Forum prawne

Wysokość alimentów - a dochody ojca - forum prawne (strona 20)

Poszukuję informacji o tym, ile może wynieść maksymalna kwota alimentów w stosunku do dochodów ojca (zobowiązanego). Czy przepisy polskiego prawa wskazują taki próg? Pytam, bo mój znajomy ma zasądzone alimenty na swoje dziecko, dorosłe już, ale studiujące, i te alimenty stanowią ponad 60% jego dochodów - obecnie jest na zasiłku przedemerytalnym i po opłaceniu zobowiązań alimentacyjnych zostaje mu na życie około 200 zl, a to stanowczo za mało, by móc się utrzymać.

Proszę o poradę, czy sąd bierze pod uwagę jedynie potrzeby dziecka (owszem - wysokie, studia i wynajem mieszkania kosztują), nie licząc się z tym, jaka kwota na przeżycie zostaje jego ojcu???

I moje drugie pytanie, tym razem już inna sprawa: czy ktoś się orientuje czy matka nieślubnego dziecka może żądać od ojca dziecka alimentów w wysokości 35% jego dochodów w przypadku, gdy on ma na utrzymaniu rodzinę (małe dziecko i niepracująca żona), a ona zarabia tyle samo co ojciec dziecka i musi utrzymać tylko siebie i dziecko?

Odpowiedzi w temacie: Wysokość alimentów - a dochody ojca (strona 20) (1166)

Jasne ty jesteś the best wyżywisz dzieci zaa stówę na tydzień może na zupki chińskie ci starczy. Powiem ci tak po tym co teraz napisałeś to ty masz w dupie dzieci i byłą. Jedynym twoim celem jest zemsta i nic i nikt więcej cię nie obchodzi. DraZni cię każdy kto ci wytyka te twoją głupotę ty ciągle tylko niech ona poczuje jak to jest. A ja ci powiem że ona nic nie odczuje bo jak się w końcu wkurzy to cię odetnie od dzieci ba ja jakbym mi ktoś taką chamówę odwalał wyniosła bym się na drugi koniec Polski i wypięła na te twoją wyrzyganą stówę wtedy byś zrozumiał że jesteś lań patentowy. Masz racje ciebie nigdy nie zrozumiem baba ma na ciebie robić a pan wiecznie niezadowolony i nie dociera do niego że dlateo jest sam.

a mowilas ze sie nie znasz na tych sprawach to skad wiesz jak postepowac . Hamowke A utrudnianie widzen z dziecmi to co jest? A utrzymywanie mamusi to co jest to ja na siebie nie wydalem tyle w miesiacu nie oszczedzala teraz sama sie nauczy tak jak ty widzisz potrafisz wszystko a odcinac sobie mozecie ja sobie nie dam dzieci odebrac ani praw nikogo nie bije nie wyzywam a nawet jak bym zone to jest to uzasadnione nie mialem zadnej wizyty policji nigdy nie bylo zadnej obdukcji bo nie musialo wiec czym mi zabierze dzieci ? jak jakas glupia sedzna sie znajdzie to ok zmienimy ja . Masz racje jestem wsciekly i chce zemsty ale takiej by dzieciom nic sie nie stalo tak by ucierpiala mamusia jej i ona ja zostawilem wszystko dla dzieci wszysciutko a ona mnie do komornika 4 dni po sprawie podala .Bylem zawsze dobrym cieplym czlowiekiem i nie wiesz co zemnie zostalo bo gowno cie to obchodzi bo dla ciebie to kazdy facet jest winny i jeszcze jedno ci powiem chcesz kasy to ja masz ale nie masz milosci a jak bedziesz miala faceta to ylko pieniadze w nim bedziesz widziec mozna byc biedniejszym ale nie po co nowa kasa byla mojej potrzebna nie mogla oszczedzac zaczela brac kredyty ja mowilem jej ale nie bede sie z nia klocil brala bo chciala i mam to w dupie wy mozecie zostawic kogos na pastwe losu,zniszczyc opluc,udezyc,pchnac a my nie mozemy nic?? no tak ..........ja mam was w dupie a zwlaszcza takie laski zawziete jak ty wiem ze sobie radzisz jestes bardzo pracowita ale co z tego jak nie potrafisz byc kochana mila bo pewnie nie masz na to czasu nikt nie jest Tobom Radz sobie.Ja po tym wszystkim stalem sie klebkiem nerwow,widze tylko moje dziecii ty nie rozumiesz nic mozna pisac i pisac aty dalej swoje nie chce mi sie z tobom gadac chcesz to zyj sobie dla pieniedzy tak jak moja zonka byscie nadaly sie razem kiedys znajdzie sie sposob na was


nawet nie spytalas co ja jem bo gowno cie to obchodzi obchodza was po urodzeniu tylko dzieci ale my jeszcze zyjemy i potrzebujemy zon mimo braku pieniedzy ja zapierd...em na budowach w rowach blocie jak trzeba bylo w gownach i niemow mi nic o ciezkiej pracy mam dosc tej gatki z tobom

Na swoje jedzenie to ty sobie leserze sam zarobić musisz dzieci tego nie potrafią ty utrudniasz utrzymanie ona tobie widzenia i tyle koło się zamyka nie chce się pracować to tak jest.Guzik byś zrobił gdyby sobie wyjechała nawet nie wiedział byś gdzie jest i tyle twojej zemsty rób tak dalej a się kiedyś z główką w nocniku obudzisz. i tak pooszczędzaj na sobie bo na dzieciach przez to że tatuś leser nikt oszczędzać nie musi.Zapomnialeś o jeszcze jednej rzeczy że za ciebie resztę alimentów może zapłacić ktoś z rodziny jak się była uprze.Cwaniakuj cwaniakuj do pewnego momentu może się wyślizgasz mam takiego braciszka też tak cwaniakował dopóki wyroku nie dostał teraz grzeczny jak aniołek.byłeś dobrym ciepłym człowiekiem w ogóle oszczędny skory do pomocy chciałeś nawet opiekunkę zatrudnić tylko sam se pomyśl kto by za nią zapłacił bo chyba nie ty.Naprawdę zamiast pierdoły pisać idź poszukaj sobie porządnej roboty żebyś nie musiał gadać bzdur że nie masz co jeść może ci chęć zemsty minie bo to choroba w twoim wypadku.

Witam. Jestem juz ponad dwa lata w związku z mężczyzną po rozwodzie, który do tej pory regularnie płacił alimenty z wysokości 500,00 zł. na dziecko 8 letnie. Właśnie odbyła się sprawa o podwyższenie alimentów do kwoty 1600,00 zł. To co było w pozwie było dla nas tak absurdalne, że mielismy nadzieję, że sędzia po prosstu wybuchnie smiechem bo każdy przecież zna dzisiejsze realia. Przykładowo wyprawka dziecka do szkoły 800,00 zł., notebook -niezbędny do nauki +internet 200,00 zł. miesięcznie, soki 150,00 zł. miesięcznie, rozwijanie talentu plastycznego 200,00 zł. miesięcznie, kosmetyki 50,00 i oczywiście jeszcze przyjęcie komunijne(sukienka, fryzjer, bielizna), rachunek za telefon 150,00 zł. miesięcznie itp. Niestety rozprawa była dla mojego mężczyzny zupełnym zaskoczeniem. Pytania o moje zarobki, których oczywiście sędzina nie uchyliła, rozpatrywanie mojego postepowania (dlaczego nie złożyłam pozwu o alimenty na moje 2 dzieci - a dlatego, że zarabiam tyle, że nie musze tego robić bo i tak wiem, że nic nie dostanę a ojciec zajmie się nimi zawsze kiedy o to poproszę i nie muszę płacić opiekunce). W końcu na drugiej rozprawie wyrok-1000,00 zł. alimentów a dlaczego bo kiedyś tzn. 4 lata temu dobrze zarabiał. Oczywiście będzie apelował mnie tylko ciekawi jakie będzie uzasadnienie wyroku dla tak wysokich alimentów przy zarobkach - najniższa krajowa? Nie zapłacił w tym miesiącu tego 1 tys. i 5 dni później jego rodzice dostali wyrok +dopisek, że ona składa pozew przeciwko dziadkom. Psychologiczne zagranie bo narazie nie może tego zrobić. Jak postępować z taką zołzą? Czy jest jakieś wyjście?

"Niulka" i "Kicaj" !!! Przejdźcie na Skypa i nie blokujcie swoimi pierdołami miejsca na ekranie.

Jutka75, sąd bierze pod uwagę możliwości zarobkowe, a nie ile zarabia. Skoro zarabiał kiedyś więcej, to i teraz go stać na takie zarobki. Nie powinien sąd pytać o Twoje zarobki. Trzeba było się odwoływać i wnosić o zmianę sędziego.

A propos z jakiej racji masz sama utrzymywać swoje dzieci, podaj o alimenty ich ojca. I jak to nic nie dostaniesz? Jak nie będzie płacił, to pójdziesz do komornika. Jak nawet ten nie ściągnie, to będzie ojcu rósł dług, a to są pieniądze dzieci. Może kiedyś je odzyskają. Nieważne ile Ty zarabiasz, ojciec też musi je utrzymywać, nie unoś się honorem.

[KowaKrz] bij w krzaki dobra przed nami nic sie tu niedzialo i wymienialismy poglady w koncu po cos sie przydalo to forum a ze dogryzamy sobie he bo nam to pomaga to taka kuracja wiesz?


[jutka75]Teraz jest kryzys kiedys nie bylo i jak sedzina nie wie to niech sprawdzi ze nie zarabia sie joz tak jak kiedys a to ze tyle zarabial to chyba moglo byc tez przypadkiem bo za ta sama prace inni placili np:30% mniej w tym samym czasie nie rozumie tych sadow jesli sedzina byla kobieta to niech zmieni na sedziego i jestem ciekaw czy mamusia da tyle samo he w ogole to dlamnie smieszne niektore rodziny 3 osobowe zyja z 1300 zl a tu na jedno dziecko 1000 oni sa smieszni nie jestem prawnikiem to tylko moje zdanie [jutka75] to co pisalem


[KowaKrz] jak zes taki słodowy to moze doradz coś madrego kolezance [jutka75]

Jesli chodzi o te zarobki to miał jeszcze zaświadczenie, że jest chory (bo jest) neurologicznie i nie może dorabiać. Żeby jeszcze było fajniej to jej adwokat dzwonił do lekarza czy on rzeczywiscie się leczy. Oczywiscie żadnej informacji nie uzyskał. Na sprawie o podwyższenie alimentów jej adwokat wyciagał rzeczy zupełnie nie związane ze sprawą a żadnego pytania sędzina nie uchyliła. A wszystko też pewnie i dlatego, że jej adwokat to ojciec jej obecnego faceta (gość nie pracuje bo sie uczy jeszcze). Czekamy teraz na wyrok z uzasadnieniem i idziemy do Sądu Okręgowego. Mamy tylko nadzieje, że jej adwokat nie ma juz tam takich znajomości. Dla mnie to zupełny absurd jak można ustalić takie alimenty na podstawie tego ile sie kiedyś zarabiało i ewentualnie ile sie będzie zarabiać w przyszłości. To chyba na tej samej zasadzie gdyby sąd mnie skazał , że w przyszłości może kogos pobije lub nie. Obowiazek alimentacyjny ma obejmować uzasadnione potrzeby dziecka. Dlaczego sąd przyjął, że 8-letniemu dziecku potrzebny jest laptop z dostepem do internetu? Ja tez mam dziecko w tym wieku i zarabiam 5 razy więcej niz była mojego faceta a moje dziecko tego nie ma bo jest jeszcze za małe. Chory system, chory kraj.

