Prawo ojca do dziecka z nieformalnego związku. - forum prawne

Panie Sebastianie, mówiąc szczerze ma Pan małe szanse, żeby wbrew woli matki dziecka dziecko zostało przy Panu. Może Pan przedłużać procedury sądowe, wystąpić z wnioskiem o zabezpieczenie kontaktów córki z matką w terminach dla pana dogodnych, i ustalenie miejsca zamieszkania dziecka przy Panu. Kontakty matki z dzieckiem proponuje - z doświadczenia - zaproponować i ustalić - w miejscu zamieszkania dziecka tj. u Pana i w Pana obecności. Z powodu utrudniania kontaktów może miec Pan nieprzyjemności, ale żadnych konsekwencji prawnych, jesli zachowa Pan spokój i rozwagę, nikt nie wyciągnie. Moze Pan wniesc o wywiad kuratora zawodowego na okoliczność warunków, jakie Pan dziecku zapewnia. Trochę źle dla sprawy, że nie ma Pan stałego źródła dochodu. Niech Pan spróbuje dogadać się z matką... Aha, jeśli Pan ma złą kondycje finansową przysługuje Panu adwokat z urzędu. Reasumując - nie jestem prawnikiem, ale poznałam trochę system prawny w Polsce. Bardzo trudno jest pozbawić którego kolwiek z rodziców władzy rodzicielskiej. Można jednak wnosić o jej ogranicznenie do ... Potrzebny Panu prawnik i spokój.... I jeśli chce Pan walczyć to musi mieć Pan świadków...

Panie Sebastianie podał pan bardzo mało informacji. Czy dziecko zostało przez pana uznane (sądownie albo przed urzędnkiem stanu cywilnego) ? Jesli uznał pan dziecko dobrowolnie ma pan pełne prawa rodzicielskie (takie same jak matka). Niech pan się nie poddaje - przecież to matka porzuciła dziecko (i to już podstawa do pozbawienia jej władzy rodzicielskie) i na tym argumencie opierałabym pana linię obrony (niech pan przedstwi świadków którzy potwierdzą porzucenie dziecka przez matkę). Dodatkowo wnosiłabym na rozprawie o przebadanie dziecka w RODK (fakt, że matka porzuciła dziecko na pewno wyjdzie na spotkaniu z psychologiem). Co do sytuacji finansowej ? - czy sądy zabierają dzieci matce gdy nie mają one pracy ? ... niech pan wykarze, że szuka pan pracy (np. szuka ofert poprzez Urząd Pracy).... i proszę pamiętać na rozprawie że chodzi o dobro dziecka a nie dobro rodziców (i rozgrywki między nimi). Pozdrawiam, i życzę powodzenia. A nawet jeśli pan przegra na etapie Sądu Rejonowego, niech pan się nie poddaje - zawsze może pan się odwoływać (radzę przestudiować Koceks Cywilny i Rodzinny i Opiekuńczy).

To bedzie dopiero pierwsza rozprawa, wiec dziecko nie zostało uznane sądownie. Poza tym moja córka ma dobiero 1,5 roku wiec wywiad z psychologiem odpada. Mam równierz sporo oszczędnosci na koncie, wiec na razie sobie jakos radzimy. Na razie szukam dobrego i taniego adwokata. Czy któs sie orientuje ile mniej wiecej kosztuje taka przyjemnośc ??

Wywiad z psycholoegiem niekoniecznie odpada - gdyż psycholog będzie obserwował jak dziecko reaguje na matkę i ojca (np. w formie zabawy), a w przypadku gdy chodzi o to z kim ma zostać dziecko sądy często kierują dziecko i rodziców na takie badania. Dodatkowo w takich sytuacjach często obydwie strony mają niezapowiedzianą wizytę kuratora w miejscu zamieszkania.Co do adwokata, skąd pan pochodzi ? ja mogę polecić dobrego adwokata ale z Wielkopolski... myślę jednak że koszt nie powinien przekroczyć 2 tys. zł. Z pana wypowiedzi rozumiem, że uznał Pan dziecko po urodzeniu w urzędzie (czyli dziecko ma w akcie urodzenia pana jako ojca) - jesli nie to ma pan problem, gdyż władzę rodzicielską ma tylko matką, a pan bezprawnie przetrzymuje dziecko (niestety takie marne prawo mamy w naszym kraju) Pozdrawiam,

Oczywiscie ze dziecko zaraz po urodzeniu zarejestrowałem w uzędzie. Dziekuje za mozliwosc załatwienia dobrego adwokata, ale chyba nie skorzystam gdyz tak jak pani pisze pochodzi on z Wielkopolski, a ja zamieszkuje Kraków. Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam

Napisz do mnie, ofra@op.pl , powiem Ci co mówić w Sądzie,jakie przedstawić dowody,co być może Ci pomoże.Piszę być może,bo dziecko jest bardzo małe i Sąd może uznać,że kontakt z matką w tym wieku jest niezastąpiony.Jestem z Krakowa i znam Pana Mecenasa,który bardzo mi pomógł,co prawda w innej sprawie ale jeśli on nie zajmuje się sprawami rodzinnymi,może by kogoś polecił-jest ŚWIETNY !!!

Chcialam zapytac jakie ma prawa do dziecka ojciec naszej corki.Nazwisko dziecka jest jego,praktycznie pidpisal bez mijej zgody.Obecnie jestem za granica,mieszkamy razem bez slubu ja chce wyjechac z dzieckiem do Polski na stale i chcialabym pozwolic ojcu dziecka na kontakt potomstwem.Nie zgadzamy sie w zwiazku poniwaz moj partner jest innej religii i chce aby dziecko bylo muzulmanka ja sie na to nie godze.Jest rowniez wobec mnie agresywny i chce mnie na sile zmienic.Chcialabym sie roztac i wyjechac do ojczyzny i zyc po swojemu ( psychika mi siadla) Jakie mam prawa ? Czy jest szansa abyn mogla dziecko wychowtwac sama w Polsce?On twierdzi ze wszystko moze bo dziecko jest na jego nazwisko.Prosze pomozcie mi bo jestem bezradna.