Forum prawne

Wysokość alimentów - a dochody ojca - forum prawne (strona 14)

Poszukuję informacji o tym, ile może wynieść maksymalna kwota alimentów w stosunku do dochodów ojca (zobowiązanego). Czy przepisy polskiego prawa wskazują taki próg? Pytam, bo mój znajomy ma zasądzone alimenty na swoje dziecko, dorosłe już, ale studiujące, i te alimenty stanowią ponad 60% jego dochodów - obecnie jest na zasiłku przedemerytalnym i po opłaceniu zobowiązań alimentacyjnych zostaje mu na życie około 200 zl, a to stanowczo za mało, by móc się utrzymać.

Proszę o poradę, czy sąd bierze pod uwagę jedynie potrzeby dziecka (owszem - wysokie, studia i wynajem mieszkania kosztują), nie licząc się z tym, jaka kwota na przeżycie zostaje jego ojcu???

I moje drugie pytanie, tym razem już inna sprawa: czy ktoś się orientuje czy matka nieślubnego dziecka może żądać od ojca dziecka alimentów w wysokości 35% jego dochodów w przypadku, gdy on ma na utrzymaniu rodzinę (małe dziecko i niepracująca żona), a ona zarabia tyle samo co ojciec dziecka i musi utrzymać tylko siebie i dziecko?

2001.11.10 0:0:0

Odpowiedzi w temacie: Wysokość alimentów - a dochody ojca (strona 14) (1166)

Na jego koszt utrzymania składają się przede wszystkim:
koszty związane ze szkołą [podręczniki, przybory szkolne, opłaty ubezpieczeniowe itp]
koszty środków czystości
koszty leków, jeśli dziecko jakieś zażywa
koszty żywności
itp...
trzeba zsumować ile wychodzi na miesiąc.

2008.12.20 17:36:57

Eks żona mojego męża chce wnieść sprawę o podwyższenie alimentów. Sędzia z pewnością będzie się pytać o moje zarobki.Czy jest możliwość,aby zataić wysokość moich dochodów przed eks,tzn.powiedzieć sędzi,ale tak,żeby druga strona nie słyszała,bo nie chcę,aby eks znała,bo to moja sprawa.

2008.12.20 20:49:47

Twoja mam mogłaby się postarac o lepiej płatną pracę:)

2008.12.20 20:51:40

Drodzy koleżanki i koledzy, czytam dość regularnie forum. Przewija się tu temat ILE ??? ALIMENTÓW ??? Posłuchajcie. Sąd przysądzając alimenty kieruje się wieloma przesłankami.
Po pierwsze DZIECKO: chodzi tu o ilość dzieci i zdrowie dziecka oraz warunki bytowe.
Po drugie MATKA lub OJCIEC (zależy przy kim dziecko(ci)): tu brane są pod uwagę: warunki bytowe, zarobki, zdrowie opiekuna, rodzaj i czas pracy
Po trzecie osoba mająca płacić alimenty: tu z kolei znowu: zdrowie, warunki bytowe, zadłużenia pozaalimentacyjne, warunki zdrowotne pod kątem wykonywania pracy, wykształcenie, możliwości zarobkowe. Czasem Sąd widząc że dana osoba zarabia 800 zł a może zarabiać więcej zasądza alimenty takie jak pensja. Wtedy pojawia się argumentacja że dana osoba może przecież mieć lepszą pracę (co jest faktem).
Gdybyście Państwo spojrzeli od strony osoby, która sądzi to zaczęlibyście Państwo inaczej trochę patrzeć na to. Pamiętajcie, że wyroki w taki

2008.12.23 11:38:43

Nie, moja mama nie mogłaby się postarać o lepiej płatną pracę :) Złośliwość co niektórych widzę widnieje na wysokim poziomie :) To ojciec zostawił mnie pod opieką matki, więc powinien zadbać o moje utrzymanie, czyż nie?:) A wiadomo studia dzienne- studnia zaoczne. Chyba różnicę widać od razu. Jeśli ktoś ma szanse dostać się na dzienne, to chyba wiadomo, że zadaniem rodziców jest to, żeby pomagać dziecku :) Pracę przewiduję jedynie w wakacje lub po skończeniu studiów, więc w zawodzie:)
Pozdrawiam serdecznie!