Sory, kolego, wcale nie chciałem być "słodowy" jak mnie określiłeś. Po prostu za dużo piszecie i nie na temat. Ja niestety poradzić w tym temacie nie mogę, bo się nie da. Niestety w tym kraju sądy rodzinne to dziwne instytucje, które ferują wyroki "dla dobra dzieci" Co jak wiedzą wszyscy ojcowie mający do czynienia z tą instytucją, że sędzina nie słucha co ma do powiedzenia ojciec tylko traktuje Go jak kasę pełną forsy. Mój przykład jest stuprocentowym odzwierciedleniem tego, że tak jest w tym kraju. Krótko-sędzina zasądziła ode mnie 600zł. alimentów na córkę, choć pracuję na pół etatu i zarabiam 700zł. A dla tego tyle, bo dwa miesiące byłem w Szwecji. Nie ma tłumaczenia, że mieszkam w małym mieście i z pracą jest krucho. Płacę poowę,300zł.a Ona (była żona)odsyła te pieniądze do komornika (???)i pobiera zasiłek z Pomocy Społecznej 500zł. Już mam ponad dwa tysiące długu w MOPSie i dalej rośnie. Ale co to obchodzi sędzinę ? Ona urodziła drugie dziecko nowemu tatusiowi, żyje sobie spokojnie, ale "byłemu" nie popuści, bo nie. I od tego powinny być sądy rodzinne, żeby nie krzywdzić żadnej ze stron. Pozdrawiam.

Witam jeśli płacę na dziecko dobrowolnie ok400zl , ja i matka dziecka pracujemy , ona zarabia o jakieś 500 więcej i ona chce złożyć pozew o alimenty to jakiej wysokości mogą zostać zasądzone? Od czego to będzie zależeć? dzieckiem opiekuje się babcia dziecka

Ok.[KowaKrz].Masz racje to tak jest ale jak kazdy bedzie siedzial z zalozonymi rekoma to bedzie tak dalej niechce byc dodatkowym zrodlem utrzymania lub renta dla zonki a ona wezmie frajera i bedzie se zyla ja mam gdzies ale dzieci nigdy nie odpuszcze!!! jak tu zyc zabieraja 600 zl z 1000 i co dalej??? zona pracuje 8 h i ma w dupce a my co urodzilismy sie by pracowac po 16 h przypomina mi to prace niewolnicza to to samo i to prawnie bede szukal jakiegos konkretnego stowazyszenia samotnych ojcow


Nie chodzi o to by nie placic ale jak bym zarabial np: 1700zl w 8h i oddal 600 i zyl normalnie w miare to ok. To nasze panstwo nas tak urzadzilo to oni sa winni i tam trzeba szukac winnych zrobili z nas nie udacznikow,bialych murzynow i to co dadza matkom i tak im oddajemy i do tego tworzymy dodatkowe miejsca pracy "komornik"he,ale oni pomagaja.... niech zarobia na czyms i dopiero dadza i sie chwala ze pomogli.... moim zdaniem lamia prawa czlowieka nie odpuszcze nie nawidze tego kraju uczy krasc,oszukiwac,kombinowac i wygania za granice tak jak w Twoim przypadku sedzina sama to zrobilawymusila bys jechal w koncu bedziesz musial ona to wie Wszystko idzie na nas ojcow,facetow my nie mamy prawa zyc po pracy !banda baranow nie widzi ze kobiety zaczynaja nas osaczac kiedys tego nie cofna...bedzie za pozno

Najlepsze to jest to że ta żona pomimo że ma dzieci w domu mogła sobie dobrą pracę na 8h znaleźć a pan kicaj ma do dyspozycji cały dzień i nie umie,i kraj i ty jesteście nieudolni i tyle tak jak ty większość w tym kraju tylko krzyczy,masz zasrany obowiązek utrzymać swoje dzieci w połowie i tyle i przestań się nad sobą użalać bo już się od tego użalania niedobrze robi,nie płacisz kokosów są faceci którzy tyle płacą na jedno dziecko bo chcą żeby dzieci miały wszystko co im potrzebne.Ty płacisz 300zł na jedno tj jakbyś nie umiał liczyć 10zł dziennie i stale gadasz głupoy że z tej wojej dychy jeszcze żona się utrzymuje i teściowa i inni człowieku każdy normalny sąd cię wyśmieje.Zamiast cieszyć że dzieci mają że sobie kobieta jakoś od ciebie lepiej radzi stale ci w dupę źle.

Oj !!! Niulka !!! Jesteś wulgarna tylko dlatego, że piszesz anonimowo. Ale nie o to... Po pisowni Twojej wnioskuję, że jesteś kubek w kubek jak moja była żona. Ile byś nie miała i dostawała, zawsze będzie Ci mało. A to, że wychowujecie dzieci po rozwodzie nie oznacza, że jesteście lepsze od ojców, tak tylko w swej "mądrości" orzeka sąd rodzinny. Nie wszyscy faceci zarabiają krocie i nie wszyscy powinni płacić tyle ile chce żona, ale sądy są po waszej stronie i w tym dziwnym kraju szybko to się nie zmieni. Zyczę Ci dobrego samopoczucia. I wszystkim samotnie wychowującym matkom !!!

Ja bym wam te dzieci chętnie oddała na jakiś czas wielkie mądrale i nagle doszło by do mózgów że np trzeba na zimę kupić kurtki buty spodnie i parę innych na co te 300kiepsko starczą,to co powinna matka teraz policzyć każdy bochenek chleba koszty obiadu kolacji itp nie licząc np cukierka czy chipsa a w połowie miesiąca powiedzieć idź do jadłodajni bo na nic więcej nie ma,matka płaci za mieszkanie,dojazdy,leczenie i sru pieniązki się skończyły i co dalej z jakiej racji ma dać coś więcej bo umie zarobić.Jak chcesz siedzisz za 1000zł nikt cię nie zmusza idź do łopaty tam jest więcej.Wiecie co jest najśmieszniejsze że najbardziej drą dzioby ci których alimenty są symboliczne bo to tak już jest życiowe niedorajdy sobie nie odmówią dzieciom owszem.Normalny rodzic zrobi wszystko żeby swojemu dziecku dać będzie dążył żeby samemu mieć więcej by dzieciak to też odczuł a życiowej niedojdzie będzie wiecznie źle czy ma zasądzone 300 czy 500zł.Niektórzy normalni ojcowie rzeczywiście są sto razy lepsi niż matki ale grupa odgrywających się kretynów mówiących że 300 to kupa kasy dla byłej naprawdę powinna się leczyć. Mój syn ma prawie 19 lat i co za te pieniążki od ojca byliśmy w stanie kupić buty,kurtkę,marynarkę bo mieć musiał,i co dalej? Mieszkanie spada na mnie żywienie spada na mnie,lekarz spada na mnie,dojazdy książki spadają na mnie co to ja jestem wół roboczy???Takich jak ja są tysiące a takich kretynów jak wy podobnie drzecie koty z byłymi poprzez dzieci i wy uważacie się za mądrale????Żadna była na tym waszym głupim psotępowaniu nie ucierpi tylko znienawidzi was jeszcze bardziej i tyle a to znów jak bumerang wróci do waszych dzieci.Wy nie dacie one nie dadzą i dzieci mieć nie będą koło się zamyka.

niulka trzeba bylo byc zaradnym nie jest sposob wziasc kase i isc do najdrozszego sklepu a poza tym mamy kryzys a gadasz to ty sie teraz z innym masz za 2 etaty kase i jeszcze alimenty + jego dochod i jeszcze ci malo jestes blachara i tyle mam takie wrazenia a zonka ma taka prace bo kierownik woli miec glupszego pod sobom by go nie przeskoczyl slysze ciagle co wyprawia tam i poza tym tam pracuja same rozwodki he a impreski biedronkowe sa wspaniale daj se spokoj i skad wiesz ze nie pracuje nie masz pojecia co robie i kim jestem i wal sie mam dosc takich wrednych lasek jak ty chcesz byc chlopem bo go nasladujesz to se badz ciekawe jaka jestec naprawde niektorzy taka rozmowke traktuja jak lekarstwo wyzyja sie mam nadzieje ze tak to traktujesz bo ja tak a jak jestes taka naprawde to szkoda mi goscia ktory z tobom zyje jestes twarda moze ale to nie twoja rola moze jak bys byla milsza dla swojego bylego i taka glupio honorowa to nie odszedl by hm??? daj se luzu niektore rzeczy rozwiazuja sie same........ja kocham dzieci i powiem to ostatni raz 400 zl + to co im kupie przez caly miesiac a uwierz nie zaluje dzieciom a drugie 400 mamusia to korwa malo ???no pytam ???mieszkanie tez bys musiala wynajac jak bys mieszkala sama a w ogole moze oddaj syna mezowi spytalas go morze chcial by zajac sie nim ??? pewnie nawet nie spytalas bo jak by bylo ??? 600 mniej prawda ??? skoro nam morzecie zabrac dzieci my mamy takie same prawa nie sadzisz ??? co zrobila bys wtedy co ??? jestem ciekaw czy kiedys ktos zmierzyl uczucia ze mowi ze kobieta wiecej kocha dzieci byc morze przywiazuje sie bo przebywa dluzej z dzieckiem ale uwierz ja wychowywalem swoje maluchy i czuje to samo i mam w dupie co mowisz i szczam na takie gadki jak twoje Widzisz jaki jestem nerwowy do tego doprowadzacie faceta a potem go zostawiacie bo on winny mam to gdzies chrzanic was zaplace w burdelu 150 zl i mam wszystko bez gadania a nie np:cala wyplate i jeszcze jedno jak bys byla taka slodowa i boska jak sie opisujesz to dlaczego nie zajmiesz sie businesem heeh joz powinnas byc na szczycie przy takim wkladzie.....

Wiesz co wole robić co robię a nie być babą płaczącą bo ty tu na taką wychodzisz pomimo że facet jesteś,co ciebie i kogokolwiek obchodzi jak i ile zarabia mój facet,gdybyś kiedyś miał kobietę to będziesz utrzymywał jej dziecko? Panie kicaj ty swoich utrzymać nie umiesz a na cudze byś dał???To ty się tu wyżywasz wyzywasz tę swoją byłą od najgorszych obgadujesz całą jej rodzinę wszędzie się wpieprzasz w całe ich życie.Zastanawiam się jak ona to jeszcze cię znosi bo ja będąc na jej miejscu palneła bym te twoje grosze i wyjechała w siną dal przynajmniej miała by kobieta swoje własne życie.Do wiadomości twojego mózgu mój eks mąż w pozwie rozwodowym zaznaczył że niechce dziecka więc mi nie praw  tu farmazonów w rodzaju on chciał a nikt się go nie pytał. I wiesz co gdybym była sama miała bym te jego grosze w dupie w sumie na dobrą sprawę nawet teraz mogli byśmy mieć tą kasę w dupie ale dzieciak sam się nie zrobił chłopak może mieć łatwiej niech ma może sobie na siłownię pójść,ligę opłacić. Wiadomo dla ciebie to zbędne dla ciebie sprawy ale to twój problem nie mój. A co najdroższych sklepów to może ty swoim możesz kupić coś za parę groszy ale otworzą ci się gałki jak nastolatek ci powie tego nie założe skonczą się twoje buciki za 20zł. My wydaliśmy tyle ile mogliśmy sobie pozwolić ty wydajesz tyle ile zarabiasz a że zarobić nie umiesz boś leń to masz panie problem bo się musisz wyżywać na wszystkich.

Mam pytanko odnośnie wysokości alimentów jakie mógłby zasądzić sąd. Przedstawię jednak najpierw dokładnie sytuację jaka mnie dotyczy.

W zeszłym roku poznałem kobietę 10 lat starszą od siebie. Po kilku miesiącach zamieszkaliśmy razem, w wynajętym przeze mnie mieszkaniu. Mniejsza o kwotę jaką tam płaciłem bo jest w tym momencie nie istotna. Wszystkie rachunki płaciłem sam. Jakiś czas później zaczęło się robić źle w kwestii finansów więc musiałem zaciągnąć wysoki kredyt. Opłaciłem mieszkanie z góry za kilka miesięcy, więc do spłaty pozostał mi jedynie kredyt a o rachunki za mieszkanie nie musiałem się martwić. Postanowiliśmy postarać się o dziecko. W lipcu tego roku urodził nam się syn. Wszystkie potrzebne rzeczy dla dziecka kupiłem ja jedynie na wózek dołożyła się mamusia mojej kobiety. Moja kobieta od samego początku była chorobliwie zazdrosna o mnie, o wszystko. O pracę, o znajomych, przyjaciół. CO jakiś czas kłótnie, zarzucanie zdrady a z czasem nawet znęcanie się psychiczne nade mną. Od momentu urodzenia dziecka na jakiś czas był spokój a potem wszystko od nowa. Nie mogłem już tego znieść i odszedłem od niej. Mówiła mi że jest rozwódką więc był problem z tym, bym mógł uznać dziecko w USC, bo potrzebny był akt małżeństwa z adnotacją o rozwodzie, który znajdował się do pobrania w USC 200km od miejsca w którym wynajmowaliśmy mieszkanie. Poprosiła swoją mamusię o wyciągnięcie aktu i przesłanie go do niej. Mamusia akt wyciągnęła ale na akcie nie było żadnej adnotacji o rozwodzie co dało mi sporo do myślenia. Oczywiście ona nie wiedziała że ja widziałem akt i wciskała mi kit że nie dostała go jeszcze od mamy. Po jakimś czasie powiedziałem jej ze złoze do sadu sprawe o ustalenie ojcostwa bo nie bede czekal dłużej na papierek z USC. Od tego czasu zaczął się cyrk. Kłótnie codziennie, hałas, jeżdżenie mi po psychice. Zdecydowałem się rozstać z nią wyprowadzić ze względu na dobro dziecka, nie chciałem, żeby mojemu synkowi coś się z psychiką działo. Wymówiłem mieszkanie, ona miała się przeprowadzić do siebie ale zdecydowała że zostanie (najwyraźniej myślała, że będę dalej płacił za mieszkanie, albo że wystarczy jej pieniędzy na to by mogła wynajmować - dodam, że jej dochody to tylko alimenty na jej dwójkę dzieci z małżeństwa z poprzednim partnerem w wysokości 900 złotych). Po wyprowadzce odwiedzałem syna i przynosiłem pieluszki, mleczko, spędzałem z nim czas tak długo jak tylko mogłem. Za każdym razem jak przychodziłem to pierwsze pytanie jakie padało po moim "dzień dobry" brzmiało "przyniosłeś alimenty"?? Mniejsza z tym że nie miałem obowiązku płacić jej jakiejkolwiek kasy skoro prawnie mój syn nie był moim synem, ale pieniędzy nie dawałem jej do ręki tylko kupowałem synowi to co było potrzebne. Pewnego razu pojechałem jak zawsze odwiedzić syna i zastałem puste mieszkanie. Zadzwoniłem do właściciela, okazało się, że wyprowadziła się z mieszkania i pojechała do siebie nad morze, skąd pochodzi. Ma tam swój dom. Nie powiadomiła mnie o niczym. Złożyłem do sądu pozew o ustalenie ojcostwa i alimenty. Sprawę o ustalenie mam niebawem i potem zapewne o alimenty po jakimś czasie.

Przechodząc do sedna sprawy. Kobieta wycyckała mnie na kasę. Wziąłem kredyt, który przeznaczyłem na mieszkanie, w którym mieszkała wraz ze mną i z 2 swoich dzieci z poprzedniego malzenstwa, ktory nadal splacam. Suma dość wysoka, około tysiąca. Ja zarabiam 1700 na reke miesiecznie. Czy sąd weźmie pod uwagę fakt, że spłacam kredyt zasądzając wysokość alimentów? Czy to się będzie liczyło, czy będzie miało jakiś wpływ na wyrok??

Niulka jesteś świetna !!! Ja w czwrtek mam sprawe o obniżenie alimentów ponieważ mój były mąż - nazywany przeze mnie POWODEM ma firme w której nagle jego pracownicy zarabiają więcej niż ich szef . Narobił sobie fikcyjnych kosztów takich jak paliwo naprawy samochodów , rozmowy telefoniczne ...a najlepsze jest to że mieszka ze swoimi rodzicami niby ...i płaci im 600 zł na utrzymanie a zarabia obecnie biedaczek 655 zł .Smiechu warte !!! Moja córka ma 17 lat i ma jej starczyć 300 zł miesiecznie na wszystko . Chętnie dałabym nawet 500 i chciałabym żeby jej tatauś dla którego ona nie istnieje zobaczył jak to jest utrzymać dziewczynę w tym wieku . Mało tego na czwrtek mam przynieść do sądu faktury WAT na odzież ,faktury na leki,faktury za korepetycja a niestety w normalnej rodzinie w , której ja się wychowywałam ojciec od matki nie wymagał faktur ale widocznie przykład idzie z góry i jego matka przed ojcem musiała się okazać fakturami imiennymi ( ŻAŁOSNE) , ale od dziś zbieram nawet faktury na jedzenie , a jesteśmy bardzo "żarłoczne" wiec pokaże w sądzie że te 200zł na żywność które napisałam w odpowiedzi na pozew to jest mało bo moje dziecię je za 400 zł. I jestem ciekawa co mój biedny były będzie miał do powiedzenia bo na pierwszej sprawie stał jak łachudra , miał przedstawić zaswiadczenie o dochodach a nie przyniósł nic i sprawa została odroczona . hiii

Mam półtora roczną córeczkę, od jej narodzin dobrowolnie wysyłałem pieniądze w wysokości 200 zł (tak jakby alimenty), teraz matka dziecka chce dostawać więcej pieniędzy.Od stycznia tego roku pracuję zarabiam 700zł.Uczę się w szkole średniej .Chciałbym się dowiedzieć ile Sąd może przyznać jej alimentów w mojej sytuacji, od czego zależy również wysokość alimentów w tej sytuacji.

bardzo proszę o kontakt byłam z mężem dzisiaj na sprawie o podwyżkę alimentów przy zarobkach 700zł sąd podniósł alimenty z 300 na 400 niedając mężowi prawa obrony

I bardzo dobrze że podniósł może leń albo się do normalnej roboty ruszy albo kręcić przstanie lub jeszcze lepiej wyśle swoją panią do pracy niech zarobi.

Bardzo bym prosił o numer kontaktowy jestem do złapania pod nr GG 9651937, lub nr tel 883 256 902 chodzi o sprawe alimentacyjną, kobieta mnie zdradzala od tygodni mieszkanie bylo na nia a ja na to pieniadze lozylem mieszka w tym mieszkaniu z kochankiem ktory nie pracuje, podała mnie teraz o alimenty w wysokosci 500zł mam najnizsza krajową , moja corka ma 4 lata, w pozwie napisala ze pokrywa koszty dojazdow 150zł + rachunki i zaciagniecie na siebie kredytow gdy byla ze mna w zwiazku i splaca kwotę 700 zł miesiecznie, gaz prad woda opał, oraz opieke nad dzieckiem bo pracuje w systemie 2 zmiennym, ale prawda jest taka ze rachunkow nie placi a dzieckiem sie opiekuje matka, niedawno corka mi powiedziala przez telefon ze konkubent matki zbił ją i spakowala swoj plecak i chciala uciec z tamtad do mnie bardzo prosze o kontakt poniewaz fakty ktore przedstawila sa klamstwami, uzgodnilismy ze place na corke 250zł polubownie i ze gdy bedzie potrzebowac cos dla dziecka nie widze problemu aby cos kupic czy dolozyc do szkoly powiedziala ze sie na to zgadza. jaką kwote moze mi sad przyznac aby placic, czy sad bedzie bral pod uwage to ze ma kredyty ktore sama dobrowolnie zaciagnela pod presja rodzicow, nie bylismy w zwiazku małzeńskim sprawe mam 21.12.10 bardzo prosze o pomoc, walczylem o jej serce blagalem zeby do mnie wrocila ale nie chiala.

Dlugi nie sa brane pod uwage nie powinny byc zglos na policje ze w mieszkani gdzie mieszka corka mieszka obcy meszczyzna i korzysta z pieniedzy mamusi ktore dostaje id ciebie gnuj nie jest tam zameldowany wiec wyleci zglos tez ta sprawe do opieki na pismie ze sa problemy bierz kopie dla siebie pozniej jak cos sie stanie bedziesz mial dowod ze zglaszales poza tym ona moze sie cofnac tylko jeden miesiac do tylu po sprawie alimentacyjnej.Mogo dac ci duzo zalezy ile masz dochody i brane sa pod uwage potrzeby dziecka wiec nie daj se wkrecic wiecej niz 300 zl bo reszte sam dasz by dziecko widzialo ze dostaje od taty i to tata kupuje alimenty placa oboje tylko sad bedzie gadal ze mamusia musi mieszkanie oplacac jedzenie kupic i takie bzdety nie daj sie zakrecic bo jak by sama mieszkala to tez by musiala placic za mieszkanie i zreć wiec Nie wiem czy sedzina da dojsc ci doi slowa ale musisz sie bronic nie daj sie .300 zl i to co sam kupisz wystarczy byle by ona wydala to co ty to bedzie dobrze w co watpie WITAMY W KLUBIE DODATKOWYCH ZRODEL UTRZYMANIA!!!!!! RENTA GRUPA ZERO NA 18/LUB28 LAT POZDRAWIAM NASZYCH PANOW Z RZADU.............


[sanosuke] PODAJ E MAIL nie bede pisal na otwartym forum by nas konkurencja nie wiedziala jak nas rozszyfrowac gadka szmatka stad wiedza jak uprawiac rente grupy 0 busines women MADE IN POLAND

kamyyk@poczta.fm dziękuje z góry

Otóż szanowny panie kicaj jak ci się wydaję że jestem sfrustrowaną kobietą to w błędzie jesteś jak się chce można wszystko ogarnąć ale wiesz nie wszystkim państwo daje tyle co tobie mnie nikt mieszkania za darmo nie daje,muszę płacic kupę kasy za mieszkanie w prywatnej kamienicy co przy twoich dochodach oznaczało by dla mnie bruk bo to ok 1000zł i niestety w dużym mieście chłopie nic tańszego nie znajdziesz no chyba że most.Jak to się ma do alimentów o których ty piszesz???Odwróć się za siebie mój syn ma 180 wzrostu jedzenie pochłania jak odkurzacz taki wiek więc naleśnikami go nie wyżywisz,ciuch dla twoich małych dzieci kosztuje grosze nastolatek ci takiego nie założy.A wiesz co w tym wszystkim jest najlepsze,pomimo że dużo pracowałam i pracuję wiem co robi mój syn mieliśmy zawsze czas by ze sobą rozmawiać,możesz siedzieć z dziećmi 12h i nic nie wynieść a możesz kilka chwil i wiesz wszystko.A u ciebie to wygląda tak będziesz się całe życie kłócił ze swoją byłą pluł na nią nie widzać że pośrodku tego stoją dzieci które nie bardzo wiedzą o co chodzi widzisz taka jest różnica mięzy nami ja mimo tego co mi były zrobił potrafię o nim aż tak źle nie mówić.Kłóć się dalej wyzywaj nie płać na pewno to na dobre wyjdzie twoim dzieciom i ty mówisz o prawach ojca???Nie bluzgaj na byłą nie mścij się na siłę a większość spraw sama się wyjaśni niestety ty powodowany chęcią chorej zemsty robisz dużo byu twoim dziecio wcale fajnie nie było.Mniej nienawiści to więcej zrozumiesz.

