Forum prawne

Alimenty dla byłego współmałżonka - forum prawne

Jestem po rozwodzie. Mój mąż został uznany winnym rozpadowi małżeństwa. Moja sytuacja finansowa uległa pogorszeniu. Chciałabym wystąpić o alimenty na swoją rzecz. Mam jednak wątpliwości czy mam szanse je otrzymać. Nie wiem czy "winny rozpadowi" jest tożsame z "wyłącznie winny", bo nigdzie nie jest to doprecyzowane. Po drugie co ozancza sformułowanie "znaczne pogorszenie sytuacji materialnej". Sama pracuje w budżetówce, przysądzono mi alimenty na dziecko w kwocie 450 zł. Jestem zdrowa i dziecko również. Moj mąż dobrze zarabia w prywatej firmie ( około 3 tysiecy), do tego ma wiele możliwości prac dodatkowych. Skrzętnie jednak stara sie ukryc swoje dochody, grozi nawet, ze zwolni sie z pracy i zarejestruje jako bezrobotny. Czy mam szanse na przysadzenie alimentow na moją rzecz i czy jest sens narażać sie na ewentualne ryzykowne dla mnie posunięcia męża?

(paranoja)

Odpowiedzi w temacie: Alimenty dla byłego współmałżonka (141)

Ja zwolnił bym się z pracy na jego miejscu.

Zamiast szukać dodatkowych pieniędzy u męża powinna Pani szukać dodatkowej pracy dla siebie, bo jak sądze dla zdrowej (jak Pani pisze) Kobiety prace mimo wszystko można znależć - choćby dorywczą np. sprzątanie czy praca sezonowa w polu

Jestem zaskoczona "wielkością" przyznanych alimentów , natomiast nie dziwi mnie męska solidarność: przecież to takie oczywiste, że to kobieta ma obowiązki, a mężczyzna (zwłaszcza ojciec !) ma wszelkie prawo uchylać się przed nimi. Życzę powodzenia w walce z "byłym" oraz z sądami.

Najprostszym rozwiązaniem jest podwyżka alimentów na dziecko, łatwo to zrobisz twierdząc że jest przewlekle chore /w sądzie tego nikt nie sprawdza, wystarczy jakaś wizyta u lekarza i kilka starych recept/ przy zarobkach męża trzy tysiące możesz dociągnąć do dziewięćset. Te następne czterysta pięćdziesiąt to więcej niż ewentualnie dostaniesz na siebie. Myslę że twój były cie tylko straszy tym zasiłkiem, świadczy to o tym że czuje się bezradny, bo rzeczy samej tak jest /wiem to z własnego doświadczenia/ Pozostaje ci jeszcze tylko przełamać pewne, głupie opory moralne i już masz pieniążki.

współczuję

ja też okradać faceta na 450 zł miesięcznie. Zgroza.

tomek nie mniej ni wiecej jestes po prostu idiota
najlepszym lekarstwem byloby wykastrowanie ciebie i wszystkich tak myslacych mezczyzn
lepiej zeby nie mieli dzieci w przyszlosci

Jestem Polką zamieszkałą od 30 lat zagranicą. Mój były mąż mieszka na stałe w Polsce, gdzie pracuje i zarabia bardzo dobrze. Rozwód był przeprowadzony w Polsce w 1999 roku. Orzeczono wyłączną winę męża. Ja jestem od lat na rencie inwalidzkiej i lewo mogę związać koniec z końcem. Czy mam prawo i szansę na uzyskanie alimentów? Gdzie i jak mam to załatwić? Czy przez polski konsulat?

(zdiva)

Ja zarabiam 650 netto, moj były mąż płaci mi po 25 zł. miesiecznie na dwoje dzieci, a tez dobrze zarabia, nadal ze mna mieszka i nie partcypuje w kosztach mieszkania, bo rzekomo nie ma pieniędzy, ale kilka dni temu kupił sobie ESKORTA, bo jak stwierdził inwestuje w siebie, chodzi poobwieszany złote.. Prosze sie cieszyc, że ma Pani za co wyżywić siebie i dziecko, bo jakby nie patrzył w budżetówce sa premie i inne waloryzacje wynagrodzen, a u prywaciaża nzazwyczj nie. Jest wiele osób w owiele gorszej sytuacji niż Pani.

