Wady wrodzone u psa- ADOPCJA od hodowcy

Witam.
Z góry przepraszam jeśli dział jest nie ten.
Półtora miesiąca temu adoptowałam z hodowli psa. Na portalu olx znalazłam ogłoszenie o 10tyg pudlu do adopcji, okazało się, że pochodzi ono bezpośrednio od hodowcy. Pytałam o powód oddania psa, czy jest on zdrowy i hodowca upierał się, że tak, że po prostu jest w takim wieku że dobrze jak do nowego domu już trafi.
Przekonana, że pies jest zdrowy zdecydowałam się na adopcję.
Posiadam metrykę psa, książeczkę zdrowia i umowę adopcyjną.
Ok.2 tyg od wzięcia psa zaczęły się problemy, 3 tyg na lekach z powodu zapalenia pęcherza, z racji braku poprawy bardziej szczegółowa diagnostyka która wskazuje na niedorozwój nerek. Czeka nas kolejna konsultacja już u specjalisty. Już nie liczę ile pieniędzy wydałam nawet.
Czy jeśli okaże się to wada wrodzona w przypadku adopcji jest szansa na pociagniecie hodowcy do odpowiedzialności? Dodam, że był to od nich jedyny szczeniak do adopcji, reszta została sprzedana za niemałe pieniądze więc istnieje prawdopodobieństwo, że hodowca wiedział o problemach psa a mimo to je zataił. Dodatkowo po wiadomości o stanie psa i badaniach jest kompletna cisza co jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że choroba nie zaczęła się raptem u nas.
Czy w tej sytuacji da się posłużyć odpowiednimi kodeksami żeby odzyskać chodź cześć kosztów leczenia psa czy w przypadku adopcji nie mamy na to szans?
Całą konwersację z hodowcą posiadam.
Pozdrawiam