Oszustwo zwodomierzami w spoldzielni?

Przez ostatnie 7 miesiecy drastycznie wzroslo zuzycie wody i cieplej i zimnej.

1 osoba,uczennica, ktora chodzi do szkoly, ktora nie gotuje - jedynie kapie sie 1 raz dziennie, a stan licznikow za 4 misiace tego roku CW -ok 30 m3 i ZW 41 m3. Ogrzewanie za 4 misiace tego roku juz jest wyzsze niz za caly poprzedni rok i nie stwierdzilam, by bardzo ogrzewala...

Na licznikach nie bylo plomby i hydraulik ze spoldzielni niby sprawdzal, a nic na ten temat nie powiedzial. 2krotnie nie bylo reakcji, ze nie ma zabezpieczen!

Od 3 tygodni jak zglosilam sprawe dopiero wczoraj udalo mi sie doprowadzic do spisania protokolu i nagle okazalo sie, ze lczniki sie uspokoily, bo za 22 dni maja jest tylko ok 1m3 na kazdym!!!
Jak zglaszalam problem agresywnie sugeowal mi prezes, ze jest przeciek. Nalegal na sprawdzenie licznikow za 100zl za kazdy na moj koszt.

[cytat]

Przez ostatnie 7 miesiecy drastycznie wzroslo zuzycie wody i cieplej i zimnej.

1 osoba,uczennica, ktora chodzi do szkoly, ktora nie gotuje - jedynie kapie sie 1 raz dziennie, a stan licznikow za 4 misiace tego roku CW -ok 30 m3 i ZW 41 m3. Ogrzewanie za 4 misiace tego roku juz jest wyzsze niz za caly poprzedni rok i nie stwierdzilam, by bardzo ogrzewala...

Na licznikach nie bylo plomby i hydraulik ze spoldzielni niby sprawdzal, a nic na ten temat nie powiedzial. 2krotnie nie bylo reakcji, ze nie ma zabezpieczen!

Od 3 tygodni jak zglosilam sprawe dopiero wczoraj udalo mi sie doprowadzic do spisania protokolu i nagle okazalo sie, ze lczniki sie uspokoily, bo za 22 dni maja jest tylko ok 1m3 na kazdym!!!
Jak zglaszalam problem agresywnie sugeowal mi prezes, ze jest przeciek. Nalegal na sprawdzenie licznikow za 100zl za kazdy na moj koszt.

[/cytat]