Szantaż sąsiadek - forum prawne
Witam. Mam spory problem i prosze o radę. Mam własnościowe mieszkanie w starym budownictwie. Chciałabym tam zamieszkać i wyprowadzić się wreszcie od rodziców. Jednak mieszkanie wymaga generalnego remontu. Najważniejsza jest wymiana pionu kanalizacyjnego.To należy do wspólnoty mieszkaniowej. We wszystkich pionach juz wymienili oprócz mojego. Nie mogę ruszyć z niczym bez kanalizacji. Problem w tym, że w moim pionie jedynie ja mam własnościowe mieszkanie. Pozostałych dwóch lokatorów nie jest właścicielami, ale nie zgadzają się na wymianę rur, które musza być wymienione w całym pionie. Wspólnota na naszą prośbę chciała wymienić rury. Sasiadki się zgodziły, ekipa przyjechała, a one nie wpusciły ich do mieszkań, bo sie rozmysliły. Zaczeły się domagać ode mnie remontu calej łazienki na mój koszt w zamian za ich zgodę. Wspólnota umyła ręce, a sprawa ciągnie się już rok. Nie mogę dokończyć remontu, a bardzo mi zależy. Co zrobić w przypadku takiego szantażu? Próby rozmów nie przynoszą skutku. Proszę o radę, Asia
Odpowiedzi w temacie: Szantaż sąsiadek (3)
Ustawa o własności lokali mówi: Art. 13. 2. Na żądanie zarządu właściciel lokalu jest obowiązany zezwalać na wstęp do lokalu, ilekroć jest to niezbędne do przeprowadzenia konserwacji, remontu albo usunięcia awarii w nieruchomości wspólnej, a także w celu wyposażenia budynku, jego części lub innych lokali w dodatkowe instalacje. Sama nie staraj się dojść do porozumienia z sasiadkami bo ich żądania nie maja żadnych podstaw prawnych a mogą być skierowane wyłącznie do Zarzadu. Jeśli pomimo ich żądań nie będa chciały udostępnić lokali to są inne środki, n.p. nakaz sądowy itd, ale to już jest "wojna". Doradzałbym aby Zarząd doszedł do porozumienia z nimi, np. proponując im pokrycie kosztów ewentualnych szkód wyrządzonych w czasie remontu.
2007.12.21 23:4:52
Dzięki za odpowiedź. Problem w tym, że, jak napisałam, wspólnota umyła ręce. Według niej to my mamy się dogadać z sąsiadkami i uzyskać zgodę na wejście ekipy remontowej. Najlepiej przynieść im zgodę pisemną, inaczej nic nie zrobią. Rozmowy utknęły w martwym punkcie. Jak wyegzekwować od wspólnoty jakieś działania?
2008.1.1 17:45:23
Napisz pismo (kopia potwierdzona dla Ciebie) do Zarządu wspólnoty że planujesz remont łazienki i daj im termin na rozwiązanie sprawy z sąsiadkami, zaznacz też że w razie nie podjęcia stosownych działań, wszystkie ewentualne szkody związane z wystąpieniem awarii w sieci kanalizacyjnej spowodowane przez Ciebie w przyszłości(część wspólną w Twoim mieszkaniu) , obciążą konto wspólnoty.Możesz też dopisać że ewentualne roszczenia w przyszłości , pod Twoim adresem będą rozstrzygane w postępowaniu cywilnym w sądzie.Jeśli po wyznaczonym przez Ciebie terminie nie podejmą działań, spokojnie zaczynaj remont łazienki.
2008.1.7 13:52:36
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?