cisza nocna w Sylwestra - forum prawne
Wynajmuję mieszkanie wraz z 3ma innymi studentkami. Ostatnio właścicielka zaczęła się skarżyć, że sąsiadom przeszkadzają hałasy dochodzące z naszego mieszkania po 22:00 (zresztą nie tylko po 22:00), chodzi m.in. o odgłos rozsuwanej kanapy o 1:00 w nocy a także o rozmowy, jeśli ktoś nas odwiedzi. Chciałam się dowiedzieć, jak wygląda sprawa ciszy nocnej w Sylwestra. Jeśli będą w naszym mieszkaniu przebywać goście i może być głośno, czy sąsiad ma prawo wówczas zainterweniować?
Odpowiedzi w temacie: cisza nocna w Sylwestra (16)
OCZYWIŚCIE !!! Imprezy to nie w domu! Każdy ma prawo do spokoju. Obojętne czy to Sylwester czy inny dzień. Nie kazdy musi imprezowac! Weźcie pod uwagę potrzeby innych (tu: sąsiadów) - ludzie starsi, małe dzieci, zwierzęta itp. Każdy z nas GOŚCI przyjmuje, i jakoś nie ma tego problemu, że bedzie hałas. Nieźle musicie balować, skoro zadajesz takie pytanie !!! Pozdrawiam
2007.1.2 11:17:30
Naturalnie ma takie prawo. Godzina 22 jest cezura, ktora mowi, ze po tej godzinie ma byc cisza bezwzglednie, zas dotej godziny masz prawo zachowywac sie w sposob normalny, tzn nieuciazliwy. Jesli bedziesz balowac przed 22 to zapewniam, ze sad wyda wykor/orzeczenie skazujace. Nie widze bowiem powodow, dla ktorych przed 22 mialbym zakladac sluchawki, bo sasiad slucha muzyki, baluje, gra na instrumentach itp. Osobiscie polecam rzecz w Polsce b. malo uzywana, a mianowicie zdrowy rozsadek.
2007.1.2 16:2:57
Proponuję zrobić taką IMPREZKĘ u swoich rodziców w domu :))) Może bedą siedzieć jak MYSZY pod MIOTŁĄ ? i cieszyć się, że dzieci sie bawią :( ? Nie żartuj z takimi pytaniami ! To jest poważne forum, a nie jakieś dyrdymały!
2007.1.2 22:31:4
Pamiętaj,że ludzie maja prawo do odpoczynku. Dla mnie święta i sylwester to czas w którym chce w spokoju pobyć z rodzina a nie sluchac dudnienia sąsiadów.
2008.12.16 21:20:46
jak glupi jestes to sie nie odzywaj. W UK sciany i sufity sa tak cienkie, ze byle szmer slychac. widocznie ma upierdliwych sasiadow, co nie lubia Polakow.
2008.12.19 23:20:41
Ja mieszkam w blokach, ściany są cienkie jak tektura, nawet gdy sąsiad rozmawia z żoną piętro wyżej ja słyszę o czym dyskutują...
Gdybym miała możliwość to bym sobie domek kupiła lecz nie każdego na to stać.Całe szczęście, że mieszkam na parterze więc jak rozkładam łóżko to nikomu to nie przeszkadza, gdyby nawet to ja nie mam zamiaru kłaść się do łóżka o 22 bo innym przeszkadzają tego typu "hałasy".Każdy ma prawo do przyjmowania gości i wiadomo że nikt szeptem nie będzie mówił.Moim zdaniem każda ze stron powinna czasem "odpuścić".
2011.8.10 20:31:42
Boże, ludzie o co Wy się tak spinacie, żadne z Was domówki nie przeżyło?
2016.12.21 18:45:48
Nie ma co się dziwić jak to stare capy piszą. Społeczniaki pierdolone
2017.12.27 15:23:12
Haha :D popłakałem się! Współczuję sąsiadów. Ja w swoim mieszkaniu mogłem rozstawić spore kolumny i balować do rana w sylwestra. A sąsiedzi niech zatyczki kupią do uszu.
2017.12.27 15:39:34
Ale skoro twierdzicie, że każdy ma prawo do imprezy to według was mam dziecku zatyczki do uszu kupić i założyć, bo jakaś zgraja chce się pobawić? Narzekacie, że się ludzie czepiaja ale wyobraźcie sobie, że dziecko w halasie nie zaśnie
2017.12.28 20:45:30
a jak twój bachor w ciągu dnia drze mordę bo głody to ja mam mieć zatyczki?
2017.12.30 11:9:38
Teraz są inne czasy dużo gorsze kiedyś tylko domuwki się organizowało i było ok.teraz wiekszosci ino narzekają bo dzieci psy i inne starsze osoby.my też byli my dziećmi kiedyś i przezyli my to a teraz to wszystko delikatne.aj jaj jaj widziwianie szkoda gadac.
2017.12.31 18:34:54
Do Ryki Mardin
Żeby Ci echo łeb rozerwało wątpliwy melomanie
2017.12.31 20:58:37
Od imprez sa kluby.A ty mlodziak wracaj do siebie na wies tam w stodole bedziesz mogl drzec morde do rana chyba ze cie psy sasiada zaatakuja.
2018.1.2 14:52:9
Każdy ma prawo do spokoju,ale nie każdy ma prawo do imprezowania (W granicach rozsądku oczywiście)? Nie mam owego problemu z zapyziałymi i wiecznie szukającymi problemu sąsiadami bo mieszkam w domku,ale trochę przesada logicznym jest,że dzień w dzień nikt nie imprezuje,ale jak co weekend albo dwa se ktoś zaprosi gości trochę posłucha minimalniej glosniej muzyki i trochę głośniej pogada to jest powód? A co mnie starsi ludzie i dzieci? Ja potrzebuję poimprezowania bo tylko tak potrafię się odstresować i wrócić na właściwy tor co wtedy? Ja mam cierpieć ze względu na jednego czy dwóch patafianów? Bzdura...Jeśli ktoś nie przegina i nie robi tego non stop to powinno być w pełni legalne,a jak komuś nie pasuje to wziąć się za siebie nieroby i wyciszyć mieszkanie wtedy nie będzie się cały świat układał pod Was...
Wygląda to tak... Robię imprezę przychodzę pare dni wcześniej i uprzedzam,a burki powinny to przyjąć do świadomości i nie być jadowitymi żmijami.
Bez pozdrowień paparuchy...
2018.12.15 12:43:59
Moja koleżanka ma bardzo uciążliwą, starą sąsiadkę, która co 5 min dzwoni na policję, często bez powodu. W sylwestra również zadzwoniła, z zażaleniem, że u mojej koleżanki jest zbyt głośno po 22. Policja przyjechała, spisali ją, ale tylko się śmiali. W końcu to Sylwester ludzie...
2019.5.23 20:53:31
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?