Bardzo mi Pan pomógł - kochane kobity - najlepiej żeby ojciec uchylający się od płacenia alimentów nie żył - dzieci dostaną chociaż jakąś rentę do czasu ukończenia nauki - i jakoś sobie poradzicie same, bez żebrania u kretynów o nędznych parę groszy ......
Ktoś tu zastanowił się nad dzieckiem ?
Tatuś 300 zł - mamusia 300 zł - lekcje np. gitary 150 zł, szkoła muzyczna 30, kieszonkowe - wykreślam, zostaje - 480 zł - jak trzeba kupić jakieś buty czy szmatę na tyłek - szalejemy - niech chociaż wygląda jak człowiek -bierzemy 100 zł (co za to można kupić panowie najlepiej wiedzą) - zostaje 380 zł na żarcie czyli trochę ponad 10 zł dziennie - tatusiowie alimenciarze napewno nie jedzą i piją za więcej:)
Można zrezygnować z zajęć dodatkowych - a już z pewnością, trzeba jeżeli taki ssacz gotówki zachoruje - po co te zajęcia - i tak jak widać nie kupujemy książek, czasopism, płyt, kosmetyków, nie chodzimy do kina, teatru na koncerty, nie jeżdzimy na wycieczki, nawet szkolne - czego jeszcze nie robimy - nie płacimy rachunków za mieszkanie itp :)))))) Wszystko w imię dobra dziecka i żebyście się udławili swoją kasą - dla dzieci które zdane sa na alimenty kretynów najlepie byłoby żeby kretyni nie żyli ....
Któryś z przeciążonych i pokrzywdzonych alimentami Panów myslał w ten sposób ?

[maira] sluchaj kobietko jak zes taka slodowa to idz na nadgodziny jak masz zamiar tak zyc w kryzysie panstwa chcesz podniesc standart prosze bardzo ale my tez chcemy zyc masz fundusz alimentacyjny co ty chesz od facetow ??? najpierw szukacie se kochankow lub jestescie zimne dla meza a potem problem .meza trzeba umiec przytrzymac przy sobie a nie rezygnowac ....... Pamietaj ze to ty rozkladasz nogi jak bys tego nie zrobila nie bylo by dziecka wiesz gdzie problem problem tam ze nie interesowalo cie to jaki jest meszczyzna czy nadaje sie na meza czy jest dojrzaky czy jest ok czyli w rozpoznaniu a potem macie pretesje idz do opieki pomoga ci napewno sa tez fundacje jaki problem?My niektorzy by przezyc musimy sie ponizac a wy niemozecie ? Chcecie zarabiac tyle co my robic to co my wy chcecie byc nami a potem problem bo prubujecie dorownac facetowi a gdy nie dajecie rady szukacie ofiary.Chcesz trzymac z Niulką macie prawo do wlasnych zdan tak jak ja i mowie jedno niech ktos zakonczy to wyludzanie kosztem dzieci to jest masakra.Wy bierzecie sobie facetow nowych a ci co pod sklepami to ci ktozy kochali raz i nie potrafia znow bo kochaja jedna wy macie to w dupie bo liczy sie tylko kasa ta tak jakby zaplacic prostytuce  w burdelu tylko sa lepsze niz wy nie marudza sa grzeczne i tansze juz komus tlumaczylem to Nie jestem Prawnikiem tylko zwyklym czlowiekiem ale prawym nie wykorzystuje wlasnych czesci ciala by zyc i zaimponowac komus bogatemu i nie udaje ze jest ok a na boku robie co innego jestem sobom jestem biedny ale tez bogaty mam siebie i nie mam sobie nic do zazucenia oprucz tego ze mam wybujala fantazje ,sumienie mnie nie neka i nie mam sie czego wstydzic choc przez was to moze sie zmienic nie macie pojecia co niekturzy czuja i jak mysla a mierzycie ich jedna miara Powuiem tak wole zaplacic kobiecie niech zrobi swoje i idzie dalej sa takie ze nie potrafia gotowac ,sprzatac i bzykac sie ale wymagania maja takie ze szok zadajcie sobie pytanie jaka bylam ????dla meza dopiefro go osadzajcie .kiedys prawo sie zmieni i zobaczymy .Jeszcze jedno kobiet jest wiecej niz meszczyzn pamietajcie my bedziemy mieli wiekszy wybor a mezczyzni w koncu zmadrzeja i nie beda chciali dzieci robic jak zajarza o co chodzi kobieta hmmm ciekawe co wtedy bedzie .To ze my placimy nie znaczy ze mozecie nas nekac panstwo doprowadza do agresji merzczyzn i upadku przecierz to Panstwo polskie bedzie mialo korzysc z nowych dzieci bo beda oni placic podatki to niech panstwo wam pomorze skoro tak przysiegacie przy oltarzu ze kochacie to czemu topicie ukochanego ???Nie mozna sie uchylac od alimentow ale potrzebne jest rozwiazanie platnosci powini byc karani ci ktorzy nie placa i nie widuja dzieci bo to zimni ludzie ale sa tacy ktorzy kochaja dzieci musza placic 800 zl do tego dojechac i jeszcze kupic coc dzieciom czyli jakies950 ziko a gdzie stancja jedzenie bilet miesieczny do pracy ????? facet to nie robokop lub niewolnik wy i sady i panstwo prubujecie z nas zrobic niewolnikami powinna byc granica alimentow np: na 2 1000 zl przy zarobkach 2000 zl a jak ojciec zdecyduje by jego dziecko mialo lepsze warunki daje z wlasnej kieszeni dobrowolnie i wtedy kiedy ma a nie na sile bo zarabia 10 000 to trzeba zabrac mu 6000 bo to 60 procent jesli kobieta wybiera faceta co ma 10000 tys i go zostawia to jej wybor znaczy ze nie zalezy jej na tym by dziecko mialo lepsze zycie oczywiscie pomijam przemoc w rodzinie itp.bo znalazla ladniejszego lub dluszszego to jej sprawa my musimy rezygnowac z wielu rzeczy lub by miec cos faceci zasowaja po 16 godz znam kobiety i nie tylko ja zerujecie na kims kogo odrzucilyscie tak naprawde nie wspieracie mezow nie dajecie im byc meszczyznami tylko staracie sie byc nimi i nasladowac ich to niedziwcie sie ze faceci traca wiere w siebie i marnuja sie a potem ich zostawiacie nie macie pojecia ze to wy jestescie napedem faceta i to "zasrane lozko" a lozko to namietnoisc jezyk cial mowa bez slow,namietne zrozumienie,odprezenie bez slow cos czego nie kupisz do tego to skladnia czegos co nazywa sie milosc i jest sesem zycia wielu ludzi to nasze panstwo robi z nas potworow by tylko myslec o pieniadzach bo wiadomo sa potrzebne ale nie naszym kosztem .....ludzie ja czuje ze nie dam rady mam w sobie zlosc ale trace wszystko nawet znajomych ,prace przez nerwy nie panuje juz nad tym jak mozna pozwolic tak znicszczyc czlowieka ???toc jak nie ucieknie sie z tego kraju to ci co zostana skoncza pod mostem,sklepem,lub palna se w leb ja do nich tez naleze


NIULKA chcialbym miec tylko mieszkanie z mista obojetnie jakie moze byc garaz reszte zrobie sam mam gdzies opieke ale nie mam wyjscia zona bierze funduszu kase .Chcesz wiedziec to ci powiem nie trawie jej ale za to ze utrudniala mi kontakt z dziecmi byla lodowata za to ze plakalem w luzku przez nia jak odwracala sie plecami nawet nie przytulila przez cala noc to tak jak by mnie nie bylo tesciowa mieszkala zemna 24 na dobe jak pracowalem zapraszala se gosci bez mojej wiedzy a zonka pozwalala na to brali moja bielizne skarpety gdy siedzialem przed komputerem wyfadywali mi to he bo niemogli telewizji ogladac jak zajmowalem sie dziecmi przez rok gotowalem ,pralem,sprzatalem,kapalem i robilem cala reszte gadali ze jestem nierobem ale ja spelnialem swuj obowiazek i to prawnie czulem sie jak obcy we wlasny domu teraz mi koledzy mowia ze jak byle w delegacji prowadzala sie za raczke z innym a babcia siedziala z dziecmi do tego popija .Teraz wszyscy siedza u mojej zony babcia ,dziadek 2 moich ukochanych dzieciaczkow i zona oni nie maja dochodow naciagaja opieke i mnie zyja za moje alimenty a zonka zadowolona bo moze pohasac he nie pisz joz glupot ze jestem len nie jestem to ja robilem dzieciom rozne potrawy nalesniki ,pyzy ,pizze,i obiady nauczylem sie wszystkiego tylko dla mojej rodzinki zamiast zona zrobic pierwsze swieta z pierwszym dzieckiem poklocila sie zemna i pojechala do mamusi to bolalo a ciasta nie zjadlem nigdy zjej rak miotly nie ma do tej pory zostawilem lodowke pralke i wszystko czego dorobilismy sie ja stawalm sie klebkiem nerwow a ona nic .......nie spytala mezu co sie dzieje z tobom miala mnie w dupie wiec narastaly nerwy ...Teraz wiem rze to byl celowy zamiar ja poprostu bylem tylko bialym murzynem i zastepowalem jej tate ktorego mamusia porzucila i zyla z jego alimentow na 3 dzieci nie pracujue juz jakies 20 lat alimenty sie skonczyly bo dzieci dorosly teraz nadeszla pora na coreczki one robia to samo Tesciowa probowala wrobic mnie w gwalt jej 2 corki paskudy .......nie bede opisywal dalej . Masz racje jestem slaby i to bardzo moze sobie nie pomoge ale pomoge innym a dzieci kocham zarobilem na prezenty ja niejestem Tobom zrozum kazdy jest inny a facet to nie skala nie kazdy Powodzenia.....................