Musisz wytoczyć powództwo o alimenty przed sądem właściwym ze względu na miejsce zamieszkania byłego męża. Jeżeli sąd cię wezwie na rozprawę, to albo się stawisz w sądzie, a jak nie możesz, to wnioskuj, aby cię przesłuchano w ramach pomocy prawnej za pośrednictwem konsulatu. Niestety taki tryb bardzo przedłuża postępowanie.

Masz szansę

nie, ma pani pracę i także może podjąć pracę dodatkową, bądź inną lepiej płatną

"wielkość alimentów" jak to zostało określone nie jest żadnym zaskoczeniem. Natomiast ogromnym zaskoczeniem jest Twoje podejście do mężczyzn a szczególnie "ojców". Panów którzy zostali wrzuceni do jednego worka i sklasyfikowani jako źli. Zamiast walczyć i wałęsać się po sądach męcząc "byłego", proponuję zająć się czymś co pozwoliłoby zapewnić dziecku wyższy poziom życia .

Jakie to proste. I mądre.Dobrze , że granicą jest "tylko" 30% bo inaczej "były" już by dawno nie pracował bo nie miał by po co.

Popieram i podziwiam.

To zależy kto tu był niedobry. Jak to Pani była megierą, to niehonorowo wyciągać alimenty. A jak to on - to drzyj babo ile można!

Choćby nie wiem jak liczyc na dzieci każde pieniądze zawsze będa małe, lecz chociaż jestem kobietą, uwazam że troszke przesadzasz z tym wyciąganiem pieniędzy od byłego męża. Tak niestety juz jest , że to kobieta powinna sie starac o to by dziecku niczego nie brakowało. Poprównujac z innymi tatusiami, uważam że Twój facet jest i tak w porządku dajac na jedno dziecko 450 zł. Ja mam dwójkę i na dwoje dostaje 400 i to z funduszu alimentacyjnego, bo Tatus unika płacenia, dodam tylko, ze ja nie zarabiam koksów, bo jestem na rencie od 2 lat - choroba przewlekła nieuleczalna i dostaje 430 zł. Jak łatwo obliczyć mam w sumie 830 zł na trzy osoby i żadnych perspektyw na to by alimenty podwyzszyc, bo Tatus na bezrobociu. Zrobił to celowo, by nie płacic, wiec dziewczyno zostań przy tych 450 zł i jedynie możesz jemu czasami wspomniec by cos dorzucił jeżeli może, inaczej faktycznie robiąc Tobie na złosc pójdzie na zasiłek zarabiając na lewo . Pozdrawiam

Kobieto posluchaj rady sprytnego prawnika i wyciagaj ile mozesz. Sama to dziecko robilas?
Mysle ze 800-900 zł przy tych zarobkach to minimum. Ale chyba łatwiej na dziecko.

daj sobie spokoj, szkoda Twojego zdrowia. Moj były mąż wyrejestrował nawet firmę, żeby nie płacić i zarejestrował się jako bezrobotny pracując nadal pod szyldem brata, nie mogłam udowodnić, ze pracuje na stałe, choć wiem z pewnych źródeł, że nieźle zarabia no i przegrałam a państwo jeszcze takiemu płaci zasiłek i go ubezpiecza.

Opacznie odczytał Pan mój post, moją intencją nie było zachęcić Paranoje do „wyciągnięcia ile się da”, starałem się w kilku zdaniach wskazać sposób postępowania w konkretnym przypadku /stąd bezpośredni styl mojej wypowiedzi/. Radziłem starać się o wyższe alimenty na dziecko bo – takie są realia, co do metody – cóż prawdopodobnie najskuteczniejsza. Proszę zwrócić uwagę że Paranoja stwierdza że „sytuacja uległa pogorszeniu” co nie jest tożsame z niedostatkiem lub brakiem możliwości zapewnienia środków utrzymania. Co do męża to wątpię by wykształcony zaradny człowiek decydował się na zasiłek i szarą strefę /wysokie zarobki, praca w prywatnej firmie, możliwości prac dodatkowych/ mając jako alternatywę utratę części dochodów, służących w końcu jednak podniesieniu stopy życiowej dziecka.

