Nieudana transakcja internetowa

Witam,
sprzedałem na jednym z portali z ogłoszeniami podzespół komputerowy
Osoba ta twierdzi że dostała przesyłkę bez zawartości i i zgłosiła to na policji (podobno) ...
Prosiłem tą osobę aby przesłała mi dane jednostki w której złożyła donos oraz numer sprawy,
chciałem się skontaktować z policją telefonicznie by wstępnie wyjaśnić tą sprawę.
poprosiłem również o skan opakowania w której miała być sprzedana rzecz.
Nie otrzymałem nic takiego.
Przesyłka zostala przeze mnie ubezpieczona na czas transportu i osoba ta nie chce składać żadnej reklamacji,
za to nierzadko wypisuje coś w stylu; "masz przejeb....e"i domaga się ode mnie zwrotu pieniędzy.
Żadnego dowodu że osoba ta otrzymała tą przesyłkę bez zakupionego przedmiotu nie dostałem chociaż również o to prosiłem.
Zamiast od razu w dniu odbioru przesyłki napisać konkretnie że dostała przesyłkę bez adekwatnej zawartości to na początku pisała coś w stylu: "kur..a, kur...a, kur...a, kur..a, kur..a, kur..a, kur....a" stosując różnego rodzaju podchody, nie mając wtedy wówczas pewności co do tej osoby.
Dopiero po kilku dniach napisała mi na zasadzie "co i jak"i to jeszcze co ciekawe musiałem się to mocno dopytywać ...
Czy może to być tzw. zwykły "wałek" ze strony tej osoby, zwykłe wyłudzenie pieniędzy i jak do tego podejść ?
Wg mnie może to być też osoba niezrównoważona psychicznie ...