Jak dla mnie panie kicaj po prostu sobie nie radzisz i to twoja była zawsze na wierzchu będzie nie zapłacisz jej da jej fundusz a ty komornikowi zamiast dzieciom,nie wiem z czego wyciągasz wnioski typu nie umialaś przytrzymać faceta itp niektórych można trzymać a ich zasrany charakter i tak się odezwie i nie byłam szczeniarą nie wiedzącą co robi znaliśmy się ponad trzy lata.Wybaczałam w sumie pięć razy za szóstym po prostu spakowałam walizki facet który raz zdradził będzie to robił zawsze hehe i robi do dziś tyle że k...m to wszystko jedno porządnym kobietom nie.Ty masz swoje teorię ja mam swoje w ogóle nie czuję się winna nienawidzę faceta za moje drugie dziecko i mówię o tym otwarcie wiem że gdyby nie jego postępowanie dziecko miało by szansę.I wiesz co gdyby to był biedny człowiek a rozstali byśmy się z innego powody to problem zupełnie inaczej by się przedstawiał ale teraz jakiś  nie będzie żył kosztem mojego syna bo wiesz co zrobię jeśli coś mi się stanie zażądam alimentów na siebie od jego drugiego syna jak dorośnie za to żę teraz zapierdalać muszę przez jego mamusię.I wcale mi go nie będzie szkoda niech się wtedy do mamy uda jak w końcu ruszy dupę stara krowa do roboty może mu da na alimenty dla mnie.

Witam
Chcę złożyć pozew o alimenty mam synka 8-letniego tylko nie mam p[ojecia jaką kwote p-odać czy może ktos mi powiedzieć tak mniej więcej i jakie dokumenty mi są potrzebne czy rachunki?Z góry dziękuję za iformacje

Kwote uzaleznia Pai od potrzeb dzicka i mozliwości zarobkowych ojca dziecka. Proszę ustalic ile wydaje Pani na dziecko na rok i w przelożeniu na miesiąc. Podzilic to na dwa i to jest kowta żądania. Dziecko potrzebuje pieniędzy na wyżywienie, leki, szkołe, ubrania, opłaty (media), dodatkowe lekcke pozaszkolne, kieszonkowe, bilet, wakacje, ferie. Załącza Pani racunku od lekarzy, opłaty za media, etc.

Pozdrawiam,
Małgorzata Woźniak

wysokosc alimetow a dochody ojca

Nie każda kobieta jest taka beznadziejna.Ja mam dziewczynkę 14 let.w rodzinę zastępczej bo matka jest alkoholiczką opiekuję się nią i kocham jak własne i mam też córkę na którą ojciec płaci 350 zł.Nie widuje jej .Pomimo że stać go to nic sam nie dołoży .Ma duże gospodarstwo ,ma nową żonę 3 dzieci i jeszcze chciał obniżenia ale sąd nie głupi nie dał się nabrać [że niby on taki biedny ]utrzymał wyrok i kazał więcej nie robić dzieci to będzie go stać!Wszystko zależy od tego jakimi jesteśmy ludzmi i rodzicami.

No to Ci współczuję, chłopie. Najlepiej dogadać się z "byłą" (ale generalnie jest to niemożliwe). Każda sprawa w sądzie o alimenty będzie dla Ciebie koszmarem. Żadna sędzina nie widzi w Tobie ojca, tylko alimenciarza, który nie chce płacić na swoje dziecko. Nie ważne co powiesz i jakie kwity pokażesz i tak jesteś przegrany. One za wszelką cenę chcą nam, facetom udowodnić, że są lepsze i tylko będąc sędzią może to udowodnić. Facet, ojciec w sądzie rodzinnym jest NIKIM !!! 


Chłopie, wysoość alimentów siedzi w glowie zadufanej w sobie sędzinie, która widzi w Tobie, pijaka i alimenciarza uchylającego od płacenia ich. Sędziny to sfrustrowane kobiety, myślące inaczej niż normalne kobiety nie mające władzy. Bo cóż Ona może swojemu mężowi w domu ??? A Tobie na sali sądowej?!?!? Więc módl się, by Twoja "była" nie ciągała Cię do sądu co pół roku, bo tak może, wiem, bo miałem tak przez trzynaście lat. Pozdrawiam !!! Krz

Witam, w jaki sposób sąd ustala wysokość alimentów? Jeśli mąż zarabia ok 2000brutto i ja również, to jaka może być kwota? Co jeszcze będzie brane pod uwagę? Opieka nad dzieckiem? Czy trzeba jakieś zaświadczenie z żłobka że dziecko uczęszcza? Paragony na lekarstwa i takie tam? Nie mowie to o normalnych potrzebach jak jedzenie czy ubranie bo zazwyczaj są podobne koszty

cześć!mówisz że jesteś prawnikiem i chętnie pomożesz w sprawie o alimenty jeśli tak to proszę podpowiedz mi co mam robić. Jestem po rozwodzie, mój syn jest ze mną od byłej żony otrzymuję alimenty w wysokości 200zł ściągane przez komornika bo nawet tyle sama nie daje na dziecko,którym zresztą się nie interesuje zupełnie,od 1,5 roku nie miała z nim żadnego kontaktu bo sama tego nie chce.Wystąpiłem do sądu o podwyżkę alimentów,ale ona kręci i się miga jak może wytykając mi że ja zarabiam ok 2000 a ona 1500 i nie ma z czego dać.Do utrzymania dziecka nie daje nic oprócz 200zł alimentów,W czasie małżeństwa narobiła długów które do tej pory spłacam i z wypłaty zostaje mi 200-300zł z tego muszę wyżyć cały miesiąc wraz z synem.W sądzie na pierwszej sprawie pani sędzina tego nie przyjęła do wiadomości tylko skupiła się na sytuacji materialnej byłej nie patrząc na moją i syna.Niech ktoś mi powie że ojcowie nie są dyskryminowani to ja mogę mu się roześmiać w nos!!!!!!Na baby nie ma prawa!!!!Była wydzwaniała na numer syna po nocy, wyzywała mnie i moją rodzinę,pisała wulgarne sms-y ,kopała w drzwi,przy każdej sposobności wyzywała mnie na ulici i pluła na mnie i nic z tym nie mogę zrobić.Byłem na policji, szukam wszędzie porady co z tym zrobić i NIC!!!Na policji udzielili mi rady abym zmienił numer telefonu syna(co wiąże się z kosztami za zerwanie umowy,bo numeru zmienić nie mogę bo na kartę nie ma takiej możliwości)albo wyłonczyć telefon i już!!LUDZIE POMÓŻCIE bo JA naprawdę mam DOŚĆ!a pomocy znikąd bo to jest KOBIETA jestem pewien że gdyby chodziło o faceta to już by z nim zrobili porządek!!!Więc jeśli możesz to podpowiedz mi co mogę zrobić

[drakon] Pisałem ze jestem prawnikiem hmm... ale podpowidziec moge Z dyskryminacja sie zgodze to prawda ale mozesz sie oprzec na nas czyli "alimenciarzach" my dostajemy wyroki mimo braku pracy np: 600 zl na 2 dzieci i nikogo to nie obchodzi czy masz prace mozna zgodzic sie na 400 a mimo to oczywiscie wyjdzie na sedziny 600 zl i nie bierz pod uwage na sprawie ze sedzina jest mila i usmiecha sie do ciebie bo i tak zrobi swoje ty masz trzymac swoje zdanie do konca bo bedzie chciala cie przegadac nie zgadzaj sie i tyle bo pozniej gadaja bo pan sie sam zgodzil.... no wiesz.Ja zrobil bym tak zalozyl sprawe o podwyzke jak sad sie nie zgodzi poszedl bym wyzej az do skutku co innego jak by nie miala wcale dochodu babka to ok zrozumial bym bo sam jestem w takiej nie ciekawej sytuacji nie wiem gdzie mieszkasz ale sa darmowi prawnicy przy Urzedach musisz poszukac gosc powie ci jak wyliczyc potrzeby dziecka i podpowie pare ciekawych rzeczy itd.. najwazniejsze ale z tego co wiem minimum to 300 jak jest 2 dzieci czyli 600 na dwoje a 400 na jedno tak zazwyczaj przyznaja potrzeby sa wieksze ale mowa o skromnych a nie jak laska pisze wyzej o lekcjach gry na gitarze itd... ty powiedz 500 i to lekko bo skonczy sie na 400 .Mi z 950 zl zabrali 600 dobre co ??? a mówie tyle bo ona nie interesuje sie dziecmi i nie ponosi innych kosztow związanych z nimi.Wiesz co najlepszym sposobem mozna sie dowiedziec czytajac wypowiedzi kobiet one sa mistrzami w tych sprawach finansowych ....hahaah to dziala w dwie strony i tego sie trzymaj pamietaj ze masz takie same prawa.Jeśli długi byly zaciągniete w trakcie małżenstwa to ona terz odpowiada za nie policz ile spłacileś ty a ile ona ma do oddania powinno wysc pol na pol lecz bedziesz chyba musial wytoczyc jej cywilna sprawe chociarz przy rozwodzie jest tez taka mozliwosc prawdopodobnie i dziwie sie ze nie zrobileś tego przy rozwodzie masz do tego pełne prawo.Co innego jak bylo by to przed malzenstwem jeśli chodzi o zaciągnięcie długów .Zachowanie zonki....hmmm jak kopie w dzwi dzwon po policje zbieraj dowody użyj kamerki w wiadomym celu ....zbierz wszystkie dowody sms itd... i świadków i zgloszenia na komende chyba spisali jakis raport lub doniesienie???Policja powinna Ci pomoc.... załóż sprawe cywilną o znieważenie taka nauczka dziala jak zastrzyk na uspokojenie a podejrzewam ze jakas kare poniesie do tego jak to nie pomoze i dalej tak bedzie robic bedzie miala przerabane jako matka dowiedz sie czy nie bedziesz mogl zabrac jej praw jak bedzie dalej taka mysle ze jest cos w tym i sprostuj te dlugi Nie jestem prawnikiem dziele sie tylko doswiadczeniami i to swoimi i tym co wyczytałem podsowam pomysl a o realizacje jego można spytac prawnika.


MAIRA czy ty powaznie tak czy to tylko żart??? A powiedz jak bys nie miala dziecka nie musiala bys placic za mieszkanie??? nie miala byś opłat??? nie musiala byś jesć???ile zje takie dziecko???kieszonkowe?? idz do pracy bedziesz miala a nie liczysz na tatusia tylko bierz przyklad z NIULKI zapier...a 24 na dobe i żyje i jeszcze jedno nie wiem kim jest ojciec twego dziecka "ssacz-a gotówki"ale są tacy ktorzy zarabiali 1000zl a dostali 600 alimentow nikt kurde nie pomyslal ze musi jesc ubrac sie kupić bilet miesieczny by dojechac do pcacy by wam dac te 600 zl powiedz miala bys chec do pracy i do zycia??? Sam osobiscie sądze ze 600 zl na dwoje od jednej ze stron to joz jest duzo bo druga strona musi dac drugie 600 i gowno mnie obchodzi gadka jakiejs zawistnej sedzinie ktora jest stara panna ze matka jeszcze mieszkanie musi oplacic kazdy kurna wie ze macie prawa wieksze niz my mozecie korzystac z praw samotnie wychowującej matki i przywilejow na mieszkania z urzedu -NIULKA to do ciebie- by obnizyc koszty utrzymania siebie samego i rodziny bo wiadomo mieszkania sa tansze w utrzymaniu macie wiele praw ktorych my nie mamy i do tego jeszcze przewage ta ze matka jestescie .To nie jest wasza wina i nasza to wina panstwa naszego ze nie potrafia rozwiazac tego problemu maja nas w d...ie i tyle a my meszczyzni mamy pracować  i tyle bo oni umywaja rece daja kredyty z funduszu i tyle ale odsetki leca a do tego jeszcze komornik swe wezmie wyglada jak przdzielenie przymusowego kredytu na ktorym ktos zarobi oczywiscie.Zebym wiedzial ze panstwo traktuje mnie jak robota ktory tylko sluzy do zrobienia dzieci i placenia szczal bym na ten kraj teraz wiem co jest grane,ale jak ma byc dobrze jak oni nawet nie potrafia dopilnowac pracodawcow oszustow ktorzy zarabiaja 300% a nam daja jalmuzne i jeszcze na umowe o dzielo zajmuja sie nie tym co powinni gdybym mial mozliwosc wyboru urodzenia sie wybral bym inny kraj ale niestety tak nie jest wiem ze placic trzeba nie uchylam sie ale z 1000 oddac 600 a z 2000 oddac 600 to roznica jeszcze cos zostanie na zycie eeeeeeee szkoda pisac jak alimenciarze nie skrzykna sie razem i nie pujda z tym do rzadu to bedzie lipa ......