Coraz więcej leniwych kobiet . Myślą , że mężcyzną nie należy się nawet odrobina miłości !
I dobrze im tak na głodniaka ! I tak żyjemy krótko bo te .... jak pijawki ! (no nie wszystki)

O rety ale wy potraficie pocieszyc kobiete!!! Ale taka niestety jest prawda! 450 zl to naprawde super duzo kasy. daj se lepiej spokój z nim .ty wiesz ile ma kasy ale sąd jest obiektywny i "realnie" ocenia sytuacje obojga.zycze powodzenia!!

Mój mąż ma nieślubnego syna i płaci na niego 600 zł miesięcznie, do tego jego matka ciągle się dzieckiem zajmuje. Ostatnio matka dziecka wymyśliła żeby podwyższał alimenty co rok o stopień inflacji. Na dodatek zwolniła się z pracy i nie pracuje, a ja jestem w ciąży i nie wiem co robić. Mam dosyć wołania więcej i więcej. Niestety moje dziecko w przyszłości nie będzie miało opieki babci albo mieszkanka po dziadku...

co to za forum??
mam wrazenie,ze odpo. pisze jedna osoba, bo wszystkie sa utrzymane w jednym duchu...zreszta co do pytania tez nie jestem pewna , ale niech tam
co to jest 450 zl-żarty, czy co?
kazdy sad, po zapoznaniu sie z tymi danymi przyznałby podwyzszenie alimentow
aby powstało nowe zycie potrzebne sa 2 osoby-mamusia i tatus

ludzie...ale wy potraficie udzielić sensownych odpowiedzi...

Sytuacja kobiet w tym kraju jest taka jaka jest.Ja jestem w podobnej do Twojej.Nie mam kasy od exa,zalatwiam z funduszu.Wkurza mnie gdy jakis meski szowinista radzi by tatus zwolnil sie z pracy i tym samym uchylal od placenia na dziecko.A co moze do przyjscia na swiat jest potrzebna sama kobieta?Troche odpowiedzialnosci duzi chlopcy,a jesli nie stac was na to do proponuje podwiazanko nasieniowodow albo bardziej brutalnie kstracja!! A swoja droga kochana nie licz,ze wyciagniesz wiecej kasy.Moze sporobuj w sadzie podwuzszyc alimenty-moze sie uda(przedstaw rachunki dotyczace utrzymania dziecka)Pozdrawiam

TWOJE POSTEPOWANIE JEST TYPOWE DLA KOBIET-NADZWYCZAJ PASOŻYTNICZE. JESTES ZDROWA ,DZIECKO RÓWNIEZA CHCIALABYS ALIMENTY JESZCZE NA SIEBIE PRZEZ CO ROZUMIEM, ZE TY JESTES ANIOLKIEM A TWOJ EX MAZ TO BRUTAL TYLKO ZE JEST TAKIE POWIEDZENIE SAMA SOBIE NAWAŻYLAŚ PIWA SLUBUJAC Z NIM TO JE WYPIJ. KOBIETY JESTESCIE SMIESZNE-A TY MOJA DROGA WEZ SIE DO ROBOTY A NIE DO WYZYSKIWANIA A GWOLI INFORMACJI TO MOJE MILE PANIE GDYBYSCIE MIALY SPRYTNYCH EX MALZONKOW TO NAWET NA DZIECKO NIE DOSTAWALIBYSCIE ALIMENTOW W ZASADZONEJ WYSOKOSCI BOWIEM ART O UCHYLANIU SIE OD ALIMENTOW NIE MA ZASTOSOWANIA GDY FACET PLACI KOBIECIE PO 30 ZŁOTYCH MIESIECZNIE WIEC NIE MYSL DROGA SPRYCIARO, ZE UDA CI SIE WYSSAC Z TWEGO EX MEZA JAKIES JESZCZE PIENIADZE, BOWIEM MOZESZ DOSTAWAC TYLKO OCHLAPY I CISZ SIE Z TEGO CO MASZ ,BO ZAWSZE MOZESZ MIEC MNIEJ.

nie chciałbyś zostać na jej miejscu

Moim zdaniem w calej tej sprawie nie chodzi o pieniądze dla siebie. To nie jest kwestia wyciągania, czy wysysania - jak to Pan nazwya. Kobieta poświęca się dla wychowania dziecka; zapewnienia mu jak najlepszych warunków i jak najwyższej stopy życiowej. Dlatego uważam, że udział ojca dziecka w kosztach jego utrzymania powinien być proporcjonalnie większy. Jak można uchylać się od płacenia na wlasne dziecko. To nie jest w porządku. Jeśli kobiecie się poprawi to dziecku również, dlatego niezrozumiałle jest dla mnie postępowanie tych tatusiów (a jest ich niestety wielu) którzy szukają tylko okazji do unikania odpowiedzialności.

