Mieszkanie na własność - spółdzielnia gra na zwłokę?

Witam W mojej spółdzielni mieszkaniowej nie chcą przyjmować wniosków o zamianę własności spółdzielczej mieszkania na pełną własność. Na początku tłumaczyli to tym że część artykułów nowej ustawy zaskarżono, teraz mówią że nie dokonano jeszcze geodezyjnego podziału terenu i nieruchomości i nie ma czego zamieniać. Wobec tego mam pytanie: czy nie ma w tej ustawie jakiegoś kruczka że np. jeżeli nie zmuszę spółdzielni do przyjęcia i rozpatrzenia wniosku w jakimś określonym terminie to już przepadło i mieszkanie nie stanie się nigdy moją własnością a ja nie wyniosę się ze spółdzielni, czy też nie ma żadnego ograniczenia i można spokojnie czekać ze złożeniem wniosku aż skończą ewidencję gruntów i nieruchomości? Z góry dziękuję za podpowiedzi, wdzięczny byłbym za adres jakiegoś poradnika lub wykładni tej ustawy.

(stkolodz)

Problem polega na tym, ze oni nigdy nie skoncza tej ewidencji gruntow i nieruchomosci bo nie dopuszcza do tegon aby mieszkancy wykupili mieszkania i zamiast spoldzielni stworzyli wspolnote mieszkaniwa - prezesi spoldzielni straciliby cieple posadki. A ewentualne procesy z mieszkancami beda ciagnely sie latami bo wiele spoldzielni ma nieuregulowane sprawy gruntow, do tego stopnia, ze czasami nawet nie wiadomo kto jest wlascicielem dzialek pod blokami.

Nomenklatura spółdzielcza ma się narazie dobrze i manipuluje członkami spółdzielni celowo opóźniając przekształcenia własnościowe. Podstawowa sprawa, to wystąpienie z pisemnym żądaniem do zarządu spółdzielni o zawarcie umowy przeniesienia własności lokalu. Najlepiej złożyć takie żądanie w siedzibie spółdzielni za pokwitowaniem lub przesłać listem poleconym. Nie należy brać pod uwagę podpowiedzi cwaniaczków ze spółdzielni. Dopiero po wpłynieciu pierwszego wniosku o uwłaszczenie w danej nieruchomości spółdzielnia ma ustawowy obowiązek przyjęcia w ciągu 24 miesięcyuchwały określającej przedmiot odrębnej nieruchomosci w tej nieruchomości. Jeżeli taka uchwała się uprawomocni, to rozpoczyna się uwłaszczenie. Jest jednak nadzieja, że nomenklatura spóldzielcza dostanie po łapach po zmianie ekipy trzymającej władzę. Liberałowie prawie napewno zmienią ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych, która to po nowelizacji przeprowadzonej pod dyktando nomenklatury spóldzielczej juz prawie całkowicie została skompromitowana w Trybunale Konstytucyjnym.

"Jak wygrać ze spółdzielnią mieszkaniową" wyd. grudzień 2004r. – poradnik dla każdego spółdzielcy Jest dostępny w kioskach oraz ofercie wydawniczej INFOR. Cena 6,90zł. + 7zł koszty przesyłki. Zamówienia można kierować na adres; prenumerata@infor.pl Zamówienie powinno zawierać pełne dane adresowe niezbędne do wystawienia faktury oraz realizacji wysyłki. Gorąco polecam wszystkim spółdzielcom! Zamawiając więcej egzemplarzy koszty przesyłki rozkładają się na kilka osób zamawiających. Warto się z tym poradnikiem zapoznać! Polecam!

Spółdzielnia nie ma prawa odmówić przyjęcia wniosku. Z chwilą wpływu wniosku jest zobowiązana rozpocząć procedurę związaną z przeniesieniem własności. Wszystkie czynności z tym związane opisane są w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych. Proponuję złożyć wniosek za potwierdzenie odbioru lub wysłać wniosek listem poleconym. W przypadku nie rozpoczęcia procedury dotyczącej przenoszenia własności przez spółdzielnię należy wystąpić z roszczeniem do sądu.

Masz rację Krzysiu, i to jest przerażające. Aby w obecnej rzeczywistości uzyskać odrębną własność pozostaje wystąpienie na drogę sądową. Nie jest w interesie zarządu spółdzielni mieszkaniowej pojawianie się odrębnych własności.