CZEŚĆ PISAŁEM DO CIEBIE WCZEŚNIEJ NIE PRZEDSTAWIAJĄC SIĘ SORKI MOŻESZ ZWRACAĆ SIE DO MNIE DRAKON.CHODZIŁO O TĄ PANIĄ CO KOPIE W DRZWI I PŁACI 200ZŁ ALIMENTÓW I MIGA SIĘ JAK MOŻE I ŻE JAK CHODZI O BABKĘ TO PRAWO STAJE PO JEJ STRONIE.NO CÓŻ TO PRAWDA!!!PRZEDSTAWIĘ SPRAWĘ BARDZIEJ OBSZERNIE. UZYSKAŁEM ROZWÓD Z WYŁĄCZNEJ WINY ŻONY(KRÓTKO MÓWIĄC LUBIŁA MĘSKIE..... TOWARZYSTWO CO POTWIERDZILI NA SPRAWIE ŚWIADKOWIE ),MA OGRANICZONE PRAWA RODZICIELSKIE I NA SPRAWIE ROZWODOWEJ ZASĄDZONE ALIMENTY 200ZŁ,KTÓRE ŚCIĄGA KOMORNIK.WCZEŚNIEJ MÓWIŁEM O WYZWISKACH,PLUCIU,KOPANIU W DRZWI,SMS.ZGŁASZAŁEM SPRAWĘ NA POLICJĘ ALE ONI NIE WIDZIELI W TYM NIC CO BY ODBIEGAŁO OD NORMY.DZIELNICOWY NIE ZAJĄŁ SIĘ SPRAWĄ BO NIE ZNAŁEM JEJ ADRESU A DO JEJ PRACY NIE MÓGŁ IŚĆ BO TO NIE JEGO REWIR!!!CZYLI GDYBYM JĄ ŚLEDZIŁ I PODAŁ JEJ ADRES TO MOŻE BY SIĘ TYM ZAJĄŁ BO POLICJA SAMA NIE JEST W STANIE KOGOŚ ZNALEŻĆ.W DNIU 24.02.2011R ODBYŁA SIĘ DRUGA SPRAWA O PODWYŻKĘ ALIMENTÓW A PAPIERY ZŁOŻYŁEM 01.10.2010R.NA SPRAWIE PANI SĘDZIA BYŁA BARDZIEJ ZAINTERESOWANA SYTUACJĄ BYŁEJ NIŻ DZIECKIEM NIE MÓWIĄC O MNIE.GDY BYŁA GADAŁA O CZYMŚ CO NIE MIAŁO ZWIĄZKU ZE SPRAWĄ O ALIMENTY SĘDZINA JEJ SŁUCHAŁA A GDY CHCIAŁEM SPROSTOWAĆ JEJ KŁAMSTWA UCISZAŁA MNIE ŻE TO NIE MA ZWIĄZKU Z ALIMENTAMI.NIE MA TEŻ ZNACZENIA FAKT ŻE PRZEZ BYŁĄ JESTEM ZADŁUŻONY I SPŁACAM DŁUGI.BYŁA DOSTARCZYŁA DO SĄDU JAKIEŚ BAZGRAŁY NAPISANE NA KOLANIE KTÓRE DOSTAŁEM NA SPRAWIE ŻEBYM SIĘ Z TYM ZAPOZNAŁ I BYŁEM CAŁY CZAS PONAGLANY ABYM SIĘ SPIESZYŁ. JA MUSIAŁEM PODAĆ SWOJE PAPIERY PRZED SPRAWĄ BY ŻONKA MIAŁA CZAS SIĘ PRZYGOTOWAĆ . NIBY DO ALIMENTÓW BIERZE SIĘ MOŻLIWOŚĆ ZAROBKOWANIA DANEJ OSOBY.PRAWO NIBY STANOWI ŻE DO WYCHOWANIA I UTRZYMANIA DZIECKA ZOBOWIĄZANI SĄ OBYDWOJE RODZICE,ŻE PRAWO JEST JEDNAKOWE DLA KOBIETY I MĘŻCZYZNY ITP,ITD BZDURA!!!!!!BYŁA NA TYM SWOIM PISEMKU NAPISAŁA ŻE ZARABIAM WIĘCEJ WIĘC MUSZĘ UTRZYMYWAĆ DZIECKO SAM A PANI SĘDZIA POWTÓRZYŁA TO SAMO-ZARABIA PAN WIĘCEJ WIĘC PANA OBOWIĄZKIEM JEST UTRZYMANIE DZIECKA. SĄD NIE BIERZE POD UWAGĘ ŻE MAMUSIA NIE INTERESUJE SIĘ DZIECKIEM ŻE MAMUSIA SE HULA CHODZI NA ODNOWY BIOLOGICZNE,2-3 RAZY W MIESIĄCU FRYZJER,ZABAWY W LOKALACH ITP. MORAŁ JEST KRÓTKI JESTEŚ CHŁOPEM TO pracuj. A BABY MOGĄ WSZYSTKO NOOO NIECH KTOŚ POWIE ŻE POLSKIE PRAWO JEST SPRAWIEDLIWE TO ODRAZU ODPOWIADAM ŻE JEST DEBILEM LUB DEBILKĄ

I tu cię zaskoczę panie kicaj co do twojej osoby moje zdanie się nie zmienia bo 300zł na dziecko to jest wielkie nic.A do drakona jak najbardziej przyznaję ci rację powinna płacić więcej i to nie 300zł ale minimum 500 bo takie powinny być minimalne alimenty żeby realnie utrzymać dziecko i spokojnie patrzeć na następny dzień.Może żeby się zamknęła trzeba podziałać jej metodami tzn okopać jej drzwi,wysyłać sms jeden za drugim dopóki jej się nie znudzi oczywiście tak żeby tylko ona wiedziała o co chodzi.I tak serio poproś o zmianę sędziny,duzo zależy też od samego pozwu piszesz krótko,jeśli masz jakikolwiek paragon na cokolwiek dla dziecka zawsze to lepiej.Zbierz wszystko od każdego z lekarzy jeśli dziecko choruje często,w każdym razie na rozprawę nie może pójśc cicho siedzący facet którego przekrzyczą dwie baby.W każdym razie życzę powodzenia.A stale narzekający pan kicaj weź się z porządną robotę będziesz miał dla siebie i dzieci.

No cóż na sprawie nie siedziałem cicho ale co z tego jak Pani sędzina mnie za każdym razem uciszała, nie słuchając mnie tylko byłej a ona mogła się nagadać do woli , nie na temat i w dodatku kręciła nawet na piśmie które złożyła były kłamstwa,i to było widoczne bo kolidowało z aktami sprawy rozwodowej i z wyrokiem o rozwód ale Pani Sędzia tego nie widziała a nawet bazgroły byłej uznała jako dowód na sprawę o alimenty. No cóż .....taki kraj takie prawo które chroni kobiety(chciałbym powiedzieć dobitniej nie kobiety a ....)i złodziei itp. ludzi

Widzisz Drakon mialem racje posluchaj kobiety one są expertami co udowadnia Pani /Panna Niulka . Niulka pomyśl sobie ze zyjesz a zycie to to co cie otacza nie tylko praca byc moze swoje braki w dowartosciowaniu siebie uzupełniasz pracowitoscia To nie tak niulka nie tylko kasa sie liczy i pracowitosc czlowiek ma jeszcze inne zalety by mogl je ktos doceniac. Jeśli chodzi o prace mam zlozonych tyle podan ze szok zrobilem badania sanepidu i szkolenie Niulka siedze w domku ale nie znaczy ze proznuje jest kryzys poza tym .A jesli chodzi o alimenty to ciesz sie ze nie jestes w mojej sytuacji i takich jak ja jak bys nie miala dzieci przy sobie i ktos by utrudnial ci kontakty i zarabiala bys 1000zl a miala oddac 600 zl bys zobaczyla jaka chec do pracy bys miala i jeszcze jedno jak bym zarabial 3000 oddal bym nawet 1000 na dzieci ale zostalo by mi 2000 i bym zyl a jak ci zostanie z 1000 - 400 to se zyj i jeszcze kup z tego dzieciom cos daj rodzicom ze 150 na oplaty i kup se jedzenie o to chodzi nie o to by nie dac nie wiesz jak zyje sie ze starymi a tym bardziej moj tata ma stwardnienie rozsiane to nie takie proste wyjechal bym w delegacje mieszkal bym gdzie indziej i tez do dupy pytalem w gdansku jakie sa wyplaty i sa 1200 zl podziwiam tych co tam zyja za ta jalmuzne Te barany z rzadu nas zniszcza bedzie katastrofa zobaczycie bo traktuja nas jak smieci widza tylko swuoj poziom I dziekuje za rade ale poradze sobie gorzej z naturą.....heheh


drakon gdzie miales sprawe i jaki masz sad wojewodzki ?


NIULKA wiecej komplementow proszę uwielbiam je ....