No właśnie zawsze mówi się że do dzieci potrzeba dwojga i zawsze wskazuje się na mężczyznę jako tego drugiego, który rzekomo wiedział co robi. Niestety bardzo często jest on po prostu umiejętnie wmanipulowywany w to dziecko, a potem się mu wmawia ze niby sam chciał. Taka jest prawda drogie kobiety i nie dziwcie się, że potem odchodzi i unika alimentów. Co do wysokości to sam place 250, a jak mnie moja była (nie żona) będzie przymuszać o więcej to złożę wniosek o ponowne rozpatrzenia ojcostwa. Jeśli chodzi zaś o panią to faktycznie nie dość że pracuje pani w budżetówce (pewna praca) to jeszcze chce pani zedrzeć z męża, który tyra u prywaciarza. Gratuluję tupetu. I to w dodatku na siebie bo takie glupie prawo u nas niedawno ustalono.

Droga Aguniu 71, zdania jak zwykle są podzielone i nie zgodzę się z Tobą, że tutaj nie chodzi o piniądze dla siebie (czyli dla tej kobiety), albowiem w jej zapytaniu wyrażnie czytamy, cyt. " chciałabym wystąpić o alimenty na swoją rzecz..." więc w tej materii wszystko jest jasne.
Ja mam wykształcenie prawnicze i mam w związku z tym spory zakres wiedzy w tym temacie, a nadto jestem w treakcie swego rozwodu i widzę nawet na tym przykładzie, jak kobiety są dalece zachłanne na pieniądze i do bólu zazdrosne, że komus się lepiej powodzi.
Zgadza się, że kobieta poświęca się dla wychowywania dziecka, ale to nie może oznaczać by wysysać wszystko co jest możliwe od swego byłego małżonka.
450 złotych alimentów jest dość kolosalną kwotą, bowiem jest gros czteroosobowych rodzin, które za 800 złotych muszą wyżyć przez cały miesiąc i bezzasadnym jest ,wręcz perfidią, chęć uzyskania alimentów na siebie.
Uważasz, że mężczyzna powinien stosunkowo więcej udzielać się w utrzymywaniu dziecka, wobec tego proszę o uzasadnienie tej tezy.
Na jakiej podstawie, jakim prawem?Czy to mężczyzna jest wyłącznie odpowiedzialny za urodzenie się tego dziecka? Nie!
Udział powinien być równomierny, a nadto dlaczego mężczyzna ma się martwić losem byłej żony, dlaczego ma dbać o polepszenie jej bytu?
Twój pogląd Agnieszko jest feministyczny.
Unikanie odpowiedzialności jesyt również pojęciem bardzo rozległym i nie można tak ogólnikowo do tej kwestii podchodzić, bowiem każdy przypadek wymaga indywidualnego rozważenia, by móc go ocenić.
Po rozwodzie każdy zaczyna nowe życie a ta osoba chcąca alimenty na siebie zamiast myśleć o tym ,by jej ex mąż podwyższał jej standart życiowy, powinna wziąć się do pracy i zarobić na siebie, bowiem pasożytów w naszym kraju jest dostatek.

a ja Tobie radzę zostaw tą jego kasę i niech mu będzie jek najlepiej a TY podrzucaj mu dziecko jak najczęściej i ILE SIĘ DA, niech będzie u niego np. na całe wakacje (w tym czasie TY możesz się podszkolić, pomysleć o lepszej pracy, zadbać o siebie) niech ON szuka opiekunki, robi zakupy śniadania obiadki i kolacje, bo z dzieckiem raczej trudno włuczyć się po PUBachi jeść byle co:) kobiety robią największy błąd jeśli całe wychowywanie dziecka, które przecież nie opiera się tylko na forsie biorą na siebie, niech pochodzi z nim do dentysty, niech poświęca mu więcej czasu, alimenty nie wiem jak duże, nie zbudują więzi między nim a dzieckiem..a tak będzie miał bliższy kontakt z dzieckiem, a TY będziesz miała czas dla siebie.
posdroffka

