Wyłudzenie pieniędzy od studentki - forum prawne
Witam
w okresie od połowy września do 5 grudnia 2012 wraz z koleżanką mieszkałyśmy w pokoju na tzw stancji. Nie było podpisanej żadnej umowy, umowa ustna również nie została zawarta( z tego co się orientuję musi to być osoba będąca właścicielem lokalu, najemca i osoba trzecia jako świadek), tutaj rozmawiał ze mna tylko syn właścicielki domu i była to luźna rozmowa.Zajmowany przez nas pokój mieścił się na piętrze, na parterze mieszkały schorowane babcia i ciotka owego syna.Drugi pokój na piętrze zamieszkiwała para. Pieniądze za pokój 1000 zł/mies zostawiałyśmy w kopercie w kuchni. Mieszkanie tam odbiegało od ustalonych zasad: na górę wchodziły starsze panie, które miały tego nie robić, wielokrotnie nie mogłyśmy dostać się późnym wieczorem do domu, gdyż zewnętrzne drzwi(nikt nie miał do nich klucza) wbrew zapewnieniom były zamykane.Panie oszczędzały na ogrzewaniu i w naszym dużym pokoju(30m2) było non stop zimno. Miara przebrała się, gdy po powrocie z weekendu do owego domu, okazało się że był pożar w kuchni-tej naszej na piętrze. Nieuważna para coś przygotowywała w piekarniku/ stara kuchenka gazowa- z koleżanką nie wiemy co było przyczyną.Para dostała 3 tyg czasu na odnowienie kuchni, a nam nic ine zostało powiedziane co w tym czasie z posiłkami a nawet przygotowaniem herbaty. Postanowiłyśmy się spakować i 5 grudnia wyniosłyśmy się stamtąd, nikomu nic nie mówiąc. Po poźniejszych rozmowach telefonicznych miałyśmy zwrócić klucze do skrzynki przed domem. Tak się stało ok.7-10 grudnia( nie pamiętam dokaldnie) Uznałyśmy z koleżanką, że jest top jednoznacze z tym że już tam nie mieszkamy.Sprawa uichła. Tymczasem w ubiegły piątek dostałam pismo o wezwaniu do zapłaty 4000 zł w ciągu 7 dni za użytkowanie pokoju od grudnia do marca 2013. /właścicielka doszła jakoś do mojego adrsu, gdyż znała tylko imię i nazwisko. Wydaje mi się, że ich działanie jest celowe i chcąc wykorzystać moją niewiedzę (oraz wcześniejszą naiwność- nie mamy dowodów wpłaty oraz zdania kluczy), świadomie chcą wyłudzić pieniądze. Ostatnie zdanie z listu brzmi, że włascicielka wyraża chęć polubownego rozwiązania zaistniałej sytuacji; odpisać jej że mozemy zapłacić za grudnień jako za okres wypowiadający? jaką przyjąć koncepcję?
Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Wyłudzenie pieniędzy od studentki
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?