Pomoc dla samotnego rodzica - forum prawne

Jestem samotnym ojcem trojga dzieci (7, 9, 11 lat), z którymi mieszkam i wychowuje je. Matka dzieci (nie byliśmy małżeństwem) mieszka z innym (zamożnym) mężczyzną. Mam przyznane alimenty w łącznej kwocie 600,- PLN, które płaci mi fundusz, gdyż matka jest bezrobotna i nie płaci. Dodatkowo otrzymuję zasiłek rodzinny i dodatek mieszkaniowy. Pracuję za najniższą krajową. Suma dochodów byłaby wystarczająca, gdyby nie rata kredytu hipotecznego w wysokości 700,- PLN miesięcznie, zaciągniętego na mieszkanie w którym przebywam z dziećmi. Dodam, że skorzystałem z pomocy Państwa w spłacie kredytu przez rok. Niestety ostatnia rata zapłacona przez Państwo była w miesiącu wrześniu br.
Chcialbym wiedziec czy istnieje inna pomoc finansowa ze strony panstwa lub jakiejś fundacji o której nie wiem ?
Z uzyskiwanych dochodów i ponoszonych kosztów ledwo wystarcza mi na przeżycie miesiąca, nie biorąc pod uwagę zakupu odzieży dla dzieci i niespodziewanych wydatków.
Bardzo prosze o odpowiedź.

Witam.
Widzę, że brak jest mądrej wypowiedzi, wobec czego sam sobie odpowiem:
"nie istnieje inna pomoc finansowa ze strony państwa lub fundacji".
Dziękuję.

A co Pan taki w gorącej wodzie kąpany-trochę pokory to i pomoc ludzi by sie znalzała!Opisać raz jeszcze i jakie Pan ma dochody netto na ile osób-dokładnie ,to odpowiem na Pana pytanie-żadanie!bankowiec

Przepraszam.
Czasem rzeczywiście sprzydałby mi się zimny prysznic. Nerwowe życie, to i nerwowe działanie.

Jestem samotnym ojcem trojga dzieci (7, 9, 11 lat), z którymi mieszkam i wychowuje je. Matka dzieci (nie byliśmy małżeństwem) mieszka z innym (zamożnym) mężczyzną. Mam przyznane alimenty w łącznej kwocie 600,- PLN.
Obecnie pracuję za miesięczne brutto 1500,- PLN i pobieram zasiłek rodzinny.
Tak więc suma dochodów to:
1100,- - umowa o pracę
600,- alimenty
353,- zasiłek rodzinny
2053 PLN
Otrzymuję także dodatek mieszkaniowy w kwocie 250,- zł.
Przez 12 m-cy, tj. od września 2009 do września 2010 Państwo spłacało mój krdyt hipoteczny, gdyż byłem osobą bezrobotną.
Teraz już nie widzę możliwości na pomoc Państwa w spłacie kredytu, który najbardziej obciąża mój budżet a mam przed sobą jeszcze 36 lat do spłacenia.
Mam nadzieję, że uzyskam informację dotyczącą innego rozwązania bądź jego braku.
Dziękuję i pozdrawiam.

Prosze przeczytaj to dokładnie!

Od czwartku bezrobotni mogą składać wnioski o pomoc w spłacie kredytów hipotecznych. W tym roku Fundusz Pracy przeznaczy na ten cel około 300 mln zł. Jakie trzeba spełniać wymogi, aby załapać się na państwową zapomogę?

W środę weszła w życie ustawa o pomocy państwa w spłacie kredytów hipotecznych. Zgodnie z nią z wnioskiem o wsparcie w obsłudze kredytu hipotecznego mogą zwracać się osoby, które:
? straciły pracę po 1 lipca 2008 r.,
? są zarejestrowane w urzędzie pracy,
? nie mają innego mieszkania lub domu ponad to, na który wzięli kredyt.

Z państwowej pomocy mogą skorzystać małżonkowie, z których tylko jedno straciło pracę, ale kredyt zaciągnęli na wspólne mieszkanie. Nie mają przy tym znaczenia zarobki drugiego z małżonków. Ustawa obejmuje też osoby, które prowadziły działalność na własny rachunek, ale w związku z kryzysem musiały z niej zrezygnować. Miesięcznie można uzyskać od państwa maksymalnie 1,2 tys. zł. Wnioski można składać do 31 grudnia 2010 r., potem ustawa straci moc.

Według szacunków minister pracy Jolanta Fedak, na pomoc bezrobotnym w spłacie kredytów hipotecznych Fundusz Pracy przeznaczy w tym roku około 300 mln zł. O wsparcie może wystąpić kilkadziesiąt tysięcy osób. - Dziś wchodzi w życie ustawa o pomocy państwa w spłacie kredytów hipotecznych. Chciałabym, aby miała ona jak najmniejsze zastosowanie, żeby Polacy mogli spłacać kredyty, realizować swoje zamiary i marzenia dotyczące przyszłości, żeby nie tracili pracy. Ale jeżeli tak się zdarzy, że ktoś ją straci, to będzie mógł liczyć na pomoc rządu, wykorzystując właśnie tę ustawę - powiedziała w środę szefowa resortu pracy.