Rozwód nie powoduje, że małżeństwo uznaje się za niebyłe. Ludzie, którzy zawarli związek małżeński dokonali pewnych zobowiązań wobec siebie. Między innymi wzięli na siebie odpowiedzialność za los partnera i wspólnych dzieci. Po rozwodzie, jeżeli sytuacja materialna jednego z byłych małżonków ulega znacznemu pogorszeniu, ma on prawo domagać się alimentów. Takie jest prawo i gdyby sytuacja była odwrotna tj. były mąż znalazłby się w nędzy, także mógłby ubiegać się o alimenty. Ponadto pragnę zauważyć, iż jest to portal PRAWNICZY i tego typu wypowiedzi, jak Pana, są - delikatnie mówiąc - nie na miejscu.

Jestem właśnie po sprawie podwyższającej alimenty. Sąd Rejonowy przy moich dochodach netto 1500 zł przysądził mi 600 zł na dwoje dzieci. Żona odwołała sie do Sądu Okręgowego, gdzie TRÓJCA PRZENAJŚWIĘDSZA (czytaj trzy sedziny) "przypaliły " mi 900 zł. Po odliczeniu kredytów jakie spłacam zostaje mi na koncie około 900 zł. Żona wystapiła do komornika mimo, że płaciłem alimenty na czas. Teraz dosżło mi 15% co miesiąc kosztów komorniczych. Dowiadywałem sie co bedzie jak nie bede w stanie płacic takich alimentów. Wtedy komornik występuje do ZUS i płacą ile jest przysądzone , a komornik różnymi sposobami próbuje ściągnąc ze mnie wypłacone kwoty. Jeżeli wiec Sąd podwyzszy Ci alimenty , a mąż nie będzie płacił to będziesz miała płacone z Funduszu Alimentacyjnego (ale nie wiecej niz 618 zł na jedno dziecko). Stronom co 3 miesiace przysługuje wystąpienie do sądu o zmniejszenie alimentów. Ze swojej strony radziłbym ODZRZUCIĆ ZŁOŚLIWOŚCI , POROZMAWIAĆ Z MĘŻEM O TYM , ŻEBY DOBROWOLNIE ZWIEKSZYŁ ALIMENTY. Wszak wiadomo, że dzieci zawsze są nasze i , żadna ze stron ich się nie wypiera. To tylko nerwy i złośliwości ludzke sprawiają , że nie umiemy( nie staramy sie)dogadać między sobą. Ehhhhh.... (cdn po nastepnej sprawie o obniżenie alimentów).

Popieram Cię Adamie!
Słowa Marka -prawnika świadczą o jego niskim poziomie moralnym, bądź działaniem pod wpływem przeżyć osobistych. Jad kapie mu z pyska!
Odpowiedzialność ciąży na obojgu rodziców!

debilne meskie myslenie! zalosne czlonki..... to na wasze dzieci te alimanty! komu na zlosc robisz jeden z drugim jak twoje dziecko nie ma co jesc? bylej zonie? pomysl jelopie jeden z drugim zanim bedziesz cwaniaczyl na sali sadowej jak tu sie od lozenia na dzidzi wymigac. dzidzi dorosnie i da ci tatus takiego kopa ze nazwiska zapomnisz, a jak na starosc twoje dzidzi bedzie mialo ci pomoc to ci pulchna pupke pokaze i trzasnie w pysk przekazami pocztowymi z wysokoscia jalmuzny, ktora "zmusili cie" dawac biedny dwujajeczny stworze. LASKA A TY SKORO UWARZASZ ZE CI BRAKUJE TO NIE CZEKAJ NA NIC! DREPTEJ DO SADU I MODL SIE O BABE SEDZINA, bo jak ci sie trafi taki zlamas jak niektorzy z tych co tu bredza no to faktycznie niepotrzebnie sie nawnioskujesz tylko. pozdrawiam dzielne panie:)

zalosny ten marek oj zalosny..... i to prawnik jak sie wilece ztym obnosi! ile lat zona zmarnowala piorac ci smierdzace skarpetki? ile czasu poswiecila TWOJEMU dziecku miast dbac o swoje wyksztalcenie i paznokcie? zestarzec sie kobiecina zdarzyla, malo atrakcyjna zapewne, z praca dla niej tez krucho a ty . ( nie znajduje okreslenie, a nie chce pana prawnika urazic) mowisz ze zonka czycha na twoje pieniazki?
a z kogo ma zedrzec za te zmarnowane lata? pewnie teraz zaluje ze nie miala bogatego gacha na boku.....