2008.12.24 7:21:24

Skąd wiesz, że Twój tata zarabia ok. 10.000 złotych? Z tego co zauważyłem to ludzie posiadający taki dochód raczej nie rozpowiadają takich informacji na lewo i prawo. Osobiście bym się tym nie chwalił dając córce jedyne 500 miesięcznie. Mam 7 miesięczną córkę, z właśnej woli płace ok 450 złotych miesięcznie i w naturze ok. 200-250 a jej matka pozwała mnie do Sądu o ustalenie wysokości alimentów. argumentując fakt żądania 800 pln miesięcznie moimi wysokimi zarobkami rzędu 5-6 tysięcy złotych miesięcznie a nawet więcej. Faktycznie zarabiam ok 2 -2,5 tysiąca na miesiąc. Chciłbym zwrócić uwagę, że bylismy ze soba ponad 5 lat, w tym miejscu odnoszę sie do faktu, że twoja mama niekoniecznie musi znać dochody twojego ojca no chyba, że faktycznie nie było to żadna tajemnicą w domu.....A jeśli opierasz się na informacjach tylko od matki to może warto posłuchać drugiej strony.... Może tata nie ma tak kolorowo jak jesteś o tym przekonana...

Tak czy owak ile by nie zarabiał to 500 złotych na dorosłą córkę, która sie jeszce uczy to żenująca kwota przy tak niskim dochodzie matki. No cóż pogadaj z ojcem, chyba z Toba sie nie rozwodzi, a jesli to nie pomoże to pozew o alimenty.. napewno Sąd przyzna więcej. . .

2008.12.24 9:46:35

Proszę Pań
Jak widzę niektóre z Was mówią rozsądne inne mniej - jak w życiu
Jedno co mnie wkurza to to, że zakładacie od razu, że dzieci muszą zostać przy matce i to jest dla nich najlepsze rozwiązanie - otóż nie jest
Moja żona pije wódę od 6 ciu lat, piła w ciąży, piła zostając z dzieciakiem. Oczywiście jej rodzina nie widziała tego nawet jak nie mogła ustać na nogach. Zgadnijcie kto mimo to dostanie opiekę ? Pewnie Mamusia, która nawalała się do nieprzytomności zostając w domu z niemowlakiem. Zabrała ją rodzinka niby to na odwyk i ... tu nie niespodzianka jedyne co ją i ich interesuje to alimenty na dziecko bo nagle poczuła miłość do dzieciaka, którym wcześniej rzucała i nazywała z miłości bachorem . A może to jednak nie tak powinno być?

Co zaś wysokości alimentów - uważam, że 500 złoty jest kwotą wystarczającą, gdyby mi przyznali dzieciaka żadałbym od "mej szanownej" góra 100 zł aby poczuwała się do posiadania dzieciaka. A resztę niech sama w swym sumieniu osądza i robi tak by dziecku było dobrze.

2008.12.24 11:26:6

Mam na umowie 700 zł brutto.Ile mogę płacić na alimenty?

2008.12.26 6:39:14

400 zeta. To max.

2008.12.26 20:47:51

Znam zarobki ojca, ponieważ po pierwsze pracuje na wysokim stanowisku [stąd domysł o wysokości], po drugie razem z mamą uzyskałyśmy informację z jego miejsca pracy [wiadomo, rozwód itp- było to potrzebne]... Także krótko mówiąc jego 'dobrowolna' darowizna jest mała. Rozmawiałam z nim o tym, ale stwierdził, że daje wystarczająco... Więc jestem w kropce. Nic innego, poza wystąpieniem alimentów, nie mogę zrobić. Moja adwokatka zaproponowała kwotę, jaką mógłby mi przekazywać i chyba tego będę się trzymała.
Z tego co piszesz, łącznie dajesz dziecku ok 700 zł miesięcznie. Więc nie wiem z jakiego powodu matka twojego dziecka wystąpiła do sądu o 800 zł... Jest to nie duża różnica z mojego punktu widzenia.
Wracając do tego, co pisałeś o niewiedzy na temat jego dochodów to miałeś rację. Moi rodzice byli ze sobą 25 lat, i nie miałyśmy z mamą pojęcia o wysokości jego zarobków, wyszło to dopiero teraz- w trakcie rozwodu.
Dziękuję za życzliwą odpowiedź, bo takich tutaj mało.
Pozdrawiam serdecznie

2008.12.28 8:54:59

2.000zl alimentow? ludzie zejdzcie na ziemie i polaczcie sie z mozgami!!! koszt miesiecznego wyzywienia to ok 300zl dochodza jeszcze ubrania i oplaty ale chyba i ojciec i matka maja placic na swoje dziecko????