niulka, Ty nie rozróżniasz pewnych spraw. Oczywiście, że dziecku się należy! Każdemu dziecku się należy żyć przyzwoicie, na poziomie i tak aby rodzice nie musieli się martwić o to, czy zabraknie na jedzenie. Tylko prawo jest nie fair. Mój mąż płacił alimenty na swoją córkę z pierwszego związku REGULARNIE, choć pracował na czarno! A czemu pracował na czarno? Bo musi! Przez swoją byłą! Wkopała go w totalny wir zadłużeń. Ma komornika, a w naszym mieście BARDZO ciężko z pracą na umowę o pracę. Przeważnie są to umowy zlecenie i o dzieło, z których komornik może zabrać 100%!!! Więc dlatego pracował na czarno i w międzyczasie szukał pracy na umowę o pracę - płacąc alimenty cały czas, zajmując się dzieckiem i kupując mu także ubrania, bo matka o to nie dbała, wolała wydać na swoje ubrania i kosmetyki oraz na imprezy (z tego się wzięły długi mojego męża). Dodam, że jego była nie pracuje, nigdy się do pracy nie kwapiła. Ale do rzeczy.. Więc pracował na czarno, płacąc alimenty regularnie. Niestety któregoś dnia miał wypadek, a że pracował na czarno - żadnych świadczeń! Ja w tym czasie zaszłam w ciążę, o którą się staraliśmy, choć wiedzieliśmy, że będzie ciężko z jego długami, jednak ja pierwszą ciążę poroniłam. Okazało się, że będę miała OGROMNE problemy z zajściem w ciążę. Lekarz powiedział, żebym się teraz starała, bo potem to może za 5, za 10 lat albo w ogóle, a ja nie wyobrażam sobie życia bez dziecka, więc się staraliśmy mimo tego, że byłoby nam ciężko. Zaszłam w tą ciążę i mąż miał wypadek. Żadnych świadczeń, dwa miesiące w łóżku bez ruchu! Kolejne dwa uczył się chodzić! Po pół roku był dopiero w pełni sprawny. Przez ten czas oczywiście nie płacił alimentów, bo z czego? Z mojej renty w wys. 1000 zł, gdzie same opłaty mam 700 zł? Na jego leki pożyczaliśmy i na jedzenie. Było tragicznie! Ale jego byłej to nie obchodziło. Oddała sprawę do komornika. Po tym pół roku mąż podjął pracę na umowę zlecenie (na czarno na budowie nie był w stanie robić po tym wypadku), zarabiając tam góra 1400 zł, które w całości zabrał mu komornik (dopiero od 2 miesiąca 60% - jak udowodnił, że to jedyny dochód). Spłacił alimenty w całości, my nadal swoich długów nie oddawaliśmy (na te jego leczenie i jedzenie), a jego była po spłacie długa wystąpiła o podwyżkę, wiedząc jaka jest sytuacja, ale co ją to?! Mąż się załamał psychicznie! Uciekł za granicę za pracą, aby zapewnić dzieciom byt! Oszukano go za granicą! Wrócił. Teraz nie pracuje, bo nie ma pracy w naszym mieście! Znowu się zapożyczamy i dług alimentacyjny rośnie! Nieważne, że na nasze dziecko nie daje, prawda? Może powinnam wystąpić o alimenty? Żeby mąż się zabił? Jest w tragicznym stanie psychicznym. Do tego notoryczne utrudnianie kontaktów (sprawy w sądzie od 3 lat o kontakty!). Męża mama zaproponowała, że co 3 dni będzie robić zakupy dziecku (jedzenie), że kupi ubranie, opłat nie mają (bo to rodzina patologiczna i za wszytko płaci im MOPS!), że zapewni dziecku wszystko, ale nie, jego była się nie zgadza. Ona chce GOTÓWKĘ i koniec! Teściowa jednak i tak kupuje wnuczce wszystko, bo matka o to nie dba (sama nigdy nic na dziecko nie dała!), ale mężowi dług rośnie.. teraz już w FA (ciągle dodatkowe odsetki). Nigdy nie wyjdzie z tych długów (100 tys. obecnie z odsetkami wszystkimi, kosmetyki byłej, ciuchy, remont u niej w domu, wypoczynek, ta dziewczyna żądała na same kosmetyki miesięcznie 2 tys. i zmuszała męża, żeby brał kredyty na to, a on głupi brał, bo kochał.. bo dziecko..). Nie bronię go, bo to jego wina, że dał się tak owinąć, ale jego była nie ma żadnych skrupułów, nadal potrafi robić tylko pod górkę! I gdzie sprawiedliwość? Jakby byli razem to nic by jej nie dawał w tych ciężkich chwilach, daliby radę jakoś (jak my!!!), ale jak nie są razem, to dług rośnie! Paranoja. Wątpię, czy mąż wyjdzie z tego dołka psychicznego, bo z zadłużenia już na pewno nie, do końca życia! Choć się stara, ile sił!

Państwo zmusza nas do oszustwa. Będę zmuszona podać go o alimenty, aby to, co zabierze komornik w części wracało do domu, bo mojemu dziecku też się należy! Nie tylko dzieciom z rozbitych rodzin. Każde dziecko ma prawo do życia na takim samym poziomie, a nasze jak na razie jest z tyłu. Z przodu jest jego była kobieta!

A ja ci powiem że może nie do końca tylko kobiety a jednak bardziej złodziei.Ja też wiem jakie są sądy stronniczość która czasem doprowadza do idiotyzmów dziecko jest z matką która ma je w dupie.Jestem jednak zdania że dzieci niczemu winne nie są i przynajmniej żyć powinny w miarę normalnie.Niestety panie kicaj dzieci samotnych rodziców też chcą mieć komputer,też chcą mieć internet,te starsze chcą też lepszy ciuch bo małemu to jeszcze założysz wszystko a to niestety kosztuje.Sztuką jest pogodzić zarabianie pieniędzy z wychowywaniem dzieci bo miłością im talerzy nie napełnisz.Ale wiesz co nawet w hipermarketach ludzie mają więcej niż 1000zł może to jest jakieś wyjście.Bo jedyne co ty robisz to studiujesz książki z prawem ale tylko tym które tobie przysługuje a realia dla twoich dzieci są zupełnie inne.One żeby jeść,mieć gdzie mieszkać,w czym chodzić potrzebują kasę i to nie dychę na dzień.Ja myślę że drakon akurat dobrze o tym wie więc niech babie do dupy nakopie.


Gochka a jak w rodzinie wielodzietnej urodzi się piąte dziecko to powiesz że rodzina która nie ma z czego dać jeść czwórce jest odpowiedzialna????Jeśli od początku było wiadomo jaka jest sytuacja to czy odpowiedzialne było posiadanie dziecka? I ona zawsze będzie z przodu bo każdy sędzia powie ci dokładnie to co usłyszał mój były pierwsze dziecko już było jak pan robił drugie to doskonale wiedział że je ma.Czasy są takie a nie inne,chciałaś dziecka z facetem ze zoobowiązaniami teraz idź i dorób skoro on nie może trudno to są konsekwencje decyzji.Żył z tą kobietą wiedział jaka jest pomimo to podjął w życiu jakieś decyzje a teraz obwinia wszystkich,nie jest winą byłej że ma kolejne dziecko nie wybielając jej twoje dziecko to nie jest jej problem podobnie jak jej dziecko nie jest twoim problemem.A wypadki po prostu się zdarzają niestety dzieci chcą jeść zawsze.

To jest właśnie podejście "byłych". Nie życzę sobie komentarzy typu: "chciałaś dziecka z facetem ze zoobowiązaniami teraz idź i dorób skoro on nie może trudno to są konsekwencje decyzji." Miałam zrezygnować ze szczęścia jakim jest dziecko? Bo specjalnie opisałam dlaczego się na nie zdecydowaliśmy! Zdecydowaliśmy się, bo w przyszłości mogłoby się okazać, że już NIGDY nie będę mogła mieć dzieci! Poza tym decydując się na dziecko była inna sytuacja, on pracował, płacił alimenty, szukał lepszej pracy i starczało na życie. "Alimenciarze" nie mogą ulec wypadkowi? "Idź dorób" to nie rozwiązanie, bo jak pójdę i dorobię, to dziecko będę musiała zostawić opiekunce (ew. żłobek, ale od września dopiero!) Wolę dostać 1000 renty i 500 z MOPS (na kontynuowanie nauki, bo wyszłam z rodziny zastępczej), bo jak pójdę do pracy, to 500 zł z MOPS mi zabiorą (przekroczę dochód), zarobię 1000 zł, za opiekunkę zapłacę w najlepszym przypadku ok. 600 zł! Więc będę jeszcze stratna 100 zł i dziecko będzie z obcą babą, a nie z matką. Uprzedzę komentarz, że po MOPSach ciągnę. Wolę ja wziąć te pieniądze, niż alkoholicy, którzy mają właśnie po 10 dzieci i za samo to, że są alkoholikami biorą ponad 500 zł!!! Nadal widzę nie rozróżniasz tej kwestii: Jakby byli ze sobą, to nie miałaby tych alimentów! Ale jak nie są ze sobą to znalazła sobie idealny bankomat, na siebie! Bo nie na dziecko. Dzieckiem to się zajmuje moja teściowa, ale to również nieważne.:) niulka, jesteś GŁUPIĄ, zawistną babą, która po trupach dąży do kasy. Fakt, kasy na dziecko, ale nie tędy droga. Takie baby jak Ty prędzej czy później zniszczą faceta, ten się zabije i wtedy figa z makiem. Alimentów nie będzie, a za doprowadzenie do samobójstwa grozi do 12 lat pozbawienia wolności.:):):) Dobrze, że sędzina jest po naszej stronie, bo zna tą rodzinkę.:) I nie będzie zawsze po jej stronie. Sama sędzina poradziła mi, aby złożyć wniosek o alimenty. Złożę o zaspokojenie potrzeb rodziny! A jej byłej założyliśmy sprawę o obniżenie i o nałożenie grzywny za utrudnianie kontaktów. Będę mściwą suką, jak ona, z tym że ja jestem mądrzejsza od niej. Wolę dać dziecku niż iść się naćpać na dyskotekę.:) Pogrążę ją tak, jak ona pogrążyła mojego męża, który jest wspaniałym człowiekiem. Docelowo odbierzemy jej dziecko.:) Wniosek o opiekę też doradziła sama sędzina! A Ty, niulka nadal bądź taka zawistna i pakuj wszystkich facetów do jednego wora. Nie każdy jest jak Twój były! Powodzenia, obyś daleko zaszła takim postępowaniem.


Jemu musi rosnąć dług, a jej nie? Bo ona też na dziecko nie łoży. Na dziecko łoży, jak już pisałam, moja teściowa, czyli babcia dziecka. Ojcom długi rosną, a matką nie. Ot, sprawiedliwość.


Nieodpowiedzialnym było łapanie faceta na dziecko, bo chciał od niej odejść. Teraz konsekwencje jej łapania ponosi przede wszystkim dziecko, które cierpi, bo matka się nie interesuje, a ojciec ma utrudniane kontakty! Czy ona myślała wtedy o dziecku? Czy ona myśli teraz o dziecku? Ale i tak facet jest najgorszy.:)

gochka Dobrze piszesz..... Niulka od kiedy czytam twoje wypowiedzi nie widze w nich jakiej kolwiek wzmianki o uczuciach,o zabawie,o spacerach ,oiknikach z twoim synem sama zobacz on wychowuje sie sam ni ty go wychowujesz.Rób jak chcesz ale wlaśnie nie mierz Jedna miarą wszystkiich i poza tym nie zostawia sie kogos bo nie ma dochoduJa np: nie ptrzypominam sobie ze przysiegalem bede twoim zdobywcom gotowki tylko milosc,wierność,pomoc.Patrzcie jakie to proste bylem czoly,mily,cieply,opiekunczy ,uczynny,wierny ale gdy zabraklo wyplacalny to co sie stalo kopa tak zalezy kobiecie ...nie na czlowieku lecz na jego dochodach i jak ma fajnych bogatych kolegow tak to jest ja mam joz to ghdzies nie ma pracy takiej by zyc godnie chociaz za ta najnizsza nawet nie liczac alimentow600 zl co mozna zrobic z 1000 zl dajta spokuj niulka jak chcesz to charuj przed smiercia sama zobaczysz jak bedziesz zalowac ze nie widzialas wielu rzeczy u dzieci.Nie osadzam cie bo tak do konca to nie jestes winna ty chcesz dobrze ale zatracilas sie w poszukiwaniu kasy to głupie rzady naszych politykow nas gnoja to co sie dzieje to jest smieszne okradanie,zniewalanie ludzi w bialy dzien pozwolili na umowy o dzielo gdzie nie placi sie zusu a potem placza ze nie ma kasy w zusie dajta spokuj albo jak Tusk gada ze wszystko jest ok no nie.....


TAK NAPRAWDE KAŻDY SOBIE RZEPKE SKROBIE I TYLE ....


A Z TYM KOMORNIKIEM TO PONOC NIE TAK DO KONCA ON NAS CHYBA CZARUJE ZE MOZE ZABRAC WSZYSTKO MAM PYTANIE CZY DOSTAL KTOS PISMO NA KTORYM PISZE CZRNO NA BIALYN ZE MA TAKIE PRAWO ??? WYDAJE MI SIE ZE TYLKO GDY JEST TO NASZA KOLEINA UMOWA CZYLI JAK MAMY UMOWE O PRACE I ROBIMY COS DORYWCZO UMOWA O DZIELO TO UMOWA CYWILNO PRAWNA NIE O PRACE I NIBY SA INNE PRZEOISY ALE CZY TEZ JESLI JEST TO JEDYNE ZRÓDŁO DOCHODY I DO TEGO POWTARZAJACE SIE CYKLICZNIE U TEGO SAMEGO PRACODAWCY ??? JAK ZOBACZE TO NA PISMIE TO UWIERZE....DO PUKI NIE MA TEGO CZARNO NA BIALYM NIE DAM 100% SAME ALIMENTY TEZ SA PRZYZNAWANE NA POTRZEBY DZIECKA ALE POMYSLMY CZY NASI RODZICE WYDAWALI NA NAS NP:1000 ZL MIESIECZNIE??? PATRZE TERAZ TATA 500 ALIMENTOW A MAMA DRUGIE 500 CZY TO OBY JEST WPOZĄDKU??? a JAK IDZIECIE DO OPIEKI TO JAKIA KASE WAM DAJA??? 250 ZL CZYLI 1/4 Z 1000 Z KTORYM NIC NIE MOZNA ZROBIC A CO DOPIERO Z 250 ZL MY MOZEMY ZYC SKROMNIE ale mamusia z dzieckiem juz nie ma kryzysu kogo to obchodzi nagle z szarej myszki ze wsi ktora nic niema odzywa sie glos bissnes woman heh smiac mi sie chce a panstwo zgadza sie na wysokie stawki alimentow bo wiedza ze ludzie faceci nie maja wiec wymyslili fundusz alimentacyjny to nic innego jak splata kredytu ...tylko ze przymusowego heh smiech na sali gdyby tego nie bylo kobiety by bardziej roztropnie i uwaznie dobieraly partnerow z ktorymi ido do wyra ale poco jak jelen kiedys odda jak nie to i tak po nim bo nie pozyje jak nalezy rzad nawet nie widzi i nie wie ze ci dobrzy fachowcy sa zagranica wlasnie przez nich eeee niechce mi sie joz nawet gadac....trzeba wyjechac i tyle sral pies ten kraj niech sie zabijaja osmieszaja i bawia poslowie i reszta mam to gdzies zalezy mi tylko na moich dzieciach niestety musza jeszcze poczekac az tata z szarego czlowieka stanie czarnym bo legalnie to wiecie co mozna w tym kraju ....zobaczymy jak pieniadze straca wartość kto okaze sie bardziej zaradnym i lepszym....


Chwilka to ty mozesz sie spotykac z innym lub mieszkac dawac mu co trza byc moze jeszcze pracuje ma kse swoja ty pracujesz syn ma alimenty .....zycie jak w madrycie ale skoro ty mozesz ulozyc sobie zycie kto inny tez ma prawo bo co bo facet ma jedno to nie moze miec drugiego z inna bo joz jest smieciem??? ty jak zyjesz lub spotykasz sie z kims to od tej pory ten ktos powinien brac na siebie odpowiedzialnosc za ciebie i dziecko z ktorym jestes i odciazac bylego tez przeciesz wie co robi prawda ??? he i ty tez i skoro chcecie byc razem i przykladowo korzysta z ciebie twojego mieszkania i z tego co niby jest dobrem dla dziecka i kupione za alimenty.To jest przyklad nie koniecznie na Tobie niulka .....skoro kobieta decyduje sie ponownie wyjsc za maz to chyba dlatego by bylo jej lepiej i dziecku ??to znaczy wtedy ze sytuacja rodzinna i zapotrzebowanie na alimenty sie zmniejsza ????ale nieeee kasa to kasa nalezy sie to nalezy sie ....Jak zalezalo by wam naprawde na dobrze dziecka znalazly byscie sobie innego faceta i tyle ale po co jak mozna miec wielu i miec pieniadze mam nadzieje ze wezmie sie za to ktos kiedys......


edit: Drakon zyjesz????? Napisz co i jak .....


A ty NIULKA dalej swoje....To co placi za mnie fundusz alimentacyjny bierze chyba 8% i komornik 17% ja musze to oddac i co moze jeszcze mojej mial bym dokladac co ???Ty przemysl to co piszesz kobieto....a jak mam zyc??? za 1000 zl i wynajac mieszkanie i jeszcze zaplacic za jedzenie i alimenty musial bym miec jakies 2500 i dowiedz sie najpierw czy maja wiecej w marketach i na jakie umowy robia i czy przyjmuja????dopiero sie wypowiadaj moja pszyszlosc emerytura to kor.a co nie liczy sie a pozniej co zemna??? no pomysl...Ciebie to gowno obchodzi co stanie sie z facetem byle by kasa byla ....weś bo nie moge .....pisz se co chcesz gardze taka znieczulicą teściowa mialem taka ............potrafila wydrzec pieniadze na spiaco z kieszeni konkubinowi Wiem ze dzieci nie wyzywisz uczuciem ale zdziwila bys sie ile ono moze jak rodzina sie kocha nie za pieniadze im wiecej facio da tym lepsza ale tak joz jest muj blad tkwi w tym ze nie wiedzialem tego przed slubem teraz to wiem masz pieniadze masz zone praktycznie kupujemy sobie kobiety i niech ktos powie ze jest inaczej a potrpiaja prostytutki i zabraniaja im zawodu ciekawi mnie to jak byla by to legalna praca to kim byscie chcialy byc ktora strone byscie wybieraly heheehhe mowie ogółem nie konkretnie do jakies kobiety


a ja CIPOwiem niulka ze zawzieta jestes chcesz wiecej wiecej .......

A twoim zdaniem gochka samotni rodzice nie mają wypadków ich dzieci też ich nie mają ma je tylko twoja rodzina i twój facet,kobietko moje dziecko będąc w wieku twojego a nawet młodsze przeszło dziesięciodniową śpiączkę i z całymi problemami zostaliśmy sami rozumiesz to sami. Sami żeby zapewnić opiekę sama żeby pracować jechać do szpitala,zadbać o dom a ty stękasz bo nie wiesz jak to jest.Was jest dwoje do opieki nad tym dzieckiem ale najlepiej jest usiąść na środku i pogdybać co by było gdyby.Ja też swoim zdrowiem płacę min też za to że món eks ma kolejne dzieci które to delikatnie mówiąc mnie obchodzić nie powinny.Mój syn też miał wypadek kupę kasy straciłam ja i tylko ja bo alimenty starczyły by na to żeby chłopaka unieruchomić do konca życia,a ty widzisz tylko swoje dziecko jednocześnie masz pretensje że była widzi tylko siebie i swoje dziecko.Ani jednej ani drugiej drugie dziecko obchodzić nie będzie bo niby dlaczego.Ty piszesz że chciałaś mieć dziecko no i je masz i bardzo dobrze ze zdrowe ale masz je z tymi konsekwencjami o których doskonale wiedziałaś że będą to dlaczego teraz ci źle.Jak twój facet miał wypadek to twoje dziecko dostało jeść a jej kasy nie dostało prawda zastanowiłaś się wtedy czy ma co jeść???Jeśli ona nie pracuje to oczywiście źle bo powinna,ale facet bez względu na wiele też powinien się wywiązywać ze zoobowiązań a nie pracować na czarno ukrywając dochody.Taki czysty i ok to on jednak nie jest.Nie zmienisz przeszłości jego nigdy zawsze to dziecko będzie i chcesz czy nie to też i ty musisz się z tym liczyć.Ciesz się ze masz koło siebie faceta bo samej było by ci jeszcze trudniej a potem może szczekaj na samotnych rodziców bo nie wszyscy są tacy jak się tobie wydaje.A panie kicaj mój w sumie już teraz prawie dorosły syn raczej na spacery z mamusią mało chce chodzić poza tym nie bardzo ma czas bo za chwilę matura a jeszcze żeby tatuś mógł dać swojej pani to musi trochę dorobić.Ale wiecie co jest w tym wszystkim najśmieszniejsze to że najbardziej bęczą ci którym sąd zasądza groszowe alimenty i niestety w przypadku drakona to też się sprawdza nawet 200zł babsko płacić nie chce wstyd rodzice wstyd.

Otoz mylisz sie. Mnie jej dziecko obchodzi, bo jest to corka mojego meza i kocham ja bardzo. Dbam o nia tak samo jak o naszego syna. Jak moj maz mial wypadek, to bylam moze w 1 albo 2 tygodniu ciazy. Jedlismy chleb z woda i czasem obiad u rodzinyna ktory tez zabieralismy corke meza. Pracowal na czarno pisalam dlaczego, ale placil alimenty nie ukrywal dochodow, w sadzie powiedzial, ze pracuje na czarno, bo innej pracy poki co nie moze znalezc, a pracowac musi, zeby dac jesc dziecku. niulka, Ty po prostu nie rozumiesz nadal roznicy, o ktorej juz pisalam 2 razy i 3 raz nie bede powtarzac. Ja nie narzekam, ze mi zle, bo mam milosc i wsparcie, a kasa to rzecz nabyta, wiec mi niepotrzebna do szczescia. Poza tym kazdy ma swoje przezycia, kazdy INNE. Nie chcialabym opisywac jak moje zycie wygladalo do pelnoletnosci, bo bys pomyslala, ze to film, a nie w tym rzecz. Rzecz w tym, ze trzeba miec uczucia. Nie ma co z toba dyskutowac, bo i tak wiesz swoje, jestes madrzejsza, bo przeciez tyle w zyciu przeszlas.. bo jestes starsza... a mlodzi to nic nie wiedza o zyciu.. Zyj sobie i daj zyc innym, a nie zatruwaj zycie.


Ha! Ciekawa jestem, czy jego byla bedzie placic choc 10 zl miesiecznie na dziecko, jak bedzie ona juz pod nasza opieka.. Nie zaplaci ani grosza!

A ja mam takie pytanie, czy jest możliwość zasądzenia alimentów w wysokości całkowitych kosztów utrzymania dzieci? Mam dwójkę dzieci w tym jedno pełnoletnie, nie pracuję, dzieci pozostaja pod moją opieką a ich ojciec zarabia ok 20tys miesięcznie? Czytałam, że w przypadkach tak dużych różnic zarobkowych jest taka możliwość

Oczywiście, a nawet 200% jak zarabia tak dużo. Art. 135. § 1. Zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od USPRAWIEDLIWIONYCH potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Usprawiedliwione w tym przypadku są np. dodatkowe zajęcia - płatne, gdzie w rodzinach biedniejszych, to już nie jest potrzebą usprawiedliwioną, doładowanie telefonu za 50 zł na miesiąc, a w biedniejszych rodzinach te 50 zł na 3 miesiące.. Proszę sobie obliczyć usprawiedliwione potrzeby dzieci, na poziomie zarobków rodzica. Myślę, że o 4 - 5 tysięcy w tym wypadku można wnosić. Jest to zaledwie 25% dochodów ojca.

No a czy w takim przypadku nie bedzie konieczności podjęcia przez matkę pracy zarobkowej? I czy ewentualne dochody matki będą  brane pod uwage przy ustalaniu wysokości alimentów?

Nie.
KRiO: Art. 135. § 1. Zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego.
Nie ma tu mowy o zarobkach matki.

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika