Opieszałość komornika, doręczanie pism egzekucyjnych - forum prawne

Witam, Dnia 27-09-2007 ZNALAZŁAM W SKRZYNCE POCZTOWEJ pismo od komornika sadowego w sprawie zajęcia wynagrodzenia za pracę. Pismo datowane było na 18-09-2007. W punkcie I niniejszego pisma komornik wyjaśnia, iż działa na podstawie tytułu wykonawczego wierzyciela z dnia 07-02-2007. Należność główna wynosi ok. 1050 zł, a suma do zapłaty uwzględniając odsetki i wszelakie inne koszty to na dzień datowania pisma ponad 2700 zł! Roszczenia zostały rozpisane w następujący sposób: - Należność główna: 1050 zł + 15% tej kwoty - Odsetki na dzień 18-09-2007: 800 zł + 15% tej kwoty (i dalsze odsetki w wysokości 0,66 zł za każdy dzień, aż do dnia zapłaty) - Koszty procesu: 350 zł + 15% tej kwoty - Koszty adwokackie: 180 zł Sprawa dotyczy kredytu zaciągniętego przeze mnie dla innej osoby, która deklarowała jego spłatę, ale bez powiadomienia mnie zaprzestała spłat. I teraz wszystko odbywało sie za moimi plecami, aż do dnia 27-09-2007 roku, kiedy to dotarło do mnie w/w pismo komornika, w którym kwota rzeczywistego zadłużenia jest już prawie pomnożona przez 3! I teraz pytania: - Czy wierzyciel zwlekał ze skierowaniem sprawy do komornika posiadając tytuł wykonawczy od ponad pół roku czy może komornik zwlekał ze wszczęciem egzekucji te pół roku, bo może jest to w jego dobrze pojętym interesie finansowym? - Gdzie skierować pierwsze kroki w celu wyjaśnienia sprawy? - Czy jest możliwość umorzenia (wycofania) jakiejkolwiek części roszczenia Nadmieniam, że nie uchylam sie od zapłaty należności dla banku, jednak nie bardzo widzi mi się płacenie odsetek za ostatnie pół roku, kiedy nie miałam nawet wiedzy o toczącej się sprawie. Nie zostałam powiadomiona ani przez bank (wierzyciela), ani przez sąd, ani przez komornika, aż do dnia 27-09-2007, o ile szmatławiec nadany listem zwykłym znaleziony przypadkiem w skrzynce pocztowej można uznać za skuteczne powiadomienie. Jakie prawa ma dłużnik w kwestii informacji o toczących sie postępowaniach?