proponuje zaczac rozliczac sie ze swoich zarobkow

2008.12.29 2:32:28

do Eli:
Tak, ale weź pod uwagę jeszcze leczenie. A to w naszym kraju sporo kosztuje. Leki są drogie, lekarze również :) A koszt miesięcznego wyżywienia to nie jest 300 zł. Rozpisywałam wszystko, zapisywałam, co kupuję, ile wydaję. Czytałaś wszystko dokładnie? Wybieram się na studia. A tam utrzymanie więcej kosztuje. Zakup książek, kserówki, dojazdy, ubezpieczenie, czynsz za mieszkanie lub akademik, rachunki za wodę, gaz, prąd. Teraz jeszcze uczę się w LO i mam maturę na głowie i to też niemałe wydatki. Mam pełno argumentów, żeby się z Tobą nie zgodzić.
Mogę się jedynie zgodzić z tym, że i matka jak i ojciec muszą płacić na mnie. Ale mama niestety nie ma możliwości, nie będę tutaj pisała dlaczego, bo to jest mało ważne. Ważne jest tylko to, że nie ma możliwości. A to dzięki ojcu.
Więc proszę nie pisz ogólnie, że mamy zejść na ziemię i połączyć się z mózgami, bo mój mózg pracuje i ma się dobrze. Szkoda tylko, że musiałam tak szybko dorosnąć i wziąć sprawy w swoje ręce, a mam zaledwie 18 lat. I do tego zniszczone zdrowie.
Pozdrawiam

2008.12.29 9:47:15

Jeśli ktoś zarabia 800 zł i można mu zasądzić 400 zł , to dlaczego komuś, kto zarabia 9 tyś nie można zasądzić 2 tyś?
Dla mnie to jest chore.

2008.12.29 9:49:12

Można, ale trzeba miec dobrego adwokata. Ja jestem zdania, że jeśli rodzice moga życ w dostatku to również ich dzieci powinny miec taką samą możliwość.

2008.12.29 10:3:15

Mam takie pytanie mam dwójke dzieci 10 letniego synka i 2 letnią córeczkę zaproponowałem zonie alimenty w wysokości 500 zł na dwójke lecz obawiam się że sąd może jej przyznac więcej a ja nie mam jej z czego zapłacic sama jest mi winna w granicach 100tys za dom gdyż się z niego wyprowadziłem i pozostawiłem im a ja tułam się byle gdzie byle coś wynająć. z poważaniem Robert czekam na jakąś odpowiedź

2008.12.30 13:13:56

prosze wniesc pozew o obniżenie bowiem alimenty nie mogą doprowadzic do zcia w ubóstwie ani też do braku mozliwości zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych pozwanego a tymbardziej pani.kobiety ządające wysokich alimentów nader często pragną zemsty na zasadzie,ja cie teraz urządzę.Opuszczona kobieta zwyczajnie nienawidzi i nie chodzi jej o dobro dziecka a by poszedł z torbami Mądra matka nie warczy na ojca swego dziecka a sie dogaduje Ojciec to doceni a dziecko przeciez kocha nadal a jak wpadka to trudno pokochać jak taka wrobi w dzieciaka by zatrzymac faceta bo taki przypadek znam Ona starsza o wieke lat Zapewniała ze zabezpieczona a tu nagle ciąza i walczy teraz o tysiaka na półroczne dziecię bo zniesc nie może ze nie złapała jego na dziecko a facet popił i sie zabawił a ta pani też sie zabawiała nie raz ,nie dwa ale teraz gra ze byli parą i się msci nawet na jego bliskich.Niektóre kobiety to gnidy i tyle

2009.1.1 22:57:4

To szczera prawda! POPIERAM! I kazda ma swoja cene bo chodzi im przede wszystkim o KASE! Mowia ze ktos jest materialista a same sa wiekszymi materialistkami niz ten ktos!

2009.1.2 2:59:7

Mam 50 lat pracuje i zarabiam 845.00zł miesięcznie pracując na cały etat.
Jestem chory na kręgosłup i mam niesprawną prawa rękę, wiec trudno mi znaleźć pracę lepiej płatną.
Ciesze się że mam chociaż taką pracę i jakieś środki do życia.
Sąd zasądził mi alimenty w wysokości 600zł miesięcznie.
Moja ex żona pracuje na cały etat i dodatkowo soboty i niedziele ,ale przedstawia dokumenty że pracuje na 1/4 etatu.
Udaje do tego psychiczne chorą i śmieje się ze mnie że mnie wykończy.
Ja z 845,00 muszę zapłacić 600,00 alimentów 100,00czynszu i 100,00za gaz i prąd.
Cała reszta zostaje mi na życie leki telefon i inne potrzeby.
Zawsze wierzyłem w PRAWO POLSKIE , ale po odsłuchaniu wyroku zmieniłem zdanie.
Jakie jest to prawo i dla kogo?
Pozdrawiam.

2009.1.4 18:33:25

Wygląda na to, że sąd wziął pod uwagę tylko potrzeby dziecka, zupełnie lekceważąc Twoje możliwości.

2009.1.4 20:0:30

Sam nie wiem co z tym zrobić. Gdzie szukać pomocy.
Myślę jednak że można jakoś dochodzić sprawiedliwości.(td)

2009.1.4 20:42:28

Jak dla mnie to wszystko jest niesprawiedliwe... I jak tu żyć z poczuciem bezpieczeństwa?! ehhh...

2009.1.5 21:21:22

mam straszny problem jestem wdowa mam 2 dzieci dziewczynki 12 i 17 lat starsza corka miesiac temu urodzila dziecko ojcem dziecka jest ksiadz ktory twierdzil na poczatku ze zajmie sie nia odejdzie z kaplanstwa ale to bylo klamstwo do tej pory jest ksiedzem przeniesli jego dalej. jestem zalamana psychicznie samej jest mi ciezko mam rete 560zl na dzieci i zasilek z tytulu samotnego wychowywania. ksiadz teraz twierdzi ze ma ponad 8oozl i nie stac go na alimenty. oddaje sprawe do sadu ile moge zadac czy beda brali pod uwage ze matka jest niepelnoletnia i musi sie uczyc prosze o pomoc i dziekuje

2009.1.6 0:58:29

Tak trzymać.
moja byla wyszła za mąż za frajera , myslała ,ze będzie mieć 3 wypłaty,a tu kicha!
Szkoda tylko dzieci,dlaczego one je poświęcają???To...

2009.1.6 1:46:32

Moja córka w skutek zamartwicy okołoporodowej doznała mikrouszkodzenia mózgu...z czym wiaże sie uposledzenie lekkie.Uczęszcza do szkoły specjalnej..4 razy w miesiącu chodzi prywatnie na zajecia logopedyczne.Moje zarobki to 900 zł na ręke..muszę opłacić rachunki.Mąż odszedł ode mnie chce go podac o alimenty o jaką kwote moge go podać..mąż brutto ma 2000 zł ...ale to brutto jest zanione w ciagu miesiąca wyciaga nawet 4 tys na rękę.

2009.1.6 15:34:17

Jesteś kolejnym niestety przypadkiem matki,ktora się pyta ile moze max. wyciągnąć z męża, a nie czy wywalczy alimenty,ktore pokryją zapotrzebowanie na samo dziecko. Gdybyś kierowała się potrzebami dziecka a nie oskubaniem i zemstą na mężu,to wiedzialałabyś jaka kwota jest Ci potrzebna,aby zaspokoic potrzeby dziecka + realne zarobki męża-czyli te na umowie,bo to co ma ponad a zaniża to nie bierz pod uwagę ,bo tak tego nie udowodnisz.A poza tym sąd bierze pod uwagę wynagrodzenie zasadnicze,a dodatki to co innego,czy zwał jak zwał.

Widać,ile z was matek kieruję się podstawą zawartą w KRiO,a które wnoszą o alimenty byle by najwięcej wyszarpac.Godne politowania.Walczcie o swoje na dzieci,ale róbcie to uczciwie.

2009.1.7 11:13:45

Witam
Chce zalożyc sprawe o alimenty ojcu mojego dziecka ktory placi dobrowolmie pieniazki w wysokosci 350zl. Sprawe chce zalozyc tylko dlatego ze placi bardzo nieregularnie(twierdzi ze nie ma dochodu) mimo ze przez 3lata byl w Angliia teraz podjal prace w Polsce. Teraz z obecna dziewczyna maja razem zamieszkac (byla w ciazy ale poronila) i boje sie ze nie bedzie placil wcale. Czy alimenty zasadzone przez sad moga byc nizsze niz te ktore placi i mi dobrowolnie?

- wiek dziecka 8 lat,
- uczy się,
-nie choruje
- zarobki matki 1.126,00zl brutto
- zarobki ojca nie wiem, poza alimentami nie ma żadnych zobowiązań,
- wiek ojca 31,
- ojciec nie choruje,
- matka choruje,
- ojciec nie ma majatku,
- specjalne wydatki na dziecko (prywatne lekcje angielskiego),
- rodzice nie mają innych dzieci,
- obecna partnerka ojca pracuje,
- obecny partner matki jeszcze się nie pojawił (czyli nie ma go),
- ojciec z dzieckiem maja bardzo dobry kontakt zabiera go do siebie zawsze kiedy chce robil mu prezenty zwlaszcza kiedy byl za granica.

2009.1.7 17:49:14

Witam mam 17 miesiecznego synka i chce aby ojciec dziecka płacil na nie go alimenty, jego zarobki wachaja sie w granicach 5000-6000zl miesiecznie jaka kwote sad moze przyznac na dziecko,jezeli sie orintujecie to prosze odpiszcie.Posiadam wlasne mieszkanie i dochody oko 1300zl miesiecznie wiadomo ze utrzymanie mieszkania trzeba odliczyc od tego po odliczeniu rachunkow pozostaje mi na reke 300-400zl.

2009.1.7 22:6:43

Widze że trzymasz stronę biednych porzucających bez skrupółów rodzinę facetów.Pisałam że zarabiam 900zł z tego same rachunki pochłaniają 500-600zł....więc ile zostaje nam na zycie-mniei córce ?chyba proste 400 zł .I masz czelnośc pisać że mam zamiar oskubać męża czy w jakis sposób się zemścić?Jestem ciekawa czy udało by ci się za taką kwotę godnie przezyć cały miesiąc.I kieruję się potrzebami dziecka...gdybym była sama nie chciałabym jego jałmuzny ani ochłapów które sąd mi przyzna...więcej mąz mój miesięcznie zostawiał w knajpie.Zresztą myśl sobie jak chcesz nie mam zamiaru wyprowadzać cię z błędu.....

2009.1.7 23:5:54

Alimenty zasądzone przez Sąd nie powinny byc niższe niż te które placi do tej pory z własnej woli. Tym bardziej, że kwota 350 na 8letnią córke to niezbyt dużo.
Jeśli ojciec dziecka zabiera córkę do siebie to zakładam, że to także kosztuje( jedzenie, ubrania, prezenty, ).
Ale jeśli złożysz wniosek do Sądu, w którym wyszczególnisz wydatki na dziecko związane z jej potzrebami to Sąd na pewnoe sie do tego ustosunkuje.
A co do zarobków męża. W Sądzie brane są pod uwagę możliwości zarobkowe, więc jeśli w tym momencie ojciec nie pacuje albo uzyskuje niższy dochód niż kiedykolwiek to Sąd i tak weźmie pod uwagę najwyższy jaki w danym roku udało mu się osiągnąć. (pit 36)

Z doświadczenia proponuje lojalnie upzredzić ojca dzeicka o wniosku i w samym wniosku ograniczyć się tylko do koenkretów bez emocjonalnych zarzutów itp.... To daje możliwość ugody i zarazem osiągnięcia zakładanego celu. :)

pozdrawiam i Życzę powodzenia

2009.1.8 12:45:56

Jesli ktos wie jak sciagnac alimenty z Niemiec bardzo bym prosila o pomoc. Ojciec corki mieszka od 8 lat na stale w Niemczech,wyjechal krotko po jej urodzeniu. Nie bylismy malzenstwem. W 2000r mialam zasadzone 250zl alimentow,ktorych nie placil przez bardzo dlugi okres. Pozniej zaczal,a raczej jego matka. Zadluzenie u komornika wynosi mu juz ponad 6000zl. Jego rodzice prosili mnie abym zrezygnowala z komornika,wzamian oni beda mi placili 50zl wiecej-od siebie. Zrezygnowalam tylko ze sciagania bierzacego zadluzenia,a te ktore naroslo do tamtej pory zostawilam do sciagniecia. Nie dla tych kilku groszy..dalam im szanse... Placili w miare regularnie,choc pewnie,to on przesyla im pieniadze..Jezeli spoznili sie 2-3 miesiace z alimentami dostalam juz tyle ile bylo na wyroku. Dzieckiem nie interesuje sie wogole. Ostatni raz widzial ja jak miala 2 latka. Corka w grudniu skonczy 10 lat i bardzo dobrze sie uczy. Nie stac mnie jednak na jakiekolwiek zajecia dodatkowe. Minusem jest tez to,ze nigdy nie wiem czy w danym miesiacu dostane pieniadze czy bedzie przerwa. Nie znam jego adresu zamieszkania,a i jego rodzice tez twierdza,ze nie wiedza,co jest nieprawda. Bardzo prosze o pomoc i z gory dziekuje.

2009.1.9 1:43:34

czesc mam problem zona pozwala mnie o alimenty ile moge sie spodziewac ja zarabiam 2300 zona nie pracuje dwujka dzieci 4latka iroczek splacam kredyt i inne oplaty razem 1200zl ile moga ni zasadzic

2009.1.9 19:3:45

zona wystapila o alimenty ja zarabiam 2300 rachunki mam na 1170zl zona nie pracuje i dwujka dzieci 4 latka i roczek ile moge sie spodziewac alimentow zasadzonych przez sad

2009.1.10 19:58:32

DOstaniesz takie alimenty ,że tobie nic do zycia nie zostanie.Także radze pogodzić się z żoną ,bo jeśli żona nie pracuje ze względu na małe dzieci to musi za coś zyć,także wyjdziesz na dużym minusie.

2009.1.11 12:49:14

ok ja splacam wszystkie zadluzenia niemam prawa do kupienia zadnych drobnostek dla dzieciakow tez musze oplacic mieszkaniei jedzenie nato mi zostawia czy tylko sie wieszac bo sie odwidzialo zycie malzenskie dla pogladow tesciowej dlaczego mam zato tylko ja odp skoro to sa nasze dzieci wspulne

2009.1.11 22:41:56

no tak z tego co ja czytam tu to alimenty powinny byc nawiazywane do potrzeb dzicka z tym sie moge zgodzic ale jezeli ja mam2300zl dwujke dzieci 4iroczek samych rachunkow 1170 zona nie pracuje to ile mam sie spodziewac jak mi zostanie1100zl przeciez mam prawo do kupienia cos ze swojej kieszeni dla malouhow zona tez powinna zaczac pracowac istnieja zlobki itp instytucji pewni duzo jej nie zostanie po oplaceniu tego ale dlaczego tylko facet ma bekac zato skoro razem chcialo sie miec te smyki a zyc kazdy ma prawo skoro sie nie udalo mozna to jakos pogodzic

2009.1.12 13:33:29

prosze o pomoc i to jak najszybciej ,gdyż 5 lutego mój mąż ma sprawe o podwyższenie alimętów i niewiemy co zrobic.Obecnie mieszkamy w anglii mój maz jest tu od 2 lat i jest rezydentem tego kraju jednak w niedługim czasie chcemy wrócić do polski. jego była zona całyczas nas zastraszała uniemozliwiła mu kontakt z synem a teraz jeszcze złozyła sprawe o podwyzszenie alimetów . w tej chwili maz płaci 300 zł a i to jest nam ciezko odłozyc z jego wypłaty gdyz ja nie pracuje mamy 3 tygodniowe dziecko i ja córke z poprzedniego małzenstwa on zarabia 200f tygodniowo a samo mieszkanie kosztuje nas 500f miesiecznie, ona ma papiery ze niejest zdolna do pracy bo jest psychicznie chora ,a mimo to pracuje na lewo u goscia dla którego go zostawiła żada o podwyższenie alimętów o 300żl a dla nas to niewykonalne tym bardziej ze maz miał powazny wypadek ma pret w jednej nodze i nie jest zdolny do innej pracy lub prac dodatkowych. w polsce niema szans by było nas stac na a

2009.1.14 13:20:16

tropic babsko i wytykac bledy wychowawcze,pije piwo w knajpie to zdjecie i do sadu,wchodzi do markowego sklepu zdjecie i do sadu,pali papierosy...i tak dalej,poskutkuje.

2009.1.14 21:13:42

jak wogóle mozecie sie kłócic....prawnicy wam powiedza ze 500 zł to stanowczo za mało...gdzie wózek kosztuje 700 zł łóżeczko 400 a reszta nie wspomne mieszkam w miescie gdzie minimum za mieszkanie placi sie 1000 zł to czego wy chcecie...tymbardziej ze mam mila sytuacje gdzie nie pracuje i coo ciekawe skad mam wziac pieniadze jak nie od ojca

2009.1.15 13:11:6

Witam,

wiec sie na to nie zgadzaj, a z jakiej racji, matka dzieci tez ma obowiazek sie o nie troszczyc, niech splaca 1/2 zadluzenia, dlaczego ty musisz za to wszystko odpowiadac ?

Nie daj sie nabijac w butelke! Z tego co widze, polskie kobiety zeruja na swoich partnerach!!

Pozdrawiam
Nela Michels

2009.1.16 14:47:53

Arek
no szkoda mi dzieciaczkow bo to bardzo smutne ze maly ma ledwo roczek a juz nie ma rodziny. Wiec jezeli sa jakies szanse to radzilabym jakos moze zone odciagnac od tesciowej i przemowic jej do rozsadku.
Nela
zgadzam sie ze jesli dlugi sa wspolne to owszem razem powinno sie je splacac, tylko powiedz mi c w takim wypadku jak tutaj kiedy matka nie pracuje co jest normalne przy rocznym dziecku.

2009.1.16 16:46:26

chce placic te alimenty to raczej normaln to moje dziewuchy tylko zastanawia mnie wysokosc tych alimenyow bo wydaje mi sie ze a nawet jestem pewien ze 900zl na nie starczy nie chidza do szkoly tagze niesa to ogromne koszta czy jest wogle taka mozliwosc ze sad zostawi mi cokolwiek z wyplaty czy bede musial jeszcze dokladac do tego mala ma roczek czyli ona tez moze pracowac opiekunka by byla i co zrobic jezeli nie pujdzie do pracy na nia tez pewnie bede placil a jak tak to jak dlugo

2009.1.17 13:56:23

TAK JA moge splacac i dobrze rozumiem ze zajmuje sie malom ale jezeli ja niechce alimentow niechce rozwodu bo to wedlug mnie uciekanie od problemow to co mam zrobic a zeby wyciagnac ja od tesciowej to graniczy z cudem i jestem bezsilny czy jest wogle jakies wyjscie z tej sytuacji tak aby dziewczynki nie oberwaly zato i w miare po ludzku to zalatwic czy jest nato jakis sposub wedlug prawa pozdrawiam

2009.1.17 16:28:34

witajcie
przeczytalam wszystkie wypowiedzi na forum i stwierdzam ze chyba tylko ja mam taki problem w zwiazku z tym poprosze Pana Mecenasa o porade :
od 93 r byłam zoną policjanta bił mnie i pil zdradzal i takie tam inne złożyłam sprawe do prokuratury ( umorzono) złozylam sprawe o rozwod ( trwał 3 lata) były maz postanowił zemscić sie na mnie i od 2003 r cały czas gra na moich emocjach zabierajac mi pokolei to co najwazniejsze dla mnie w zyciu
w 2004 I raz próbował zabrac mi dzieci- dwoch synów ( nie udało mu sie )
w 2005 II raz próbował zabrać mi dzieci ( tym razem zrobił to zupełnie inaczej i mu sie udało ...) dlaczego... jest policjantem dogaduje sie poprostu z ludzmi ktorzy moga mu pomóc mnie zniszczyc i tak tez sie stało
zabrał dzieci zarzadał alimentów w wysokości 600zł miesiecznie a co dodatkowo za ostatnie 4 lata wstecz musze natychmiast zapłacic oczywiście wyrok zapadł nikt w tamtej miejscowości nie chce przyjac nawet moich dokumentów ze przez oststnie 2 lata mam prawie 0zl dochodu wczesniej przez poprzednie 3 lata mój dochód nie przekroczył miesiecznie kwoty 1500 zl mieszkam w wynajetym mieszkaniu nie mam szans na swoje nie posiadam zadnego majatku nie posiadam tez rodziny matki czy ojca ... co w tej sytuacjii jak zlozyc zazalenie na działania sedziego z prosba o realne potraktowanie możliwośći zarobkowych ... ps od pół roku sama dobrowolnie płace kwote 200zl miesiecznie

2009.1.19 10:28:11

Moi Mili! Mamy chore przepisy prawne, mamy chory kraj, w którym niestety nie ma sprawiedliwości. Jednak kij ma zawsze dwa końce i należy umieć to wykorzystywać, albowiem jest takie przysłowie mówiące : kto mieczem wojuje od miecza ginie i w tym przypadku jeśli ktoś nadmiernie chce wykorzystać drugiego człowieka, to należy przytrzeć mu nosa. Szanowni Panowie, z wykształcenia jestem prawnikiem, ale nie praktykującym bowiem brzydzę się tym naszym prawem, a nadto nie pałam sympatią do kobiet, więc chętnie udzielę przyjacielskich porad w sprawach rozwodowych z zakresu posiadanej przeze mnie wiedzy. Wek 20, żaden przepis nie mówi do jakiej kwoty maksymalnie facet powinien płacić na swoje dziecko- tutaj w tej materii dzieją się cuda. Tak więc jeśli jakaś kobieta prubuje nadmiernie wyssać z mężczyzny wszystko co możliwe to należy jej to ograniczyć. Najprostrzym sposobem jest cały swój majątek przekazać matce, synowi, bądż komuś najbliższemu z rodziny, formalnie nigdzie nie pracować (znależć sobie jakiegoś figuranta- matkę, ojca,syna) który będzie prowadził waszą działalność gospodarczą, wy z kolei powinniście zarejestrować się jako bezrobotni. Nie ważne jest to ile zasądzi wam sąd alimentów, w tym Twoim przypadku wek20, jak i w wielu innych należy na początku miesiąca zapłacić 20 złotych zasądzonych alimentów i pod koniec miesiąca drugie 20 złotych. Wówczas nikt nie ma możliwości zrobienia wam czegokolwiek, albowiem artykuł z K.K mówiący o uchylaniu się od płacenia alimentów nie ma zastosowania, bowiem wy w miarę swoich możliwości te alimenty płacicie. Komornik również nien będzie mógł niczego wyegzekwować bowiem niczego formalnie nie będziecie posiadali.Zresztą są przepisy mówiące o tym co komornik może zafantować- w razie potrzeby służę pomocą.



Witam! Jestem w podobnej sytuacji i potrzebował bym pomocy... to mój mail: graglobal1@wp.pl Prosze o jakiś kontakt!!!!

2009.1.20 14:19:36

No tak, zapomnaiłeś dodać na początku:. "Jeśli nie masz za grosz godności i honoru....itp.".

Przypominam, że płacąc na dziecko 20 złotych miesięcznie robicie na złość matce dziecka ALE PRZEDEWSZYSTKIM krzywidzice własne dziecko, które sie na ten świat nie prosiło.

Proszę równiez o chwile refleksji i zastanownienia...."Ile wydawałbym na dziecko mieszkając z nim i opiekując się na codzień". Faktycznie więcej niż zasądzają Sądy.

Jestem w podobnej sytuacji ale nie zamierzam zachowywać się jak złodziej i przepisywać swojego własnego majątku no kogokolwiek i byc bezrobotnym (!!!), ja wiem że ZUS jest jaki jest ale jest jeszcze OFE- trzeba będzie jakoś żyć po 60tce........chyba, że zakładasz walkę z była żona/partnerką całe życie co w efekcie przyczyni sie do Twojej przedwzesnej śmierci.

U mnie wyglada to tak. Posługuje sie literaturą faktu, posiadam dowody, rachunki, smsy, mejle..byłem w porzadku i teraz niczego nie musze ukrywać. Matka dziecka rząda dużo za dużo, kłamie w Sądzie ale bez problemu zbijam te wymysły dokumentami.....

Jeśli będziecie myśleć o swoim dziecku a nie wzajemnych porachunkach to relacje z byłymi pratnerkami/żonami sie unormują a w efekcie pozytywnie odbije sie to na relacjach z Waszymi pociechami.

Ludzie!! Pokażcie troche godności!!!

P.S. No nawet jak Sąd zasądzi te 200-300 złotych za dużo no to w końcu jest to na Wasze dzieci więc Wasza w tym głowa, żeby pieniądze zdobyć...nie znam lepszego czynnika motywującego do pracy i do lepszego zarobkowania....

Pozdraiwam

2009.1.21 14:1:45

nie no facet dobrze gadasz dzieci dziecmi nie mozna ale trzeba a nie ze musisz mam dwujke i tez bede placil tagze jasne godnosc z jednej strony a finanse z drogej sady robia tak ze ty placisz wszystko kredyty rachunki alimenty ubezpieczenia itp ale nie patza na to co z toba sie stanie co ty masz w zyciu nic placic bo ktorejs sie odwidzialo ludzie nie wychodcie za maz bo to was zrujnoje jezeli ktos niewie co to oznacza pozdrowienia

2009.1.21 23:50:0

moja zoneczka zapowiedziala i zrobila tak ze dziecko zabrala tylko po to zebym dawal jej alimenty. dzieckiem sie zbytnio nie zajmowala - jak mowila "ty to robisz lepiej" i "nie mam do niego cierpliwosci" "znow mnie z nim zostawiles" - w sadzie oczywiscie byla kochajaca mamusia pokrzywdzona przez los i co i oczywiscie dziecka nie dostalem bo matka sie lepiej zajmuje dzieckiem... pani sedziny teraz juz nie interesuje ze jest caly czas na cos chore, alimenty ida na kremiki i perfumki, a dzieciak ma niedowage (no prawie). pewnie gdzies sa jakies dobre matki - widuje je czasem na ulicach.
sr.c na to

2009.1.22 15:41:4

A ja do postu ktory zacytuje:
W jakim sądzie,pytasz? A w Krakowie,Przy Rondzie 7 !!!!!!!!!!! Chcesz wiedzieć więcej ? Nie należał mi się urlop macierzyński. Po porodzie nie mogłam się starać o zasiłek dla bezrobotnych,bo należy się on osobom zdolnym do pracy,a ja nią nie byłam,bo byłam w połogu-uwaga ! W OKRESIE CHRONIONYM !!!!!!!!!!!!!!!! Jaki to okres chroniący mnie i dziecko skoro zostałam bez środków do życia i bez możliwości pujścia do pracy ?! A co na to sąd ? A no zarządał ode mnie ,nie od ojca,dochodu za rok POPRZEDNI.Tata zobowiązał się do łożenia na dziecko 250 zł miesięcznie,a sędzina co ? Obniżyła alimenty do 200-tu,bo jak powiedziała...koszt utrzymania niemowlęcia nie jest duży...Ha,ha
Kto byl sedzia na rozprawie?
Mozesz podac imie i nazwisko Pani sedzi? Pozdrawiam, Hanka

2009.1.22 16:36:36

Wiecie co pomijając żenujący poziom wymiany zdań,to druga sprawa wasza pisownia- m a s a k r a . Tego czytać się nie da ,razi w oczy,że aż strach. Widać niestety kto jaki poziom reprezentuje,bo osboa wykształcona ,czy choćby oczytana nie robi takich byków jak: pujść, przedewszystkim,dwujke itp. i nie mówcie,że się śpieszycie pisząci ,że forma pisemnej wypowiedzi nie ma tu znaczenia.Wstyd.

2009.1.22 21:10:22

moja sprawa wygląda następująco.... mój facet mial niedawno sprawe w sadzie ....dostal alimenty w wysokosci 400 zlotych miesiecznie..... wiem moze to nie duzo...ale moj facet nei pracuje.... dal w sadzie dowody an to i ok.... ale chce wiedziec jakimi argumentami posluzyl sie sąd wyznaczajac mu okreslona kwote?

2009.1.24 10:44:16

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika