Forum prawne

Sprawca kolizji bezczelnie kłamie...

A było to tak. Wczoraj godz 15.50 Moja kobitka stoi na światłach na czerwonym (Audi C4). Przed nią BMW i dwóch młodych panów. Nagle cofają żona trąbi i puk. Szkody w sumie nie aż takie wielkie, u nas wgieta tablica i lakier stłuczony i skrobnięty. W BMW nic nie widać (zderzak z listwą niemalowaną) Wychodzi gość i proponuje 50 zł. Żonka dzwoni do mnie (byłem 500km od miejsca zdarzenia) i po konsultacji , proponuje pokrycie kosztów lakierowania 200-250, i słyszę w słuchawce (nie rozłączyła się), gość nagle zmienia zeznania jakoby moja kobita na niego najechała, wybucha kłótnia, znajomy wzywa policję. Przyjechała policja i w sumie sprawcy nie ustalono, mają wzywać uczestników przed skierowaniem sprawy do sądu. Nawet nie wiem co tam zostało napisane przy opisywaniu zdarzenia przez panów sierżantów Co robić w takiej sytuacji. Świadków nie ma (poza "kolegą" - bratem kierowcy BMW). Dzisiaj byłem na miejscu zdarzenia, brak świadków, kamer przemysłowych też nie ma. Zostają tylko zdjęcia z satelitów QuickBird-a albo Iconos-a ale są to tak drogie rzeczy że nie wiem czy nawet policja to wykorzystuje w poważnych sprawach... Jakie są te procedury na policji a potem w sądzie grodzkim? Ktoś to przechodził. Jaki kodeks mam przestudiować? W sumie nie wiem jak to jest z pokrywaniem kosztów sądowych jeśli np orzekną winę obu kierowców a jak np mojej żony (niestety taki wariant muszę analizować)... Jakie to mogą być koszty? Można to pokryć z OC Niestety ale ja na miejscu rozstrzygającego spór też bym nie był w stanie stwierdzić kto mówi prawdę. ...opinie... Moja refleksja jest taka.. Kiedyś żonka lekko puknęła na parkingu, dzwoni i pyta co ma robić, uciekać. Postawiliśmy się się na chwilę ma miejscu osoby poszkodowanej... Zostawiła telefon za wycieraczką i szkoda poszłą z naszego OC ... a co teraz doświadcza - chamstwo.... (pozostałe epitety zostawiam dla siebie...) A tu takie chamstwo... Niestety jak się dzisiaj okazało jest jeszcze jeden, zawiniony przezemnie punkt. ...wczoraj już przed odjazdem policjantów jeden z nich mówi" pani M niech pani zrobi badania techniczne bo się kończą". No właśnie okazało się że dwa dni przed zdarzeniem się skończyły., Ponowiłem następnego dnia . Ale to chyba "uroku" sprawie nie doda (a zapewne nie na naszą korzyść). Będę wdzięczny za porady i opinie. Tu już nie chodzi o ten uszkodzony zderzak ale o zasady uczciwości. Pozdrawiam

2004.9.25 0:0:0

Odpowiedzi w temacie: Sprawca kolizji bezczelnie kłamie... (2)

Czy sprawa już się zakończyła, a jeśli tak - to napisz co zrobiłeś.

2005.6.19 23:6:0

mam taką samą sytuację, jeśli możesz to napisz jak twoja sprawa się zakończyła, czekam na wezwanie do sądu grodzkiego

2008.1.29 18:59:28

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika