__ Ugoda a eksmisja - ciekawy przypadek

Witajcie forumowicze, istnieje taka sytuacja, proszę serdecznie o Waszą opinię:

Sąd pierwszej instancji po rozprawie wydał niesłuszny wyrok eksmisji bez lokalu socjalnego synowi który mieszka wraz z matką i siostrą w mieszkaniu (matka jest właścicielem mieszkania, syn mieszka w nim od dziecka). Syn odwołał się do wyższej instancji (sąd wojewódzki) uzasadniając błędy podczas rozprawy. Sąd wojewódzki przyjął wyjaśnienia i ustalił termin rozprawy. Przed rozprawą strony dogadały się i podpisały pisemną ugodę między sobą o wyprowadzce dobrowolnej syna do pewnego dnia oraz rezygnacji z biegu dalszej sprawy i przesłały do sądu. Na rozprawie w sądzie wojewódzkim strony poprosiły o odstąpienie od dalszego prowadzenia sprawy mówiąc że dogadały się a Wysoki Sąd na tą prośbę umożył całkowicie postępowanie.

Termin wyprowadzki minął, syn nie wyprowadził się. Matka wniosła do sądu pismo o egzekucji ugody podając wymówienia użytkowania mieszkania, treść ugody, wyrok skazujący na eksmisję i komentarz.

1. Czy obowiązuje eksmisja z pierwszej instancji?
2. Czy ugoda/eksmisja jest wykonalna?
3. Czy sprawa będzie rozpatrywana na nowo w perwszej instancji? Czy to jest powrót do tej drugiej?
4. W jaki sposób syn może doprowadzić do tego aby sprawa została zbadana na nowo od zera z orzeczeniem o lokalu socjalnym? (nowi świadkowie, minał rok od tamtej sprawy jest inna sytuacja). Syn spodziewa się właśnie pierwszego pisma sądowego od tamtej sprawy
5. CZy sprawa będzie odbywała się w pierwszej czy drugiej instancji?