wynajem mieszkania-poblemy z tym zwiazane - forum prawne

problemy z wynajeciem mieszkania, egzekucja itp

[cytat]

problemy z wynajeciem mieszkania, egzekucja itp

[/cytat]
chcialabym prosic o pomoc. wynajmuje pokoj z moja siostra w mieszkaniu 3 pokojowym. po wlascicielce 'odziedziczylysmy' w mieszkaniu jej siostrzenice ktora jest bardzo mloda i nie potrafi zarzadzac tym mieszknaiem. miedzy nia a nami jest roznica prawie 10 lat i jakos nie moge sie z nia dogadac. jak to z wynajmem pokoju w mieszkaniu z innymi ludzmi zwiazane(studentami i osobami pracujacymi) sa problemy. pozwole je sobie po krotce przedstawic.
1. brak umowy spisanej pomiedzy nami a wlascicielka mieszkania lub tez osoba tym mieszkaniem opiekujaca sie. nie otrzymalaysmy zadnej umowy,oczywiscie zaplacilysmy za miesieczny wynajem pokoju + depozyt ale nie otrzymalysmy zadnych potwierdzen. wiem jak to brzmi ale na poczatku uwazalam ze powinnysmy sobie ufac, teraz nei jestem tego tak pewna. wlascicielka mieszka za granica i wydaje mi sie ze chodzi jej tylko mowiac kolokwialine 'o kase'.
2.wlascicielka nie potwierdzila zadnych zasad co do eksploatacji czesci wspolnej. chodzi mi najbardziej o balkon ktory usytuowany przy moim pokoju. opiedkunka mieszkania stwierdzila ze balkon jest czescia wspolna i przy kazdej nadarzajacej sie okzaji wychodzi sobie n apapiersoa na balkon przechodzac przez caly moj pokoj, i nie wazne czy ja tam jestem czy mnie nie ma!!!nie zgodzilam sie i zwrocilam uwage na ten proceder a zwlaszcza ze obawiam sie ze goscie przez innych zaproszeni do mieszkania tez bede chodzic po moim pokoju.gdy wspomnialam o tym ze sie nie zgadzam to mi powiedziano ze balkon jest wspolny.czy ja moge odpowiadac za taka architekture. uwazam ze balkon to czesc mojego pokoju.
3.sprzatanie. wiem ze brzmi to glupio ale ja nie moge sie dogadac z innymi osobami co do sprzatania mieszkania i w tym klatki schodowej. nikt mi nie wspominal ze bede musiala sprzatac klatke. cyz nie nalezy to do obowiazkow osoby opiekujacej sie miezknaienim?
4.co z goscmi. moje wspolokatorki zapraszaja swoich chlopakow i mozna sobie tylko wyobrazic co sie dzieje w nocy. ja i moja siostra pracujemy i sie uczymy. mam dosyc nie przespanych nocek.

chcialabym w koncy wyegzegwowoac umowe i to na moich warunkach. chcialabym podkreslic ze zakupilam zamek do drzwi i teraz zakluczam pokoj.

prosze o pomoc i porade. co mi sie nalezy a na co nie moge liczyc. moze ktos mi podpowie jak sformulowac umowe i zmusic wlascicielke do jej podpisania?

szukam tez innego mieszkania
prosze o pomoc.

Może na początek warto trochę postraszyć urzędem skarbowym - to bardzo szybko działą na wynajmujących jeśli nie ma umowy i nie odprowadzają podatku.

Nikt nie ma prawa spacerować po Pani pokoju i dobrze Pani zrobiła zakładając zamek. Nie ma Pani obowiązku sprzątania klatki schodowej. To mogłoby ewentualnie wynikać z umowy najmu, ale takiej nie ma, więc może Pani nie sprzątać klatki schodowej. Jednak nie może Pani zmusić nikogo do podpisania umowy, jeśli tego nie chce. Podpowiedź z Urzędem Skarbowym jest jakąś formą nacisku, ale to zostawiłbym sobie na czas wyprowadzki, kiedy będzie problem z oddaniem kaucji. Najlepszym rozwiązaniem będzie wyprowadzka do innego mieszkania i proponuję wystarczająco wcześnie zaprzestać płacić czynsz, żeby wykorzystać kaucję przed wyprowadzką, ponieważ przypuszczam, że tych pieniędzy już dawno nie ma.

możliwe, że teraz zapłaci się mniej niż jakbyś miał to samo kupować za 2 lata. Im wcześniej tym taniej, tylko trzeba czytać umowę. Kupowałem tak mieszkanie na nowym osiedlu Miasteczko Wawer, jeszcze nie wszystkie bloki stoją, osiedle ma być ogromne, podobno 1000 mieszkań łącznie.