Aby bezrobotny otrzymał pomoc państwa, we wniosku musi wyjaśnić sytuację życiową i przyczyny braku możliwości spłaty kredytu. Urząd pracy przekazuje następnie wniosek staroście, który ma 30 dni na wydanie decyzji przyznającej pomoc. Jeżeli decyzja jest pozytywna, przesyła ją do BGK, a bank przelewa pieniądze na konto kredytowe bezrobotnego.

Minister zapewniła, że pieniędzy na pomoc jest aż za dużo. - Fundusz ma na ten cel 500 mln zł pochodzących z prywatyzacji, a nie ze składek pracodawców. W tym roku na pewno nie wydamy wszystkiego, bo zostało już tylko 5 miesięcy. Z informacji, jakie otrzymujemy od Związku Banków Polskich nie wynika też, aby na razie było duże zagrożenie dla spłacania kredytów hipotecznych. Jesienią bezrobocie może jednak wzrosnąć, więc i wniosków o pomoc może być więcej - dodała Fedak.

Pieniądze pożyczone od państwa na spłatę kredytów będą musiały zostać zwrócone w ciągu 8 lat po 2-letnim okresie karencji, liczonym od uzyskania ostatniej raty pomocy. - Pożyczka nie będzie jednak oprocentowana, ani obciążona żadnymi dodatkowymi opłatami i na tym właśnie polega pomoc państwa - wyjaśniła. W wyjątkowych okolicznościach, np. utrzymującej się złej sytuacji finansowej kredytobiorcy, spłata pożyczki będzie mogła być rozłożona na więcej rat, odroczona, a nawet umorzona.

Witam i dziękuję za wyczerpującą wypowiedź.
Obawiam się jednak, że nie będę mógł już skorzystać z tej pomocy, nawet gdybym znów stracił pracę.
Zakładając wątek napisałem, że skorzystałęm z pomovy Państwa przez rok, a taka pożyczka jest jednorazowa, więc już mnie kolejny raz nie obejmie.
Dziękuje i pozdrawiam.

Szanowny Rodzicu! Jestem pełna podziwu dla Pana i poświęcenia , jak mogłabym jeszcze Panu pomóc?W świele praw pewne mozliwości istnieją,ale na pewene nie mamy wpłyawu!Zdecydował sie PAN NA TAKIE RYZYKO,że może Pan nie mieć możliwości spłaty ,ale to było bardzo odważne z Pana strony , teraz jak Pan nie ma możliwości spłaty i na życie wiele nie pozostaje państwo też nie ma dla Pana propiozycji !Trzeba "ułożyć się " z bankiemi wystapić o karencję w spłacie kredytu!Najważniejsze jest to ,aby zrobił Pan to przed terminem spłaty kolejnej raty-bank inaczej na to patrzy!Nic Panu nie pozostaje jak tylko szukać dodatkowego zajęcia ,aby miec wystarczające kwoty na spłatę rat!Życze Panu osobiście , aby to sie udało!
z wyrazami szacunku Monik

Chce byc jeszcze dobrym ojcem Witam mam 38 lat od 3 lat jestem wdowcem samo wychowujących trójkę dzieci w wieku 16 13 i 10 lat po śmierci żony zostało mi dużo długów na obecną chwilę jest to kwota 60000 zł z którymi nie umiem sobie poradzić Nie mogę spać nie mogę jeść a jestem tak bardzo potrzebny swoim dzieciom jeżeli są to ludzie dobrej woli to wiedzą o czym piszę jeżeli ktoś jest ojcem lub matką wie jak bardzo ważne w życiu dziecka jest uśmiech na twarzy rodzica ja go ostatnio nie mam nie jestem w stanie wziąć kredytu aby to wszystko po spłacać boję się iż komornik weźmie mam domu więc bardzo proszę ludzi dobrej woli o pomoc Jeżeli ktoś z państwa będzie chciał nam pomóc chętnie odpracuję W imieniu moim i moich dzieci bardzo proszę Was o pomoc Moja historia jest dużo gorsza ale nie chcę nikogo brać na litość naprawdę Uwierzcie mi próbowałem już wszystkiego aby wyjść z długów nie jestem w stanie sobie z tym poradzić bardzo ale to bardzo proszę o pomoc Jeżeli ktoś chciałby się ze mną skontaktować To mój numer telefonu 798 355 312  Czy mogla by mi pani jakos pomoc moge ulozyc flizy prace ogrodowe bardzo prosze o POMOC