głową. Zastanawia mnie też, czy mogę się ubiegać o jakieś zadość uczynienie. Bardzo mi na tym zależy i mam nadzieję, ze będziecie mogli mi pomóc.
Odpowiedzi w temacie: Nieuczciwy właściciel - rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia. (1)
[cytat]
Witam! Wraz z narzeczonym zostaliśmy bardzo niesprawiedliwie potraktowani przez właścicielkę mieszkania, które mieliśmy wynajmować. Otóż dnia 31 sierpnia podpisałam umowę najmu na okres 4 miesięcy (od 1 września do 31 grudnia 2016). Dodatkowym wymogiem właścicieli było spisanie umowy okazjonalnej u notariusza. Tego samego dnia mieliśmy się wprowadzić do mieszkania, mieliśmy wszystkie spakowane rzeczy, wszystkie załatwione sprawy (właścicielka była dobrze poinformowana, że będziemy się wprowadzać tego dnia) dodatkowo prosto od Pani wynajmującej poszłam do notariusza, by to jak najszybciej załatwić. Pan notariusz był już w trakcie wydawania takiego aktu, kiedy właścicielka zadzwoniła do mnie (dosłownie minęło 20 minut od podpisania umowy), że nie wynajmie nam tego mieszkania, nie podając żadnego argumentu. Kilka dni później dowiedziałam się, że ta Pani wynajmuje mieszkanie komuś innemu. I tu pojawia się moje pytanie: czy ma prawo wynajmować mieszkanie komukolwiek, mimo że mamy z nią podpisaną umowę? Dodam jeszcze, że nie dostaliśmy żadnego wypowiedzenia. Bardzo źle nas potraktowała, bo tego dnia musieliśmy się wynieść z poprzedniego mieszkania i zostaliśmy bez dachu nad głową. Zastanawia mnie też, czy mogę się ubiegać o jakieś zadość uczynienie. Bardzo mi na tym zależy i mam nadzieję, ze będziecie mogli mi pomóc.
[/cytat]
Dzień dobry,
Pani Karolino, aby można było ocenić Państwa sytuację i przedstawić możliwe sposoby działania, trzeba się zapoznać z umową, którą Państwo zawarliście. Bez wglądu w umowę nie da się nic doradzić. W razie zainteresowania analizą tej umowy, proszę o przesłanie jej skanu lub zdjęć na adres mailowy: ulewicz.kancelaria@onet.eu celem ustalenia szczegółów.
Pozdrawiam,
adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?