TRUDNA SPRAWA-POMOCY!!!!

MOJA SPRAWA JEST DOSC SPECYFICZNA I TRUDNA....
BEDAC W SEPARACJI(ALE NIE ZASADZONEJ PRZEZ SĄD) ZAPOZNAŁAM MEZCZYZNE Z KTORYM MAM SYNA.
PAN TEN W CHWILI CUDNEJ WIESCI O DZIDZUSIU ZOSTAWIL MNIE W 4 TYG.CIAZY I OD TAMTEJ CHWILI NIE MAMY KONTAKU..
DZIECKO OBECNIE NOSI NAZWISKO MOJEGO BYŁEGO MEZA(JESTESMY PO ROZWODZIE) BO W SWIETLE PRAWA TO ON JEST PRAWNYM OJCEM MALUCHA ALE CHCIAŁABYM TO ZMIENIC MYSLE NAD ZASADZENIEM ALIMENTOW OD BIOLOGICZNEGO OJCA GDYZ UWAZAM ZE TO JEGO OBOWIAZEK TYM BARDZIEJ ZE POGORSZYLA MI SIE SYTUACJA MATERIALNA..
DODAM ZE OKAZUJE SIE ,ZE NIE WIELE JUZ O NIM WIEM(GDYZ BYŁ ZWYKLYM OSZUSTEM)
CZY KTOS MOGLBY PORADZIC MI CO MAM W TAKIEJ SYTUACJI ZROBIC I CZY NIE JEST ZA POZNO..?