beaf z całym szacunkiem dla Twojego wzroku i umysłu wyjaśniam, że z 1500 zł po potrąceniach przez zakład funduszy remontowych itp. pozostaje mi 900 zł , które to wpływa mi na konto z tych 1500 zł. Spróbuj wiec z tego opłacic alimenty, wynajem mieszkania i życ do następnej pensji.

Jest Pani naiwna. To klamstwa. Nie ma alimentow w wysokosci 25 zl. miesiecznie. Chyba ze byly zasadzone w 1988 roku a kobieta nie poszla do sadu aby je podwyzszyc. Jezeli facet jest zdrowy i ma prace to minimalne alimenty w praktyce na dwojke dzieci nie sa nizsze niz 400 zlotych.

beaf-jesteś kobietą czy mężczyzną?
Lubię taki rodzj ironii jak Twój.
Ja jestem zadbana, nie piorę skarpet,mam pracę, mam dzieci ale....pazury mi się same wysuwają
jak pomyślę,że mój małżonek (nota bene bardzo OK
facet) mógłby mnie tak potraktować jak Pan Krwipijca Prawnik.
Wyluzuj się człowieku, bo będziesz miał wylew.

wścieklizna macicy maci ci umysł, daj se na luz i odrzuć wibrator, sprawdziłam to sama - pomaga ;-)

Ty chora idiotka o ptasim móżdżku, nie bądż taka do przodu, bo ci z tyłu może zabraknąć-takich ludzi  powinni tępić , a tylko żebyś się nie zdziwiła i za kilka latek twój ex mąż teraz płacąc tę "jałmużnę"-jak to nazywasz nie zwrócił się z pozwem do sądu o alimenty na siebie od twego syna- bo gwarantuje że je dostanie.Ty żałosna kobieto, na dziecko alimenty tylko się płaci? Same w większości korzystacie z tego wy oszołomki-twego pokroju-rzygać mi się chce gdy czytam to co piszesz i z coraz większą zgryzota patrzę na kobiety, bowiem jeśli trafi mi się tacy  ludzie jat ty to będzie to największa klęska mojego życia. Nawet ta łajdaczka inaczej mówiąc prostytutka- budzi we mnie większy podziw niż ty.

Nie wierzę, że zarabia dobrze i płaci tylko po 25 zl na dziecko, coś Pani oszukuje, bo alko placi tylko tyle a poza tym jeszcze utrzymuje dzieci, gdzie Pani w takim przypadku nie występuje o zwiększenie alimentów i przy tym wydaje Pani mniej na swoje dzieci.

Ta Pani pracuje przecież gluptasie - czytaj uważnie

Radzę podać o podwyższenie alimentów (na dziecko), jest to konieczność a nie złośliwość.Sama podałam byłego o alimenty na siebie i otrzymuję 450,-PLN. Nie zwracaj uwagi na tych złośliwców

Nie życzę Wam tzn. tym którzy jeszcze nie mieli "szczęścia" dowiedzieć się co oznacza samotne wychowywanie dziecka w dzisiejszych czasach! Uwierzcie, że nie jest łatwo!

mm życzę Ci byś nigdy nie zaznała lub nie zaznał takiego życia! Jest to proste "zrobić" dziecko, ale problem potem by być odpowiedzialnym i je wychować!!!!!!!!!!!!!!!!!

GRATULUJĘ! Temat mężczyzn "dużych chłopców" opisałaś rewelacyjnie!

Popieram Was! Nie wie jak prawnik może pisać takie rzeczy, ale wiadomo to mężczyzna! Dlaczego facet tyle zarabiający nie miałby pomóc swojej byłej żonie w wychowywaniu przecież nadal ich wspólnego dziecka????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

niech płacą facetom za to że im zrobily dziecko.

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika