Jak napisać wniosek o odszkodowanie i zadośćuczynienie?

Witam. Na początku roku 2009 mój były mąż poznał kobietę i złożył pozew o rozwód. Zgodziłam się na rozwód bez orzekania o winie bo były mąż podpisał mi oświadczenie, że nie będzie rościł pretensji do mieszkania. Mieszkanie to było zakupione przeze mnie w trakcie trwania małżenstwa ale w akcie notarialnym było napisane, że ze środków własnych, więc byłam pewna, że takie oświadczenie na piśmie podpisane przez mojego byłego meża wystarczy i nie muszę tych uzgodnień poświadczać notarialnie. W oświadczeniu tym było też napisane, że ja nie będę rościć pretensji co do samochodu, który zabrał były mąż. Jaki był mój szok jak pod koniec roku 2009 dostałam wezwanie do Sądu na rozprawe o podział majatku i roszczenie mojego byłego męza o spłate mieszkania w wysokosci 65 000 zł. Przez ponad rok walczyłam o uznanie tego oświadczenia podpisanego przez byłego męża. Po kilku sprawach, sprawdzaniu kont z lat 1997- 1999 Sąd wyliczył ze muszę spłacic mojego byłego męza w wysokosci 30 000 zł. Oświadczenie na pismie nie zostało uznane poniewaz chodzi o nieruchomość, a akt notarialny, w którym pisało, że mieszkanie zostało zakupione z moich odrębnych srodków tez nie był brany pod uwagę bo mieszkanie zakupiłam w trakcie trwania małzeństwa i Sąd odliczył tylko te środki wkładu w mieszkanie, które mógł sprawdzić, że na pewno były tylko moje. Po ponad rocznym stresie i teraz krzywdzie finansowej chciałabym złożyc wniosek o odszkodowanie i zadośćuczynienie od mojego byłego męża, ze tak mnie oszukał. Dostał rozwód bez problemu, a powinien byc z jego winy i jeszcze teraz muszę go spłacać, a nie stac mnie na to mimo zasądzonych rat jest to dla mnie samotnej osoby wychowujacej dziecko o wiele za dużo. Prosze o pomoc jak napisac taki wniosek i gdzie go złożyć i czy jest cień szansy, ze sąd uzna mój wniosek na podstawie oswiadczenia podpisanego przez mojego męża, a nie dotrzymania zawartych w nim uzgodnień.
Z góry bardzo dziekuje za odpowiedź.